5 maja, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Bob Bowman, prowadzony przez swojego następcę tronu Michaela Phelpsa, zdobywa tytuł pływacki, jakiego Phelps nigdy nie osiągnął

Bob Bowman, prowadzony przez swojego następcę tronu Michaela Phelpsa, zdobywa tytuł pływacki, jakiego Phelps nigdy nie osiągnął

Elijah Kharon i Leon Marchand z stanu Arizona z kolegami z drużyny po zwycięstwie w sztafecie na 400 jardów stylem zmiennym podczas mistrzostw mężczyzn w pływaniu NCAA w Indianapolis. Stan Arizona zdobył swój pierwszy tytuł mistrza kraju w tym sporcie. (Zdjęcie: Joe Robbins/NCAA Images za pośrednictwem Getty Images)

INDIANAPOLIS — Bob Bowman pływa wszędzie, od Baltimore po szczyt świata, od czasów igrzysk olimpijskich Do Sali Sław — Wszędzie tylko nie tutaj, wznoszącego pięści w IU Natatorium i wznoszącego trofeum Utopić się w basenieŚwiętujemy mistrzostwo NCAA.

Poprowadził Michaela Phelpsa z Maryland do nieśmiertelności. Był trenerem Team USA i jego członków, którzy zdobyli dziesiątki medali olimpijskich.

Jednak w 2015 roku, aby rozpocząć to, co nazywał „życiem po Michaelu”, przeniósł się na drugi koniec kraju, do odosobnionego miejsca do pływania w Arizonie, w poszukiwaniu nagrody innej niż wszystkie w tym sporcie.

A w sobotę na pstrokatej arenie w Indiach, prowadzony przez swojego najnowszego, nieziemskiego ucznia, Leona Marchanda, zwyciężył.

Zacisnął dłonie i machał nimi z entuzjazmem i radością, jakby to były Ateny, Pekin czy Londyn. Poprowadził stan Arizona przez czterodniowe zawody o mistrzostwo mężczyzn, które Marchand, rekordzista i mistrz świata, nazwał „najbardziej intensywnymi zawodami w pływaniu”. On i Marchand zaplanowali i poprowadzili Sun Devils do ich pierwszych zwycięstw w NCAA i pierwszego drużynowego tytułu mistrza kraju w programie.

Bowman powiedział, że to „wyjątkowe, ponieważ jest to osiągnięcie zespołowe”. Nie był to tylko on i Michael. To nie tylko on i Leon.

„To cała grupa ludzi i nie tylko ci goście w tym zespole” – wyjaśnił w zeszłym tygodniu, będąc wciąż o krok od sukcesu. „Wiele osób uczestniczyło w ewolucji tego programu i zdecydowało się uwierzyć w to, co robimy, dołączyło do nas, opracowało mały fragment programu, a następnie przekazało go komuś innemu.

„Myślę, że to mnie najbardziej satysfakcjonuje: jest wielu ludzi, którzy są tego częścią” – kontynuował. „I to jest coś, co, szczerze mówiąc, w 2015 roku, kiedy tu przybyłem, było najdalszą rzeczą [from what] Możesz sobie wyobrazić, że tak by było.

Bob Bowman odwrócił się w Arizonie

Razem Bowman i Phelps awansowali z klubu wodnego North Baltimore na sam szczyt tego sportu. Kiedy się poznali, jeden z nich był 11-letnim cudownym dzieckiem. Drugi stał się kimś więcej niż tylko trenerem — był mentorem, a ostatecznie także ojcem, który towarzyszył Phelpsowi w szalonej, wyczerpującej i triumfalnej podróży po 28 medali olimpijskich, w tym 23 złote.

READ  Michigan bezlitośnie bije swoich przeciwników, niezależnie od śledztwa NCAA. Ładniej nie będzie

Ten związek w naturalny sposób zdefiniował karierę Bowmana. Jego jedyna przygoda z pływaniem w college'u w Michigan w latach 2005–2008 przyniosła tytuły Wielkiej Dziesiątki, ale nie była świetna; To był przypis.

Jednak gdy Phelps zbliżał się do emerytury, środowisko akademickie zaczęło skłaniać się ku Bowmanowi. „Chciałem wziąć udział w programie, w ramach którego moglibyśmy coś zbudować, gdzie nie zostało to jeszcze przygotowane” – powiedział.

