Katarzyna Skiba
Po każdych wyborach w Polsce polityczny podział kraju na wschód i zachód – starannie odwzorowany na mapach pokazujących, jak kraj był podzielony w XIX wieku – rodzi pytania o obecne dziedzictwo imperium. Ale sprawa jest skomplikowana.
Po wyborach parlamentarnych w Polsce, które odbyły się w zeszłym miesiącu, na ekranach telewizorów, gazet i mediów społecznościowych pojawiły się mapy pokazujące wyraźny i trwały podział między Polską wschodnią, która głosowała na rządzącą konserwatywną partię Prawo i Sprawiedliwość (PiS), a zachodnią częścią kraju. , która wspierała bardziej liberalną opozycję.
Jest rok 2023, 109 lat od wybuchu I wojny światowej, a na mapie wyborczej Polski granice imperialne sprzed I wojny światowej są nadal widoczne.
Wątek 🧵🧵🧵–> pic.twitter.com/ihNOHRniaP
— Simone Pifczyk (@sheemawn) 17 października 2023 r
Przyczyn tego długotrwałego podziału politycznego jest wiele. Jednak komentatorzy w mediach, zwłaszcza w mediach społecznościowych, skupili się na jednym szczególnie, zauważając, że współczesne preferencje wyborcze wydają się dobrze wpisywać w granice historycznych podziałów Polski, które rozpoczęły się pod koniec XVIII wieku i trwały do 1918 roku.
W tym czasie Polska została wymazana z mapy, jej tereny zachodnie i północne weszły w skład Królestwa Prus (później Niemiec), ziemie wschodnie zostały wcielone do Imperium Rosyjskiego, a południowo-wschodnie weszły w skład Imperium Habsburgów. Austro-Węgry).
Oznacza to, że przez 123 lata separacji terytoria dzisiejszej Polski miały bardzo różne doświadczenia polityczne, gospodarcze, kulturalne i pod wieloma innymi względami.
W najnowszym odcinku naszej serii podcastów „Krótka historia” przyglądamy się niepodległości końca XVIII wieku.@StanleySBill Rozmowy o przewrotach politycznych, oświeceniu i reformacji, judaizmie chasydzkim, nowej konstytucji i secesji. https://t.co/cd9EJbj6Fn
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 1 maja 2021 r
Wielu przypisuje obecne podziały polityczne w Polsce nie tylko dziedzictwu imperium, ale także ogromnym różnicom w rozwoju gospodarczym, infrastrukturze, religii i innych wskaźnikach.
„Skutki rozbiorów są odczuwalne do dziś i dotyczą każdej sfery życia” – mówi Tomasz Nakonecsny, historyk zajmujący się studiami postkolonialnymi w Europie Środkowo-Wschodniej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Jednak to właśnie implikacje polityczne podziałów przyciągają większą uwagę, w tym obserwatorów międzynarodowych.
Pisał: „Nigdzie granice cesarskie nie są tak widoczne jak na współczesnej mapie wyborczej Polski”. Ekonomista W 2018 r. „Zamiast podążać stopniowo ze wschodu na zachód, lojalność polityczna współczesnych Polaków pozostaje mocno ograniczona liniami sprzed 1918 roku”.
Polacy i Rumuni nadal głosują w XIX-wiecznych granicach cesarstwa. Oto moja historia danych na ten temat @ECONdailycharts Dlaczego uparta przeszłość nie umarła, nawet nie jest przeszłością. @Ekonomista https://t.co/2FiBTLYdPt pic.twitter.com/HsZyTrmLik
— Maria Wilczek (@mariawilczek) 21 listopada 2018 r
Wielu ekspertów twierdzi jednak, że charakter i zakres tych różnic oraz przyczyny, które za nimi stoją, są bardziej zniuansowane, niż mogłoby się wydawać w przypadku takich modeli.
– mówi Ben Stanley, profesor nadzwyczajny w Centrum Studiów Demokratycznych SWPS Uniwersytetu Humanistycznospołecznego w Warszawie. „Prawdą jest, że skala tych podziałów jest zawsze przesadzona sposobem prezentacji tych informacji”.
