Jaka jest stawka?
Po środowym, oszałamiającym zwycięstwie 3:0 nad Hiszpanią, Kanada może zapewnić sobie miejsce w półfinale dzięki zwycięstwu nad Polską w czwartkowym meczu (nie wcześniej niż o 16:00).
Jeśli Kanada pokona Polskę i awansuje do ostatniej czwórki, wyrówna swój rekord z 1988 roku, kiedy doszła do półfinału, po czym przegrała z Czechosłowacją w Melbourne.
Polska oczywiście będzie miała coś do powiedzenia w tej sprawie i będzie chciała ostudzić kanadyjski entuzjazm i ogłosić swój własny przyjazd na Billie Jean King Cup 2023 w Gainbridge, gdzie odbędzie się ich pierwszy w historii finał.
W pierwszej kolejności Polska będzie miała coś do udowodnienia po przegranej trzech ostatnich meczach w Pucharze Billie Jean King, choć do Sewilli przyjechała z inteligentnym i mądrym składem, choć bez Iki Zwiadka nr 1 na świecie.
Jeśli Polska pokona Kanadę, kwalifikacja będzie uzależniona od wyniku piątkowego finałowego meczu grupy C pomiędzy Hiszpanią a Polską. Może to zmniejszyć liczbę zwycięstw w meczach, więc każdy punkt jest naprawdę ważny.
Historia
Będzie to drugie spotkanie o Puchar Billie Jean King pomiędzy Kanadą a Polską i pierwsze od 43 lat.
Kanada wygrała poprzednie spotkanie obu narodów 2:0 w 1980 roku w ćwierćfinale pocieszenia w Berlinie Zachodnim w Niemczech. Major Blackwood pokonała Dorotę Dzikonstę w prostych setach, po czym Wendy Barlow pokonała Iwonę Kucińską.
Na kogo zwrócić uwagę?
Nastolatka Marina Stakusic ogłosiła się na światowej scenie swoim najlepszym w karierze zwycięstwem nad 65. numerem na świecie Rebeką Masarową, a Kanada zawrotnie rozpoczęła drogę do finałów w 2023 roku.
18-latek zaliczył występ, który przeczył jego wiekowi i rankingowi, który obecnie zajmuje 258. miejsce na świecie, i ciekawie będzie zobaczyć, jak sobie poradzi, jeśli zostanie wybrany przeciwko Polsce.
Niezależnie jednak od tego, kogo wybiorą Kanadyjczycy, będą pełni pewności siebie po imponującym występie przeciwko Hiszpanii, w którym Lela Fernandez odniosła zwycięstwo w grze pojedynczej i podwoiła szczęście Eugenie Bouchard i Gabrieli Dąbrowski.
Tymczasem Polska ma własne zagrożenia. Magda Linette i Magdalena Frech to groźnie wyglądający zespół singli, zdolny do nagrywania imponujących hitów.
Kto co mówi?
Lela Fernandez: „To zdecydowanie szybka zmiana, ale to turniej jak każdy inny w tym roku. Nasze relacje z Polską będą ekscytujące; to nowy dzień, nowy remis, nowe mecze i nowy przeciwnik.
„Musimy zaczynać od zera, jak za każdym razem. Pojedziemy tam, zagramy jak najlepiej, będziemy rywalizować z dobrym nastawieniem i mamy nadzieję, że remis pójdzie po naszej myśli.
Magda Lynette: „To nie pierwszy raz, kiedy gramy bez Igi [Swiatek]. W zeszłym roku zdobyliśmy pewne doświadczenie i tym razem jesteśmy lepiej przygotowani.
„Mamy dobre wzmocnienia i myślę, że mamy duże szanse. Z mojego punktu widzenia nadal muszę wykonywać swoją pracę najlepiej, jak potrafię. Możemy wyrządzić więcej szkód.
„Muzyk. Miłośnik kawy. Oddany badacz jedzenia. Webman. Namiętny guru internetu”.