4 października, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Historyczny debiut Kyle’a Harrisona w Oracle Park pozwala Gabe’owi Kaplerowi i Giants marzyć – NBC Sports Bay Area i Kalifornia

SAN FRANCISCO – Pod koniec swojej pierwszej nocy w domu Kyle Harrison umieścił się w księgach rekordów obok takich miotaczy jak Madison Bumgarner, Shuhei Ohtani i Randy Johnson. Zrobił rzeczy, których nie robiono w tej serii od ponad 100 lat. Nazbierał tak wielu pałkarzy, że kiedy godzinę po zwycięstwie wrócił na boisko, aby zrobić zdjęcia z rodzicami, pracownik Giants wręczył mu zwykłą piłkę meczową i kartę ustawienia, ale także znak „K” z tabliczki na tory wodne, które tropiły je podczas gier.

Była to pierwsza historyczna noc w Oracle Park dla najlepszego perspektywicznego zawodnika Giants od dekady. Nie było to też całkowicie zaskakujące dla jego kolegów z drużyny, którzy dobrze go znają.

„Czy jestem zaskoczony, że to zrobił? Wcale nie. Wcale” – powiedział gracz Giants Logan Webb. „Mówiłem wam jakiś czas temu, jak bardzo myślałem, że to będzie wyjątkowe”.

Łapacz Patrick Bailey, który w 2020 r. ma dwie rundy przewagi nad Harrisonem, uśmiechnął się i powiedział, że humor rozbawiła go liczba osób, które zawiodły w poniedziałkowy wieczór.

„Myślę, że wszyscy są w pewnym sensie zszokowani i mówią: «O rany, to niewiarygodne.» Widziałem go przez trzy lata i przez trzy lata byłem jego częścią” – powiedziała Bailey. „To naprawdę fajne”. zobaczyć go robiącego to na największej scenie. ”

Debiut Harrisona w Oracle Park, gdzie kiedyś siedział i obserwował Giants, radośnie zajadając się lodami Ghirardelli, nie mógł być lepszy. 22-letni leworęczny przytłoczył Cincinnati Reds posezonowymi aspiracjami, strzelając 11 goli w 6 1/3 rund ataku i prowadząc Giants do zwycięstwa 4:1.

Nawet menadżer Gabe Kapler, który bardzo stara się zachować spokój niezależnie od tego, jak zły wieczór, przyznał, że występ pozwolił mu trochę pomarzyć. I on też się w to zaangażował.

„To był elektryzujący występ miotacza, jaki widzieliśmy odkąd przyjechałem do San Francisco” – powiedział Kapler. „Był tam, bez żadnego występu na boisku”.

Ostatnia linijka prawie nie oddała tego sprawiedliwie. Harrison zakończył mecz 11 trafieniami, ale rozpoczął wieczór pięcioma trafieniami z rzędu, wszystkie od szybkich piłek z prędkością od 94 do 96 mil na godzinę. Kiedy Harrison jako pierwszy trafił w bok, wywołał owację na stojąco, mając na koncie 24 581 punktów. Za pierwszym razem na polecenie siedmiu Czerwonych trafiło.

„Właśnie wyszedłem i plan gry z Patty zakładał po prostu zaatakowanie tych gości” – powiedział Harrison. „Trzymałem się mojego planu gry i miałem za sobą kilka świetnych meczów. Tak, to był wspaniały dzień”.

Plan gry był podobny do tego, który odbył się w zeszłym tygodniu w Filadelfii. Harrison bombardował boisko swoją szybką piłką we wczesnych rundach i podobnie jak Phillies, praworęczny The Reds konsekwentnie przegrywał. Kiedy próbowali szukać czegoś innego, Harrison zamrażał ich szybkimi piłkami na kolanach.

