13 listopada, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Z Rosji z pieniędzmi: Gruzja kwitnie, gdy Rosjanie uciekają przed wojną Putina

Z Rosji z pieniędzmi: Gruzja kwitnie, gdy Rosjanie uciekają przed wojną Putina

  • Co najmniej 112 000 Rosjan przenosi się do sąsiedniej Gruzji
  • Gruzja ma stać się jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek
  • Niektórzy mieszkańcy są wyceniani z mieszkań i edukacji
  • Gospodarka może stawić czoła twardemu lądowaniu, jeśli przybysze odejdą

TBILISI (Reuters) – Gdy wojna dusi Europę, mały kraj uwięziony pod Rosją przeżywa nieoczekiwany boom gospodarczy.

Gruzja jest na dobrej drodze, aby stać się w tym roku jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek na świecie po masowym napływie ponad 100 000 Rosjan od czasu inwazji Moskwy na Ukrainę i kampanii mobilizacyjnej Władimira Putina dla rekrutów wojennych.

W sytuacji, gdy większość świata pogrąża się w recesji, oczekuje się, że ten liczący 3,7 miliona kraj nad Morzem Czarnym odnotuje solidny 10% wzrost produkcji gospodarczej w 2022 r. w obliczu boomu konsumpcyjnego, według instytucji międzynarodowych.

To oznaczałoby, że skromna 19-miliardowa gospodarka znana w regionie z gór, lasów i dolin winiarskich, omijająca rynki wschodzące, takie jak Wietnam i eksporterów ropy, takich jak Kuwejt, byłaby wzmocniona wysokimi cenami ropy.

„Pod względem ekonomicznym Gruzja radzi sobie bardzo dobrze” – powiedział agencji Reuters Vakhtang Butcheridze, dyrektor generalny największego banku w kraju, TBC, w wywiadzie w swojej centrali w Tbilisi.

„Istnieje rodzaj dobrobytu” – dodał. „Każda branża ma się dobrze, od mikro do korporacji. Nie wyobrażam sobie żadnej branży, która miałaby problemy w tym roku”.

Statystyki przekraczania granic pokazały, że co najmniej 112 tys. Rosjan wyemigrowało w tym roku do Gruzji. Pierwsza duża fala 43 000 ludzi przybyła po rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego, a Putin ruszył, by zmiażdżyć opozycję wobec wojny w kraju, według rządu Gruzji, a druga fala pojawiła się po tym, jak Putin ogłosił ogólnokrajową kampanię mobilizacyjną pod koniec września .

Boom gospodarczy Gruzji – krótkotrwały lub nietrwały – wprawił w zakłopotanie wielu ekspertów, którzy widzieli tragiczne konsekwencje wojny z byłą republiką radziecką, której losy gospodarcze są ściśle związane z większym sąsiadem poprzez eksport i turystów.

Na przykład Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR) przewidywał w marcu, że konflikt na Ukrainie zada poważny cios gruzińskiej gospodarce. Podobnie Bank Światowy w kwietniu przewidywał, że wzrost gospodarczy w kraju w 2022 r. spadnie do 2,5% z początkowych 5,5%.

„Pomimo wszystkich naszych oczekiwań… że wojna z Ukrainą będzie miała znaczące negatywne skutki dla gruzińskiej gospodarki, jak dotąd nie widzimy realizacji tych zagrożeń” – powiedział Dimitar Bogov, główny ekonomista EBOR ds. Europy Wschodniej. Kaukaz.

„Wręcz przeciwnie, widzimy, że gruzińska gospodarka rozwija się w tym roku w dwucyfrowy sposób”.

Jednak gwiezdny wzrost nie przynosi korzyści wszystkim, ponieważ dziesiątki tysięcy Rosjan i wielu specjalistów od technologii przybywa z dużą ilością pieniędzy, podnosząc ceny i wypierając niektórych Gruzinów z takich części gospodarki, jak rynek wynajmu mieszkań i edukacja.

Liderzy biznesu obawiają się również, że kraj może stawić czoła twardemu lądowaniu, jeśli wojna się skończy, a Rosjanie wrócą do domu.

Do Gruzji za miliard dolarów

Sama Gruzja toczyła krótką wojnę z Rosją w 2008 roku o Osetię Południową i Abchazję, terytoria kontrolowane przez wspieranych przez Rosję separatystów.

Teraz jednak gospodarka Gruzji czerpie korzyści z bliskości supermocarstwa – oba mają wspólne przejście graniczne na lądzie – oraz liberalnej polityki imigracyjnej, która pozwala Rosjanom i ludziom z wielu innych krajów żyć, pracować i zakładać firmy w kraju bez konieczności posiadania wizy.

Co więcej, ucieczce przed wojną rosyjską towarzyszy fala pieniędzy.

Według Gruzińskiego Banku Centralnego między kwietniem a wrześniem Rosjanie przekazali Gruzji ponad 1 miliard dolarów za pośrednictwem banków lub usług przekazów pieniężnych, co jest pięciokrotnie wyższą kwotą niż w tych samych miesiącach w 2021 roku.