Założył program Arizona State, który na krótko zawiesił w 2008 roku. Zanim Bowman przybył, było to tak namysłem, że komentator Rudy Gaines, być może czołowy na świecie ekspert w dziedzinie pływania NCAA, nic o nim nie pamięta.

Po objęciu urzędu Bowman przyznał: „Dla niektórych osób może to być pewne zaskoczenie — a pod wieloma względami ja mogę być najbardziej zaskakujący”.

„Ale oczywiście to może być wspaniała historia” – kontynuował.

W 2015 roku zaczął je pisać, słowo po słowie, kolekcja po kolekcji, nastolatek po nastolatku. „Zajęło to znacznie więcej czasu, niż myślałem” – powiedział niedawno Bowman. Podczas swoich pierwszych zawodów w mistrzostwach NCAA w 2016 r. zajęli zremisowane miejsce na 44. „Na początku nie mieliśmy w drużynie ludzi, którzy potrafiliby pływać na takim poziomie” – powiedział Bowman.

„Próbowaliśmy więc rozpocząć rekrutację ludzi, ale napotkaliśmy pewne trudności” – kontynuował Bowman. „Ponieważ trudno było przekonać niektórych z najlepszych pływaków, aby poszli popływać w drużynie, w której nie było innych pływaków”.

Grant House, wolny agent ze stanu Ohio, jako pierwszy zdecydował się na skok wiary w 2017 r. Powoli rzeczywistość i postrzeganie ASU zaczęły się zmieniać. House o świcie wyznaczył nowe standardy dla praktyk Bowmana. Dało to również legitymizację placu zabaw dla trenerów. Za nimi zaczęli podążać inni elitarni rekruci.

Największym był niewątpliwie Marchand, Francuz, który początkowo myślał o stałych uprawnieniach NCAA. Jego najlepszym wyborem był Cal, który od 2010 roku bez przerwy plasował się w pierwszej dwójce zawodów NCAA. Ale Cal nie zaoferował pełnego stypendium. Marchand rozważał inne szkoły. „Co zmieniło szalę” – powiedział Powiedz mi później„To był trener” – Bowman.

READ  Patrick Mahomes ubolewa nad reakcją na Josha Allena i urzędników: „Nie jest świetnym przykładem dla dzieci”

Marchand przybył jesienią 2021 r. jako 19-letni olimpijczyk i „kiedy przyszedł, wszystko nabrało tempa” – Bowman powiedział o swoim programie. Marchand nadal przyspieszał w kierunku wielkości Phelpsa. W ciągu dwóch lat pobił i ponownie pobił rekordy NCAA. Pobił ostatni pozostały rekord świata Phelpsa, który jest najdłuższym rekordem w historii pływania.

Ale całkowicie zgodził się z koncepcją zespołu; W „Rodzinie Demonów Słońca”. Osadził się w kwitnącej kulturze, a następnie zaangażował się w jej budowanie. Odepchnął starszych kolegów z drużyny. Pomogło to przyciągnąć nowych ludzi z zagranicy. Zjedz z nimi kolację. Grał z nimi w Call of Duty. Wspierał ich. „Dał wszystkim przykład prawdziwej doskonałości na najwyższym poziomie” – powiedział Bowman. I podobało mu się to.

Do marca 2023 roku został dwukrotnym mistrzem świata. Jednak zeszłoroczne zawody NCAA, podczas których ASU zajęło drugie miejsce, co było nowym, głośnym wydarzeniem, „były prawdopodobnie najlepszą zabawą, jaką kiedykolwiek przeżyłem” – powiedział później.

W tym roku go podniosłam. Marchand powiedział, że piątkowy wieczór był „z pewnością” najlepszą nocą, jaką kiedykolwiek spędził na zawodach pływackich. Osiągnął tytuł mistrza w biegu indywidualnym na 400 jardów stylem zmiennym i nie tracił energii przez dwie godziny później, poświęcając kolejny rekord, aby poprowadzić ASU do pierwszego tytułu w sztafecie w historii programu.

Pośrodku stał wśród grupy kolegów z drużyny i trenerów na tarasie przy basenie, podskakując w górę i w dół, kibicując Hubertowi Cossowi i Owenowi MacDonaldowi w finale biegu na 100 jardów stylem grzbietowym.