Zauważa, że takie mapy często wykorzystują tylko dwa kolory, aby pokazać najpopularniejszy wybór wyborczy w regionie, a nie gradient kolorów, który pokazuje bardziej subtelne różnice w poparciu partii.
Pokazują one zazwyczaj wyniki głosowania województwa – największych jednostek administracyjnych jest w Polsce 16 – a nie mniejszych jednostek administracyjnych, które znów dają bardziej zniuansowany obraz.
Prośba. W ciągu najbliższych dni wokół będą krążyć takie mapy, które podzielą opinię na temat Polski, a jeśli osoba ją zamieszczająca ma wiedzę historyczną, decydujący wpływ na spuściznę porozbiorową. Ignoruj takie posty. pic.twitter.com/XahneXmHR1
— Ben Stanley (@BDStanley) 16 października 2023 r
Według Aleksa Szczerbiaka, profesora nauk politycznych na Uniwersytecie w Sussex, prawdziwy podział w Polsce przebiega pomiędzy dużymi miastami, które głosują na „opozycję liberalno-lewicową” z jednej strony, a wsią z drugiej. Będzie wspierać PiS. Małe miasteczka są gdzieś pomiędzy.
„Te miasta znajdują się bardziej na zachodzie Polski” – mówi Szczerbiak, podczas gdy w miastach na wschodzie, takich jak Rzeszów, Lublin i Białystok, występuje znaczna liczba osób głosujących na opozycję.
Inną kwestią powszechnie przypisywaną dziedzictwu rozbiorów jest przepaść gospodarcza pomiędzy bogatym Zachodem – często nazywanym „Polską A” – a mniej zamożnym Wschodem, „Polską B”. Eksperci argumentują jednak, że niezależnie od ważności, jakie te stereotypy miały w przeszłości, obecnie nie są już prawdziwe.
3. Wróć do Rosji. Infrastrukturę buduje się na dłuższą metę. Ponad 100 lat po zakończeniu panowania rosyjskiego w tej części Polski łazienki nadal nie są dostępne w porównaniu do innych obszarów. pic.twitter.com/pxBTVCd4ne
— Simone Pifczyk (@sheemawn) 17 października 2023 r
Irina Grosfeld ze Szkoły Ekonomii w Paryżu twierdzi, że jedyną miarą ekonomiczną wykazującą znaczny postęp ponad podziałami jest dostęp do kolei.
„Wszystkie inne różnice, które testowaliśmy, w tym dochody, wykształcenie, instytucje formalne, korupcja i zaufanie do rządu, zanikły po zjednoczeniu Polski. [in 1918] a zwłaszcza z powodu drastycznych zmian instytucjonalnych w czasach komunizmu.”
Dalsze zmiany nastąpiły po upadku komunizmu i wejściu Polski do Unii Europejskiej.
„Jeśli spojrzeć na dane, to mniej rozwinięta część Polski rosła szybciej niż część bardziej rozwinięta, czyli jeśli przesuniemy się na zachód, wzrost ten może być wolniejszy” – mówi Piotr Korys. Od Polski do przystąpienia do UE: nowoczesna historia gospodarcza.
Dodaje, że w kraju panuje „spójność” i że „różnice między regionami dzisiejszej Polski są z pewnością najmniejsze w jej historii”.
Polska wyprzedziła Hiszpanię i niemal na równi z Irlandią we wskaźniku oceny zamożności materialnej gospodarstw domowych w krajach UE. https://t.co/QkQ15B5O64
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 11 lipca 2023 r
Zdaniem Szczerbiaka czynniki społeczno-kulturowe, takie jak religia, w większym stopniu wpływają na trwałe podziały w wzorcach głosowania niż utrzymujące się dziedzictwo podziałów.
