- Ze scenariuszem Bernda Debusmanna Jr
- wiadomości BBC
Członek rodziny obejmuje amerykańskiego wyzwoleńca Siamaka Namazi
Samolot wiozący pięciu Amerykanów przetrzymywanych od lat w Iranie wylądował w Stanach Zjednoczonych po kontrowersyjnej wymianie więźniów.
Samolot wylądował we wtorek rano w Fort Belvoir w Wirginii, na południe od Waszyngtonu.
Wcześniej udali się z Teheranu do Doha, gdzie zostali przewiezieni samolotem lecącym do Stanów Zjednoczonych.
Ostatnia część umowy weszła w życie w poniedziałek, kiedy 6 miliardów dolarów (4,8 miliarda funtów) irańskiej gotówki przechowywanej w Korei Południowej zostało przesłane do banków w Doha.
Uwolnieni więźniowie to obywatele irańsko-amerykańskiego pochodzenia. Z aresztu amerykańskiego zwolniono także pięciu Irańczyków, z czego trzech zdecydowało się nie wracać do Iranu.
Samolot wiozący pięciu Amerykanów wylądował na lotnisku wojskowym Davison krótko przed godziną 05:30 czasu lokalnego (09:30 GMT), a na płycie lotniska przeżyli emocjonalne i pełne łez spotkanie z członkami rodziny.
Gdy grupa opuściła samolot, przyjaciele i rodzina machali małymi amerykańskimi flagami.
„Koszmar wreszcie się skończył” – powiedział Siamak Namazi, krewny jednego z uwolnionych Amerykanów. „Nie mieliśmy takiego momentu od ponad ośmiu lat. To niewiarygodne”.
„[It is] „Początek bardzo długiej drogi do wyzdrowienia i uzdrowienia” – dodał przedstawiciel rodziny.
Na pokładzie było także dwóch członków rodziny, wysłannik prezydenta USA Roger Carstens i Abram Paley, zastępca specjalnego wysłannika do Iranu. Obaj spotkali się z uwolnionymi więźniami w Doha.
Murad Tahbaz (po lewej) i Imad Sharqi (w środku) po przylocie na amerykańskie lotnisko w Wirginii
W krótkich uwagach w Fort Belvoir Carstens zachęcał byłych więźniów, aby skorzystali z „wsparcia po izolacji” zapewnianego przez armię amerykańską i wyraził pewność, że „będą kontynuować walkę o sprowadzenie większej liczby Amerykanów do domu”.
Urzędnicy amerykańscy od dawna utrzymują, że pięciu więźniów przetrzymywanych w Iranie zostało niesłusznie uwięzionych za wpływy polityczne.
Wśród Amerykanów jest 51-letni biznesmen Namazi, który spędził prawie osiem lat w okrytym złą sławą teherańskim więzieniu Evin, a także biznesmen Imad Sharqi (59 l.) i 67-letni ekolog Morad Tahbaz, który również posiada obywatelstwo brytyjskie.
Pozostali dwaj więźniowie nie chcieli ujawnić swoich nazwisk.
Większość z pięciu Irańczyków zwolnionych w ramach porozumienia została uwięziona w Stanach Zjednoczonych pod zarzutem naruszenia amerykańskich sankcji.
W poniedziałkowym oświadczeniu prezydent USA Joe Biden z zadowoleniem przyjął wymianę więźniów i oświadczył, że Amerykanie ponownie zjednoczą się ze swoimi bliskimi „po latach udręki, niepewności i cierpienia”.
Imad Sharqi ściska żonę
Jednocześnie Biden zapowiedział „kontynuowanie nakładania sankcji na Iran ze względu na jego prowokacyjne działania w regionie”.
Dodał: „Witając naszych obywateli w domu, po raz kolejny przypominam wszystkim Amerykanom o poważnym ryzyku związanym z podróżą do Iranu”. „Posiadacze paszportów amerykańskich nie powinni tam podróżować”.
Wypowiedzi prezydenta pojawiły się w czasie, gdy Stany Zjednoczone ogłosiły nałożenie nowych sankcji wobec byłego prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada i irańskiego Ministerstwa Wywiadu.
Jeden z uwolnionych więźniów, Siamak Namazi, oświadczył w oświadczeniu, że „nie zostałby dziś uwolniony, gdyby wy wszyscy nie pozwolili światu o mnie zapomnieć”.
Dodał: „Z całego serca dziękuję. Dziękuję, że byłeś moim głosem, gdy nie mogłem mówić za siebie, i że upewniłeś się, że zostałem usłyszany, gdy zbierałem siły, by krzyczeć zza nieprzeniknionych ścian Więzienie Evin.” .
Członkowie rodziny obejmują dwóch z pięciu uwolnionych Amerykanów po przybyciu do Fort Belvoir w Stanach Zjednoczonych
Irańskie pieniądze uwolnione w ramach umowy Korea Południowa była winna Teheranowi za zakupioną przez siebie ropę, zanim sankcje nałożone przez administrację Trumpa w 2019 r. zakazały takich transakcji. Stany Zjednoczone stwierdziły, że uwolnione środki można wykorzystać wyłącznie na cele humanitarne.
Zwrot pieniędzy wywołał jednak kontrowersje w Stanach Zjednoczonych i spotkał się z ostrą krytyką ze strony niektórych przeciwników politycznych Bidena.
Kilku prominentnych Republikanów wyraziło obawy, że Iran wykorzysta te fundusze do wspierania grup zastępczych na Bliskim Wschodzie.
Rząd USA bagatelizował te obawy. W zeszłym tygodniu rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller powiedział, że Departament Skarbu USA sprawuje „ścisły nadzór” nad funduszami i że Waszyngton „ma możliwość monitorowania ich wykorzystania”.
Wyższy urzędnik administracji powiedział także reporterom, że Stany Zjednoczone zablokują fundusze, jeśli Iran spróbuje je przekazać lub wykorzystać do celów innych niż humanitarne.
Obejrzyj: Moment, w którym pięciu Amerykanów zostało zwolnionych z Iranu podczas zmiany samolotu w Katarze
„Kawowy pionier. Certyfikowany miłośnik popkultury. Irytująco skromny gracz”.