„[It’s] „Bardzo rzadko zdarza się, aby dzieciak z zagranicy był tak pełen energii” – Gaines powiedział Yahoo Sports, ponieważ w wielu krajach pływanie w domu to bardzo indywidualny sport. „To, że jest na takim poziomie, na jakim jest, mówi coś o jego charakterze” – powiedział Gaines.

„Zaczynaliśmy od zera… i teraz nam się udało”.

Marchand pobił dwa rekordy NCAA tutaj, w Indianapolis. Zdobył maksymalną liczbę tytułów w grze pojedynczej. Ale jego ulubionymi wydają się być przekaźniki. Po piątku wychylił się do basenu i gorąco pogratulował Johnny'emu Colo jego bohaterskiej nogi z kotwicą. „Chodźmy!” zawołał Marchand — czy coś w tym rodzaju; Colo nie pamiętał. „To był tylko kontakt wzrokowy” – powiedział Kolo z uśmiechem. „Widziałem, jakie surowe emocje odczuwał”.

READ  MLB do produkcji i transmisji meczów Padres

Potem wszyscy spojrzeli na Sekcję 210, gdzie przez cały tydzień gromadziło się kilkudziesięciu członków rodziny i fanów, robiąc hałas.

Rodzice Marchanda, Xavier i Céline; Jego brat Oskar. Przyjaciel rodziny, który jest ich prawnikiem, przyleciał z Francji, aby obejrzeć program. Brali udział w każdej części zawodów, machając rajdowymi ręcznikami i niosąc plastikowe diabelskie trójzęby słoneczne. Przed, w trakcie i po każdym wyścigu – nawet tym, w którym Leon nie brał udziału – Oscar ryczał z całych sił.

W sobotę wszyscy krzyczeli głośniej niż kiedykolwiek, kiedy pierwszoroczniak Elijah Caron zakończył zawody z mocą, wygrywając wyścig na 200 m stylem motylkowym i zdobywając tytuł drużynowy. (Ostatecznie wygrali różnicą 523,5 punktów do 444,5 punktów dla wicemistrza Cal.)

Po pierwszym pompowaniu Bowman odwrócił się i wydawało się, że potrzebował kilku sekund, aby cieszyć się tą chwilą. W ciągu następnych godzin i po latach ciężkiej pracy chciał „dzielić radość z tego wydarzenia”. Ubrany w czarną koszulkę polo i szorty khaki, stał w rogu basenu, ciesząc się widowiskiem, podczas gdy jego rówieśnicy napływali, by mu pogratulować. „Nic nie przypomina pierwszego” – powiedział mu uprzejmy asystent trenera Cala. – Jestem z ciebie dumny, stary.

Jego uczniowie także byli dumni. Tańcząc wokół basenu, zastanawiali się także nad wielkością swojego osiągnięcia. „Kiedy zaangażowałem się po raz pierwszy, nawet nie przypuszczaliśmy, że coś takiego może się wydarzyć” – powiedział Jack Dolan, student piątego roku.

I oczywiście nikt tego nie zrobił w 2015 roku. A kiedy zaczął mówić o tytułach krajowych, niektórzy żartowali: – Cóż, nie możesz mówić poważnie.

„Ale w pewnym sensie pozostaliśmy przy tym” – powiedział Bowman. I to prawda.”

Ich wiara osiągnęła szczyt w sobotę wieczorem około 20:52, kiedy Colo popisał się kolejną sztafetą, 4 x 100 jardów stylem dowolnym, i zwyciężył w rekordowym czasie NCAA. Bowman podskakiwał w górę i w dół, z ramionami wyciągniętymi ku niebu. Przytulił swoich pracowników. Promieniował dumą. Stworzył coś, co Cal Destin Lasko nazwał „superoddziałem”; I w górę i w dół listy, dostarczyli.

Minutę później Marchand podsumował szerszą sytuację. To, powiedział, obejmując Colo prawą ręką, była ostatnia „najzabawniejsza noc, jaką kiedykolwiek spędziłem na pływaniu”. Potem zwrócił uwagę na Bowmana. „Zaczynał tutaj od zera” – powiedział Marchand. „A teraz nam się udało”.

Bowman uśmiechnął się. Był wszędzie, zrobił wszystko, ale „to” – powiedział później trener w okularach – „jest na szczycie jego listy osiągnięć”, „tuż na samym szczycie”.