Ted teraz zachwyca się Peacockiem.
Komedie bardzo się zmieniły, odkąd Ted pojawił się w kinach 12 lat temu. Poza zmieniającymi się trendami kulturowymi i gustowymi, teatralne losy tego niegdyś dominującego gatunku teatralnego podupadły, a zaledwie kilka projektów prowadzonych przez celebrytów odnosi każdego roku sukces. Ponieważ wielkie nazwiska, takie jak Adam Sandler, Melissa McCarthy i Kevin Hart wycofują się z transmisji strumieniowej, łatwo zobaczyć, w jaki sposób może to być prekursor jednego z tych filmów. Największe komediowe hity wszechczasów Skończy na pawie. Ale to może być jedyny znak zdolności Teda do zmieniania się z duchem czasu. Ten powrót do szkolnych czasów Johna Bennetta (Max Burkholder, który dziedziczy rolę stworzoną przez Marka Wahlberga) i jego pluszowego przyjaciela (głos Seth MacFarlane) opiera się w zbyt dużym stopniu na nudnym założeniu: Tak, słodki miś wciąż mówi niegrzeczne rzeczy.
Wspaniały motyw początkowy, przypominający Family Guy, jest już pierwszym wskaźnikiem: Ted to dobrze wykonana, aktorska wersja niektórych słynnych animowanych seriali komediowych MacFarlane’a, z tylko nieznacznie różnymi postaciami. Burkholder wykonuje świetną robotę, przekazując przesadne występy Wahlberga (i jego południowy akcent) z „Teda” i „Teda 2”, podczas gdy reszta obsady jest równie frustrująca/zabawna, w zależności od poziomu tolerancji. Imiona rodziców Johna zostały z jakiegoś powodu zmienione na Mattie (Scott Grimes) i Susan (Alana Ubach), a duża część serialu skupia się na tarciach między nimi. Dodaj do miksu losową kuzynkę (Georgię Whigham). To nowy sezon Family Guy Ted z pewnością ma przyzwoity start.
Niestety nie udało mi się przeskoczyć z filmu do serialu: Patrick Stewart. Na szczęście legenda Star Trek przekazała rolę zajętego helikopterem narratora Apache swojemu przyjacielowi i wrogowi X-Men, Ianowi McKellenowi. McKellen jest rzadko wykorzystywany, pojawia się tylko w kilku odcinkach, ale kiedy jest w pobliżu, dostarcza prawdziwych emocji.
Żarty w Tedzie to wiele z tych, które widzieliśmy i słyszeliśmy już wcześniej – w grę wchodzi gniew, a duża część humoru wywodzi się ze wyświechtanego knebla uroczego, milutkiego misia, który mówi naprawdę okropne rzeczy rzeczy. Są wersety o Żydach, kanibalizmie, Johnie Belushim, a nawet jeden żart, który z pewnością słyszałeś wcześniej w pojeździe Paula Rudda-Sean'a Williama Scotta przykład. Powtórzę: jeśli oglądałeś Family Guy, wiesz, czego się spodziewać, i to jest największy problem.
Spektakl poprawia się wraz z postępem, osiągając tempo mniej więcej w połowie. Wprowadzenie nowej, szalonej postaci zmienia formułę, a popkultura Teda staje się silniejsza w miarę rozwoju serii. To, czy zostaniesz z nami na dłużej, czy w ogóle dasz szansę Tedowi, będzie zależeć od twojego entuzjazmu dla filmów i innych dzieł MacFarlane’a.
Nie ma nadrzędnej narracji ani nawet powodu, dla którego siedem odcinków Teda miało być razem. Każdy odcinek jest samowystarczalny – tradycyjny serial komediowy bez 100 odcinków. A szkoda, bo Ted będzie dobrym miejscem do relaksu i warto go słuchać tydzień po tygodniu, żeby poznać nowy kawałek życia rodziny Bennettów. Siedem odcinków daje Tedowi ledwo wystarczająco dużo miejsca, aby zwiększyć prędkość, a potem na mecie pada bez życia, zanim dociera do dobrych rzeczy. Sezon 2 może posunąć się jeszcze dalej – śmiech może nie jest tak oryginalny, ale nadal stanowi mile widziany dodatek do repertuaru MacFarlane’a.
Jednym z głównych powodów powrotu do Teda jest podwójne uderzenie między Johnem i Tedem – ich relacje są świetne, a Burkholder z łatwością przejmuje obowiązki od Wahlberga. Dodaj do tego trochę nostalgicznego śmiechu i zabawne nawiązania do filmów, a otrzymasz doskonałą komedię, która oddaje zabawę w jej kinowym źródle.
„Irytująco skromny fan sieci. Pisarz. Alkoholowy geek. Namiętny odkrywca. Rozwiązujący złe problemy. Nieuleczalny ekspert od zombie”.
More Stories
Cate Blanchett twierdzi, że we współczesnym społeczeństwie panuje „wyraźny brak wstydu” | Cate Blanchett
Festiwal Filmowy w Wenecji rozpocznie się pokazem Soku z żuka w reżyserii Jenny Ortegi
Nikki Glaser jest gospodarzem Złotych Globów 2025