W zeszłym tygodniu Harrison strzelił pięć goli, a Giants wyszli bardzo zadowoleni ze sposobu, w jaki jego zespół grał na poziomie dużej ligi. Jednak opuścił ten start rozczarowany. Nie ma znaczenia, że ​​Bryce Harper go dopadł. Był zły, że ktoś tak zrobił i kropka.

„Po ostatnim meczu był dla siebie naprawdę surowy” – powiedział Webb. „Myślę, że zmierzyłeś się z drużyną, która w zeszłym roku grała w World Series i sprawiłeś, że wielu dobrych pałkarzy wyglądało, jakby nie byli w formie”.

The Reds w niczym nie przypominają Phillies – przynajmniej jeszcze nie – ale myśleli, że mają właściwy plan. Menedżer David Bell wybrał ośmiu praworęcznych pałkarzy, ale to nie miało znaczenia. Harrison został przetestowany dopiero za piątym razem i wydostał się z dołka z piłką skierowaną głęboko w środek, a następnie za dziesiątym uderzeniem. Zacisnął pięść i krzyknął, uciekając ze wzgórza.

Harrison miał wówczas 72 lata, czyli około tuzina mniej niż zakładał przed meczem, ale sztab zdecydował się dalej naciskać po bezbramkowej szóstej szóstce. Gdy inny debiutant Ryan Walker rozgrzewał się, Kapler wysłał Harrisona, który w ciągu całego roku ukończył pięć rund tylko raz, do biegania po raz siódmy. Ostatecznie rzucił 91 narzutów, o osiem więcej niż jego najlepszy wynik w poprzednim sezonie.

Siódmy był niewygodny, powiedział Kappler. To było również ekscytujące dla ziemianki.

„W tamtym momencie czułem, że to historyczny występ, który wymagał dodatkowego biegu, mimo że nie był do końca komfortowy” – powiedział Kabler. „Było dobrze i on na to zasłużył”.

Harrison wycofał się z gry po pierwszym pałkarzu, z którym się zmierzył w siódmym rzucie, ale kiedy nastąpił dublet, Kapler wyszedł na kopiec. Szedł wolniej niż zwykle, a kiedy spotkał Harrisona na ziemi, powiedział mu, żeby znalazł chwilę i cieszył się tym wszystkim. Po długim uderzeniu Kapler podniósł prawą rękę, a Harrison wyszedł, nagrodzony owacją na stojąco.

„Z pewnością minęło dużo czasu” – powiedział. „Wspaniale było, że Cap powiedział: «Weź tę chwilę pod uwagę», więc to zrobiłem. I było fajnie. Było fajnie”.

Resztę zrobili koledzy z drużyny leworęcznego, odnosząc jego pierwsze zwycięstwo w karierze i pierwszą bramkę z rzędu od prawie miesiąca. Harrison obserwował sytuację z ukrytej poręczy, a następnie wrócił do budynku klubu, aby cieszyć się ceremonialnym prysznicem piwa, przypraw, szamponu i wszystkiego, co wpadli jego koledzy z drużyny. Sprawdzając telefon i rozmawiając z reporterami, w końcu zaczął rozpoznawać firmę, do której dołączył.

Harrison został pierwszym majorem od czasu Ohtaniego w 2018 roku, który w swoim drugim starcie trafił ponad 10 pałkarzy. Został pierwszym Giantem, który trafił pierwszych pięciu pałkarzy w meczu od czasu Johnsona w 2009 roku. Cofnijmy się do Jeffa Tesero w 1912 roku, aby znaleźć ostatniego miotacza Giants, który podczas swojego drugiego początku kariery osiągnął dwucyfrową liczbę strikeoutów.

Harrison dołączył także do Webba, swojego przyjaciela i mentora, jako jedyny Giants, który osiągnął w tym sezonie dwucyfrowy wynik, chociaż o jedno uderzenie zabrakło mu do osiągnięcia rekordu Webba w sezonie. Kiedy Webb to usłyszał, uśmiechnął się.

„To zostanie przez niego złamane” – powiedział.

Pobierz i śledź podcast Giants Talk