„Nie rozwijamy się w Holandii, ponieważ jest to obszar o wysokich kosztach i koncentrujemy się na prototypowaniu i zaawansowanych treściach inżynierskich”.
Gdy technologia dojrzeje i będzie gotowa do produkcji – powiedział Wortman – zostanie przeniesiona do fabryk w Chinach lub Polsce.
Jednym z powodów, dla których firma VMI chciała rozwijać się w Polsce, była łatwość obsługi, biorąc pod uwagę bliskość Polski do Holandii.
Drugim powodem jest to, że VMI znacznie łatwiej jest chronić swoją własność intelektualną w Polsce niż w Chinach. VMI od lat toczy spór z chińskim rywalem Safe-Run o patenty, które holenderska firma twierdzi, że Safe-Run naruszył.
Ponadto VMI postrzega polską fabrykę jako dobre centrum dostarczania sprzętu produkowanego dla klientów w Ameryce Północnej. Jedną z przeszkód, z jakimi boryka się firma, jest to, że jeśli część jej maszyn jest produkowana w Holandii, a częściowo w Chinach, zostanie nałożony dodatkowy 25-procentowy podatek, jeśli chińska część zostanie sprzedana w Stanach Zjednoczonych, powiedział Wortmann.
„To nie jest duża część, ponieważ nasi klienci w Ameryce Północnej wybierają najnowszą technologię” — powiedział — „a główne części i tak są produkowane w Europie, ale części, które produkujemy w Chinach, podlegają dodatkowym cłom importowym.
„Lepiej wykonać tę część w Polsce, aby uniknąć wzrostu kosztów dla naszych klientów”.
I chociaż maszyny do opon pozostają największym rynkiem zbytu dla Grupy VMI, rozwój jej działalności w sektorze farmaceutycznym był również czynnikiem powodującym potrzebę ekspansji.
Voortman powiedział, że VMI opracowuje maszynę do pakowania leków w torebki zamiast fiolek lub blistrów. W ten sposób lek jest gotowy z odpowiednią dawką w razie potrzeby, zamiast pakować wszystkie leki razem.
„To było bardzo drogie, ale opracowaliśmy szybką maszynę, która obniża koszty produkcji tych części i widzimy na to rynek” – powiedział. „Wiele technologii, które opracowaliśmy dla przemysłu oponiarskiego, takich jak robotyka i technologia wizyjna, można łatwo przenieść na maszynę do pakowania tych leków”.
VMI powiedział, że liczba wysoko wykwalifikowanych pracowników w Polsce wzrośnie do ponad 200 do końca roku, wraz z pojawieniem się nowych miejsc pracy.
Firmy w Europie Zachodniej borykają się z takimi samymi trudnościami rekrutacyjnymi, jak ich odpowiedniki w USA, powiedział Wortman, ale firma nie stwierdziła, aby tak było w Polsce.
„Wszędzie na świecie trzeba ciężko pracować, aby pozyskać odpowiednich ludzi, ale powiedziałbym, że nam łatwiej jest pozyskać odpowiednich ludzi w Polsce” – powiedział. „Ponadto sama praca jest bardzo dobra. To czyste środowisko i zaawansowana technologicznie praca. Dlatego przyciąga wielu młodych ludzi”.
Powiedział, że wiele lat temu VMI zdecydowało, że we własnym zakresie wykona tylko montaż i niektóre najważniejsze prace spawalnicze, a obróbkę skrawaniem i cięcie laserowe zleca swoim dostawcom. W ten sposób, wraz z rozwojem firmy, VMI musi jedynie zwiększyć zatrudnienie w operacjach montażowych.
Grupa VMI zatrudnia obecnie ponad 1600 osób na całym świecie.
„Muzyk. Miłośnik kawy. Oddany badacz jedzenia. Webman. Namiętny guru internetu”.
More Stories
Akcje T2 Biosystems skaczą o 52% po świeżej sprzedaży w Polsce
Polska kupuje 800 pocisków Hellfire do uzbrojenia swoich nowych śmigłowców szturmowych
PV Magazine International – Polska osiąga 13 GW mocy fotowoltaicznej