Unia Europejska pracuje nad reformą wspólnych zasad regulujących przyjmowanie i relokację osób ubiegających się o azyl.
Ursula von der Leyen wyjaśniła w poniedziałek Polsce i Węgrom, że decyzje w sprawie polityki imigracyjnej bloku muszą być podejmowane większością kwalifikowaną, kilka dni po tym, jak oba kraje zbojkotowały szczyt przywódców protestujących przeciwko proponowanej reformie i domagających się jednomyślności.
„Tak mówią traktaty i to właśnie zrealizowaliśmy” – powiedział przewodniczący Komisji Europejskiej podczas oficjalnej wizyty w Madrycie.
Spór Rozpoczęty w zeszłym miesiącu Ministrowie spraw wewnętrznych osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie proponowanego rozporządzenia ustanawiającego nowy system „obowiązkowej solidarności”, który dawałby państwom członkowskim trzy opcje zarządzania nowo przybyłymi: przyjmowanie wielu osób ubiegających się o azyl na ich terytorium, wypłacanie 20 000 euro każdemu odrzuconemu wnioskodawcy lub zapewnienie finansowe wsparcie operacyjne, takie jak infrastruktura i transport.
Transakcja została okrzyknięta wielkim przełomem przez większość europejskich przywódców, ale spotkała się z natychmiastową reakcją Silny opór Węgry i Polska od dawna zajmują twarde stanowiska w sprawie migracji.
Węgry i Polska nie były jednomyślne, a większość kwalifikowana – co najmniej 15 państw członkowskich – reprezentujących 65% populacji UE – pozwoliła im skorzystać z prawa weta.
Reagując na tzw. „konspiracyjną” decyzję, rządy Viktora Orbána i Mateusza Morawieckiego zażądały, by wszelkie kroki w sprawie reformy migracyjnej były podejmowane wyłącznie „na zasadzie konsensusu” i „dobrowolności”.
Ale van der Leyen wstrzymał wniosek w poniedziałek, odwołując się do zasad głosowania określonych w traktatach założycielskich.
„Umowa w sprawie imigracji i azylu: pierwsze ważne części umowy zostały ustalone większością kwalifikowaną (UE) i dotyczy to innych pakietów” – powiedział przewodniczący Komisji Europejskiej. Wieloczęściowa reorganizacja zaproponowana przez jego administratora.
Van der Leyen zauważył, że UE znajduje się w „krytycznym momencie”, a zmieniający się klimat bardziej niż kiedykolwiek przybliżył reformę migracyjną.
„Chcemy iść razem do przodu” – powiedział.
Swoje uwagi wygłosił podczas wizyty w Madrycie z okazji rozpoczęcia półrocznej prezydencji Hiszpanii w Radzie UE. Przemawiając po swojej stronie, hiszpański premier Pedro Sánchez powtórzył uczucia przewodniczącego komisji.
„Cóż, tak jest w traktatach. Nie ma większej legitymacji politycznej niż przestrzeganie traktatów” – powiedział Sánchez zapytany o stanowisko węgiersko-polskie.
„Naprawdę istnieje potencjał, aby przenieść do przodu pliki, które były trzymane w szufladzie przez długi czas, a które teraz mają realną szansę na zamknięcie”.
Hiszpański prezydent zaapelował o „konstruktywne podejście” do negocjacji między Radą a Parlamentem Europejskim w celu osiągnięcia ostatecznego porozumienia „korzystnego dla wszystkich” i zachowującego „równowagę” między odpowiedzialnością a solidarnością.
Biorąc pod uwagę rolę Hiszpanii jako wiodącego kraju i jej bezpośrednie doświadczenia z przeszłymi kryzysami migracyjnymi, Sanchez powiedział, że zamknięcie umowy byłoby „bardzo ważne” i „symboliczne” podczas hiszpańskiej prezydencji.
„Najważniejszą rzeczą jest nie zapominać, że wyzwanie, jakim jest nielegalna migracja, musi doprowadzić nas do wspólnej odpowiedzi, europejskiej odpowiedzi, ale nie całkowitej odpowiedzi na realia krajowe” – powiedział Sánchez.
„My też musimy przezwyciężyć tę sytuację”.
„Muzyk. Miłośnik kawy. Oddany badacz jedzenia. Webman. Namiętny guru internetu”.
More Stories
Polska twierdzi, że mroźna zima może spowodować nową falę ukraińskich uchodźców
Polska nie pozwoli Ukrainie przystąpić do UE, dopóki nie zostanie rozwiązana kwestia masakry podczas II wojny światowej – powiedział wicepremier.
Produkcja w Polsce wzrosła w czerwcu o 219 sztuk