25 listopada, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Premier Polski jest gotowy zaoferować swoją rolę przedstawicielowi opozycji, aby utrzymać partię rządzącą przy władzy

Premier Polski Mateusz Morawiecki ogłosił, że jest gotowy ustąpić z rządu Władysława Kosiniaka-Kamysza z opozycyjnego PSL, jeśli pozwoli na to rządząca partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS). Pozostań przy władzy.

Jednak Kociniak-Kamis i jej centroprawicowa partia powtórzyły dziś, że chcą utworzyć nowy rząd z innymi partiami centrowej i lewicowej opozycji, a nie z narodowo-konserwatywnym PiS.

Partia rządząca straciła większość parlamentarną w ubiegłomiesięcznych wyborach, ale upiera się, że jako pierwsza będzie miała szansę spróbować sformować nowy rząd zgodnie z tradycją, zdobywając największą liczbę indywidualnych głosów.

Mając jednak 194 mandaty, brakuje jej o 37 do większości potrzebnej w Sejmie, najpotężniejszej izbie niższej parlamentu, aby utworzyć rząd. Pomysł współpracy z PiS odrzuciły także wszystkie inne ugrupowania polityczne.

Trzy główne ugrupowania opozycyjne – centrowa Koalicja Obywatelska (KO), centroprawicowa koalicja Trzecia Droga (Trzecia Droga), do której należy PSL oraz Lewica (Lewica) – łącznie zdobyły 248 mandatów.

Dlatego argumentowali, że prezydent Andrej Duda – którego rolą jest powołanie nowego premiera – marnuje czas, zwracając się do PiS o utworzenie rządu. Domagają się, aby zamiast tego powołano przewodniczącego KO Donalda Tuska.

Duda powiedział, że nie podjął jeszcze decyzji, kogo powołać na stanowisko premiera. Zwołał jednak pierwsze posiedzenie nowego parlamentu na 13 listopada, kiedy to będzie musiał podjąć decyzję.

W opublikowanym wczoraj wywiadzie dla portalu informacyjnego Interia Morawiecki po raz kolejny ogłosił, że „wybory wygrał PiS”. Przyznał jednak, że „nie możemy być pewni” powołania rządu i będzie to zależało od tego, „ilu będzie uczciwych posłów opozycji”.

„Po trzecie, chciałbym zaapelować do tych parlamentarzystów z federacji [Konfederacja, a far-right group] oraz inne komisje parlamentarne zajmujące się problematyką programowania społecznego i suwerenności oraz zwalczaniem nielegalnej imigracji” – dodał.

Koncentrując się na PSL, Morawiecki poprosił ich, aby zastanowili się, „czy naprawdę chcą stać się stroną Platformy Obywatelskiej” w nowym rządzie. Główną siłą KO jest Platforma Obywatelska (PO) z Tuskiem na czele.

„Wolność będzie znacznie lepsza w luźnym sojuszu z naszym obozem, wierz mi” – dodał. Zapytany przez Interię, czy Kosiniak-Kamis mógłby zostać premierem w tej koalicji, Morawiecki odpowiedział „tak”.

Nawet gdyby wszyscy parlamentarzyści PSL weszli do koalicji z PiS, to i tak nie wystarczyłoby to na większość parlamentarną, a PiS musiałby szukać sojuszników skądinąd.

Jednak PSL i jej lider odrzucili dziś takie rozwiązanie, podobnie jak wtedy, gdy pomysł ten był poddawany dyskusji przez działaczy BIS bezpośrednio po wyborach.

Kociniak-Kamis poinformowała, że ​​w ten weekend komitet najwyższy jej partii jednomyślnie potwierdził, że chce być częścią koalicji trzeciej drogi i utworzyć koalicję rządzącą z KO i Lewicą.

„Jesteśmy gotowi przejąć rząd, jesteśmy gotowi, mamy plan, mamy plan, mamy pomysł na Polskę” – powiedział lider PSL. Zauważył także, że porozumienie koalicyjne między trzema grupami jest „w końcowej fazie”, podobnie jak inni przedstawiciele opozycji w ostatnich dniach.

„Oczywiście będą różnice, ponieważ jesteśmy różnymi grupami, ale radzimy sobie [frozen] Finanse UE, przywrócenie praworządności, bezpieczeństwo narodowe, zdrowie, bezpieczeństwo energetyczne i żywnościowe – to elementy, które najbardziej nas łączą i [on which] Współpracujemy bardzo blisko” – stwierdziła Kosiniak-Comis.

Tymczasem w odpowiedzi na sugestię Morawieckiego, że mógłby służyć w rządzie pod przewodnictwem Kosiniaka-Kamysza, Tusk zareagował sarkastycznie w poście w mediach społecznościowych. „Nie dzwoń więcej, Matthews. Mamy pełen skład ministrów” – napisał na Twitterze.

Notatki z Polski są prowadzone przez niewielki zespół redakcyjny i wydawane przez niezależną fundację non-profit, utrzymywaną z datków naszych czytelników. Bez Waszego wsparcia nie moglibyśmy robić tego, co robimy.

Główny autor obrazu: Władysław Kosiniak-Kamysz/X