Dokąd będą zmierzać ceny mieszkań w obliczu nadchodzącej „recesji mieszkaniowej”? Obrazy Getty’ego
Rynek mieszkaniowy dawno nie widział takiego klimatu, ale kiedy dokładnie, to duże pytanie. Licząc na obecną sprzedaż domów, nie było tak źle od 2010 r., w szczytowym momencie Wielkiej Recesji, kiedy we wrześniu załamanie o 15% spowodowało spadek transakcji do najniższego poziomu od 13 lat, co oznacza „głębokie zamrożenie”, przed którym ostrzegał Zillow . Znów na wiosnę. Inni ekonomiści, tacy jak Mark Fleming z First American i Jeseo Park z Bank of America Research, postrzegają warunki przypominające „recesję na rynku mieszkaniowym” z lat 80. Morgan Stanley na początku tego tygodnia zbadał temperaturę rynkową i zaobserwował, że nabywcy domów mogą spodziewać się dalszych problemów: wzrost cen domów w całym kraju o aż do 5%, co oznacza odwrócenie poprzedniego wezwania do obniżenia cen w związku ze wzrostem oprocentowania kredytów hipotecznych. Zillow podąża w przeciwnym kierunku.
Po ogłoszeniu w lutym, że ceny domów w USA osiągnęły najniższy poziom, ekonomiści z Zillow co miesiąc aż do sierpnia podnosili swoje prognozy cen domów. Oczekują wówczas, że ceny domów wzrosną o 6,5% w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Jednak w zeszłym miesiącu wydali rewizję w dół. I w tym miesiącu zrobili to ponownie.
Ekonomiści z Zillow Spodziewane w tym tygodniu Ceny domów wzrosną o 2,1% między wrześniem 2023 r. a wrześniem 2024 r. Dla porównania, ich prognoza z zeszłego miesiąca głosi, że ceny domów wzrosną o 4,9% między sierpniem 2023 r. a sierpniem 2024 r.
„Prognoza Zillow dotycząca typowej wartości domów w kraju została w tym miesiącu skorygowana w dół ze względu na nietypowy spadek z miesiąca na miesiąc we wrześniu oraz wyższy niż kiedykolwiek poziom oprocentowania kredytów hipotecznych” – napisali w tym tygodniu.
Ekonomiści z Zillow odkryli możliwość, że elastyczny rynek pracy będzie oznaczać dłuższy niż oczekiwano okres wysokich stóp procentowych. Ponieważ stopy procentowe utrzymują się na stałym poziomie, rynek mieszkaniowy stracił nieco dynamiki.
„Wyższe oprocentowanie kredytów hipotecznych wpływa na nowe oferty, ponieważ właściciele domów o ograniczonym oprocentowaniu w dużej mierze decydują się na stosunkowo niską miesięczną ratę związaną z ich istniejącymi domami” – napisali ekonomiści z Zillow.
Obecnie oczekują, że krajowe ceny domów wzrosną w 2023 r. o 3,3%, w porównaniu z 4,3% prognozowanymi w zeszłym miesiącu.
„Chociaż wielu nabywców domów ma zbyt wysokie ceny lub możliwości, na które mogą sobie pozwolić, jest wystarczająco dużo aktywnych nabywców, aby utrzymać presję konkurencyjną na nieliczne domy dostępne na sprzedaż” – zauważyli.
Ze swojej strony Morgan Stanley dokonał niedawno bardziej radykalnej zmiany swoich prognoz na 2023 r. Chociaż jego analitycy wcześniej spodziewali się spadku cen domów w tym roku, obecnie twierdzą, że mogą one wzrosnąć nawet o 5%. Odwrócenie sytuacji, o którym mowa w nocie badawczej na początku tego tygodnia, następuje w miarę dalszego wzrostu oprocentowania kredytów hipotecznych.
Oprocentowanie 30-letnich kredytów hipotecznych osiągnie w tym tygodniu 8%. według Codzienne wiadomości hipoteczne. Ceny nie były tak wysokie od kilkudziesięciu lat.
„Prawdopodobnie utrzymają się na tym poziomie… przez kilka ostatnich miesięcy roku, zwłaszcza jeśli Fed ponownie podniesie stopy procentowe przed końcem roku” – powiedział Mark Fleming, główny ekonomista firmy First American z listy Fortune 500, świadczącej usługi finansowe „Generał”. , Powiedzieć szczęście w tym tygodniu.
Fed nie pozostawia otwartej możliwości ponownego podwyższenia stóp procentowych. Niedawno Andrew Levin, były starszy doradca Fed, a obecnie profesor w Dartmouth College, powiedział Bloombergowi: „Istnieje bardzo duże ryzyko, że będą musieli zrobić więcej”.
„Odkrywca. Nieprzepraszający przedsiębiorca. Fanatyk alkoholu. Certyfikowany pisarz. Wannabe tv ewangelista. Fanatyk Twittera. Student. Badacz sieci. Miłośnik podróży.”
More Stories
JPMorgan oczekuje, że Fed obniży w tym roku referencyjną stopę procentową o 100 punktów bazowych
Foot Locker opuszcza Nowy Jork i przenosi się do St. Petersburga na Florydzie, aby obniżyć wysokie koszty: „efektywność”
Giełdy Nasdaq i S&P 500 prowadzą w dół w związku z rozczarowującymi wynikami Nvidii