Ten napływ pomógł zepchnąć gruzińskie lari do najwyższego poziomu od trzech lat.

Prawie połowa przybyszów z Rosji pochodzi z sektora technologicznego, według dyrektora generalnego TBC Potskritze, oraz lokalnych mediów, które dołączają do ankiet i szacunków na podstawie danych z rosyjskiego przemysłu, które wskazują na exodus dziesiątek tysięcy wysoce mobilnych pracowników IT po inwazji. Ukraina.

„Są to ludzie z klasą i bogaci… którzy przyjeżdżają do Gruzji z pewnymi pomysłami biznesowymi i radykalnie zwiększają konsumpcję” – powiedział Davit Kishelava, starszy badacz w Międzynarodowej Szkole Ekonomicznej na Uniwersytecie Stanowym w Tbilisi (ISET).

„Spodziewaliśmy się, że wojna przyniesie wiele negatywnych skutków” – dodał. „Ale okazało się, że jest zupełnie inaczej. I okazało się, że jest pozytywne”.

Nie ma pokoi w Tbilisi

Nigdzie wpływ nowo przybyłych nie jest bardziej widoczny niż na stołecznym rynku mieszkań na wynajem, gdzie rosnący popyt pogłębia napięcia.

Czynsze w Tbilisi wzrosły w tym roku o 75%, według analizy przeprowadzonej przez TBC, a niektórzy ludzie o niskich dochodach i studenci znajdują się w centrum tego, co mówią aktywiści, jest narastającym kryzysem mieszkaniowym.

Gruzinka Nana Shunya, lat 19, zgodziła się na dwuletni kontrakt na mieszkanie w centrum miasta za 150 dolarów miesięcznie, zaledwie kilka tygodni przed inwazją Rosji. W lipcu właściciel domu ją eksmituje, zmuszając ją do przeniesienia się do trudnej dzielnicy na obrzeżach miasta.

„Kiedyś dojazd do pracy zajmował mi 10 minut. Teraz minimum to 40 minut, muszę jechać autobusem i metrem i często staję w korkach” – powiedziała, przypisując zmianę dynamiki rynku wzrostowi Nowości.

Helen Jose, 21-letnia studentka medycyny z Indii, wpadła na miesiąc do domu swojej przyjaciółki po tym, jak jej czynsz podwoił się podczas wakacji.

„Wcześniej było bardzo łatwo znaleźć mieszkanie. Ale wielu moich znajomych zostało poproszonych o odejście, ponieważ są Rosjanie, którzy są skłonni zapłacić więcej niż my” – powiedziała.

Według danych uniwersyteckich, duża liczba studentów opóźnia studia w Tbilisi, ponieważ nie stać ich na zakwaterowanie w mieście, powiedział Kishelava z ISET.

„Kryzys może uderzyć”

Potskrekidze z TBC powiedział, że widzi potencjał nowo przybyłych do wypełnienia luki w kwalifikacjach w gruzińskiej gospodarce.

„Są młodzi, wykształceni technologicznie i mają wiedzę – dla nas i dla innych gruzińskich firm to bardzo przydatna okazja” – powiedział.

„Głównym wyzwaniem dla nas jest technologia. Niestety w tym aspekcie konkurujemy z firmami high-tech w Stanach Zjednoczonych i Europie” – dodał. „Aby szybko wygrać, ci imigranci są bardzo pomocni”.

Jednak ekonomiści i przedsiębiorstwa nadal są zaniepokojeni długofalowymi negatywnymi skutkami wojny i tym, co może się stać, jeśli Rosjanie wrócą do domu.

„Nie opieramy naszych przyszłych planów na nowo przybyłych”, powiedział Shio Khetsuriani, dyrektor generalny Archi, jednego z największych deweloperów w Gruzji.

Khatsuriani twierdzi, że nawet przy rosnących cenach najmu deweloperzy nie są skłonni do nadmiernego inwestowania na rynku mieszkaniowym, zwłaszcza przy gwałtownie rosnących cenach materiałów i sprzętu. Powiedział, że chociaż właściciele mogą czerpać korzyści z wyższych czynszów, marże ze sprzedaży mieszkań prawie się nie zmieniły.

Ekonomiści ostrzegają również, że boom może nie trwać długo i zachęcają rząd gruziński do wykorzystania dobrych wpływów z podatków na spłatę zadłużenia i budowanie rezerw walutowych, póki jest to możliwe.

„Musimy zdać sobie sprawę, że wszystkie te czynniki, które napędzają wzrost w tym roku, są tymczasowe i nie gwarantują trwałego wzrostu w kolejnych latach, dlatego należy zachować ostrożność” – powiedział Bogov z EBOR.

„Niepewność pozostaje, a kryzys może uderzyć w Gruzję z pewnym opóźnieniem” – dodał.

Raport Jake’a Cordella. Dodatkowe raporty Davida Chikvichvili. Edytowanie przez Guy Faulconbridge i Praveena Shar

Nasze kryteria: Zasady zaufania Thomson Reuters.