Zauważa, że na tzw. „terytoriach powrotnych”, czyli zachodnich częściach Polski, które przed II wojną światową były częścią Niemiec, wielu Polaków nie ma długotrwałych korzeni, wynikających z migracji z innych obszarów. „Mało kapitału społecznego”, co prowadzi do mniejszej motywacji do aktywnego uczestnictwa w życiu kościoła.
Ale nawet takie różnice mają swoje korzenie w tradycji imperium. Stanley twierdzi, że na byłych terytoriach austro-węgierskich „moc okupacyjna przyznała Polakom znaczny stopień autonomii”. „W ten sposób Polakom udało się zachować pewne poczucie ciągłości języka, kultury, tożsamości narodowej, mimo że nie byli narodem mającym własne państwo”.
Polska prowincja Warmia i Mazury, niegdyś część Prus Wschodnich i tygiel narodowościowy, cała ludność zmuszona jest do ucieczki.
Dziś tę skomplikowaną historię wspomina się na różne sposoby https://t.co/fRB2U7eDX4
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 20 marca 2020 r
Jednak nawet ten czynnik dynamiczny może podlegać zmianom. „To połączenie może w przyszłości stracić na znaczeniu ze względu na silny trend świecki w polskim społeczeństwie” – przekonuje Grosfeld.
Po wynikach wyborów państwowy nadawca TVP, ściśle powiązany z partią rządzącą, Powiedział „Historyczna Polska” głosowała na PiS, zaś odzyskane wcześniej tereny Niemiec głosowały na opozycję. Pasowało to do propagandowej narracji PiS, która starała się przedstawiać wrogów jako działających w interesie Niemiec.
Jednak znowu takie uproszczone narracje maskują bardziej złożony obraz.
W poprzednich wyborach „PiS zyskał wyborców jedynie na terenach wiejskich «Ziem Odzyskanych»” – mówi Jaroslav Flis, socjolog i komentator polityczny Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Ogólnie rzecz biorąc, polskie trendy wyborcze opierają się na zdobywaniu poparcia przez partie tam, gdzie w przeszłości radziły sobie słabo. W tym roku była to kluczowa strategia głównej opozycji Koalicji Obywatelskiej (KO) i jej lidera Donalda Tuska.
„Ponieważ [they] Nie skupiając się na dużych miastach, bo Tusk jeździł po całej Polsce, do małych miasteczek – mówi Flis, dodając, że opozycji „udało się zmniejszyć różnice w poparciu dużych miast i wsi”, co jego zdaniem było „ ważne wydarzenie” politycznie.
Udział PiS w głosach spadł w okresie między wyborami w latach 2019–2023 o ponad 8 punktów procentowych, z czego prawie trzy czwarte tej straty przypadło na mniejsze miasta i wsie.@StanleySBill Analizuje, jak i dlaczego partia rządząca straciła władzę na obszarach wiejskich https://t.co/FRZCFgWiqw
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 30 października 2023 r
Nie ma wątpliwości, że burzliwa historia Polski – zaborów, okupacji, przemieszczeń ludności i zmian granic – w dalszym ciągu wpływa na wiele aspektów współczesnego życia.
Jednakże tak złożonej przeszłości nie można sprowadzić do uproszczonych wyjaśnień sugerowanych przez mapy, które nałożyły się na XIX-wieczne granice współczesnych systemów głosowania. A dziedzictwo tej przeszłości jest coraz mniej odczuwalne w obliczu niespotykanej dotąd stabilności i rozwoju Polski.
Notatki z Polski są prowadzone przez niewielki zespół redakcyjny i wydawane przez niezależną fundację non-profit, utrzymywaną z datków naszych czytelników. Bez Waszego wsparcia nie moglibyśmy robić tego, co robimy.
„Muzyk. Miłośnik kawy. Oddany badacz jedzenia. Webman. Namiętny guru internetu”.
More Stories
Wpływ siły wyższej na małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce na przykładzie pandemii Covid-19: wnioski na przyszłość
W 2025 roku Polska zwiększy wydatki na obronność do rekordowego poziomu
„Zmiana zasad gry”: Lockheed przedstawia pierwszy polski F-35