Minister spraw zagranicznych Polski wezwał w środę sojuszników do dostarczenia Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu, które pomogą Kijowowi wycelować w „miejsca startu i centra dowodzenia” w obliczu nowej fali rosyjskich ataków.
Pięć osób zginęło, a dziesiątki cywilów zostało rannych w wyniku we wtorek ataków rakietowych na budynki mieszkalne w stolicy Ukrainy Kijowie i północno-wschodnim Charkowie.
W tym dniu…
Minister spraw zagranicznych Polski wezwał w środę sojuszników do dostarczenia Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu, które pomogą Kijowowi wycelować w „miejsca startu i centra dowodzenia” w obliczu nowej fali rosyjskich ataków.
Pięć osób zginęło, a dziesiątki cywilów zostało rannych w wyniku we wtorek ataków rakietowych na budynki mieszkalne w stolicy Ukrainy Kijowie i północno-wschodnim Charkowie.
W środę najwyższy polski dyplomata Radosław Sikorski powiedział w mediach społecznościowych, że Zachód powinien odpowiedzieć „w języku zrozumiałym dla Putina”.
Nalegał, aby sojusznicy dostarczyli Kijówowi „rakiety dalekiego zasięgu, które pomogą w niszczeniu miejsc startów i centrów dowodzenia”.
Polska jest jednym z najzagorzalszych sojuszników Ukrainy, a nowa administracja w Warszawie zwiększyła wsparcie polityczne dla sąsiada.
Reklama — przewiń, aby kontynuować
Sikorski powiedział także, że odpowiedzią na atak Rosji na Ukrainę powinno być „zaostrzenie” zachodnich sankcji wobec Moskwy, aby „nie mogła ona budować nowej broni z przemycanych komponentów”.
Sikorski, mianowany w grudniu ministrem spraw zagranicznych Polski w nowym prounijnym rządzie, na swoją pierwszą zagraniczną podróż wybrał Ukrainę, podczas której stwierdził, że Zachód musi „zmobilizować” swoją gospodarkę, aby uzbroić Ukrainę.
sw-mmp/rox
„Muzyk. Miłośnik kawy. Oddany badacz jedzenia. Webman. Namiętny guru internetu”.
More Stories
Polska twierdzi, że mroźna zima może spowodować nową falę ukraińskich uchodźców
Polska nie pozwoli Ukrainie przystąpić do UE, dopóki nie zostanie rozwiązana kwestia masakry podczas II wojny światowej – powiedział wicepremier.
Produkcja w Polsce wzrosła w czerwcu o 219 sztuk