WARSZAWA, Polska (AP) – Ministerstwo Spraw Zagranicznych Polski wezwało w piątek ambasadora Rosji w proteście po tym, jak były rosyjski urzędnik zasugerował, że zabójstwo ambasadora Polski w Rosji jest dopuszczalne.
Paweł Astakow, rosyjski rzecznik praw dziecka w latach 2009-2016, przemawiał w programie telewizyjnym prowadzonym przez rosyjskiego aktywistę Władimira Sołowjowa. Później był przesłuchiwany przez polskie władze objął szkołę W sobotę budynek w Warszawie służył dzieciom rosyjskich ambasadorów i żołnierzy.
Astakow argumentował, że zabójstwo ambasadora w odwecie było „aktem nieprzyjaznym… w ramach prawa międzynarodowego” i „bardzo dobrze mnie tego nauczono w szkole KGB na wydziale kontrwywiadu”.
Przejęcie szkoły jest ostatnim z serii incydentów, które doprowadziły do eskalacji napięć między sojusznikiem Kijowa, Rosją, a Polską, która dostarcza broń ukraińskiej armii.
W rozmowie z Sołowjowem Astachow wspomniał o konfiskacie przez Polskę innych aktywów, zamrożeniu rosyjskich kont bankowych i incydencie w Warszawie z udziałem ambasadora Rosji w Polsce Siergieja Andriejewa, aktywisty. Czerwony płyn.
Kiedy Andriejew nalewał płyn, zapytał: „Czy znajdą polskiego ambasadora unoszącego się na rzece Moskwa?” Astakow powiedział, że na to czekał.
Polskie MSZ poinformowało w oświadczeniu, że wezwało Andrija i wydało notę protestacyjną wobec oświadczenia Astako „nawołującego do zabójstwa ambasadora RP w Moskwie”.
„Strona polska stanowczo zaprotestowała przeciwko tej sytuacji i należy niezwłocznie wszcząć postępowanie karne, a sprawcę niezwłocznie ukarać” – powiedział rzecznik Łukasz Jasina.
„Muzyk. Miłośnik kawy. Oddany badacz jedzenia. Webman. Namiętny guru internetu”.
More Stories
Wpływ siły wyższej na małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce na przykładzie pandemii Covid-19: wnioski na przyszłość
W 2025 roku Polska zwiększy wydatki na obronność do rekordowego poziomu
„Zmiana zasad gry”: Lockheed przedstawia pierwszy polski F-35