Jason Nelson (drugi od lewej) dołącza do innych wolontariuszy i pracowników w niesieniu pomocy humanitarnej. (Dzięki uprzejmości Jason Nelson)
„Powiedziano mi, że czteroosobową rodzinę można wyżywić 100 dolarów przez dwa tygodnie”, powiedział starszy pastor Nelson. Zjednoczony Kościół Metodystów w Rose Hill Tomball i członek Zarząd gminy Woodlands. Po poproszeniu członków kościoła o zgodę na jego początkową darowiznę, powiedział, że zebrał 4000 dolarów na działania humanitarne, takie jak dystrybucja żywności, i był zmotywowany, aby zrobić więcej.
W rozmowie telefonicznej z Nelsonem powiedział: „Czułem się bardzo zdeterminowany, żeby coś zrobić.
Nelson powiedział, że był w kontakcie z firmą z siedzibą w The Woodlands Christian Leadership Development InternationalGdzie jest organizator Craig Ludrick Był zaangażowany w akcje humanitarne w Polsce i na Ukrainie, podróżował do Europy, by nieść pomoc osobistą. Nelson powiedział, że zebrał pieniądze za pośrednictwem przyjaciół i rodziny, aby pojechać do Warszawy i pomóc w projektach, takich jak łączenie uchodźców z lokalnymi dyplomatami, kupowanie żywności i ładowanie ich na ciężarówki.
„Poszliśmy do ośrodków dla uchodźców [where] Tysiące ludzi było ułożonych w łóżeczkach jeden po drugim ”- powiedział. „Pierwsze trzy rzeczy potrzebne oprócz modlitwy to pieniądze, jedzenie i turnieje – wielu żołnierzy i lokalnych bojowników umiera z powodu obrażeń ciała”.
Nelson powiedział, że tłumacze są potrzebni, aby ułatwić komunikację i zabrać uchodźców do następnego miejsca docelowego.
„Jednym z największych problemów jest to, że są zszokowani; Trudno wymyślić kolejne kroki – powiedział.
Powiedział, że podczas gdy pomoc wojskowa i infrastrukturalna była dostępna ze strony rządu, pomoc dla ludzi w terenie była nieco bardziej skomplikowana.
„Kiedy wysyłamy jedzenie, automatycznie staje się ono celem… Musisz być jakąś sztuczką”. „Pieniądze w tym celu kupują pojazdy; płaci za żywność; a rząd w Polsce kontroluje, jaki rodzaj żywności jest reglamentowany”.
W pisemnym opisie niektórych wydarzeń ze swojej podróży Nelson opisał niektóre osoby, które tam spotkał.
„Matka Ukrainka opowiadała, jak tygodniami zbierała deszczówkę w schronach we wschodniej Ukrainie pod okupacją rosyjską i nie mogła się wycofać z obawy, że zostanie zastrzelona na ulicach przez żołnierzy. Chodzenie po zwłokach zmarłych, którzy nie mogli przenosić pomieszczeń i ciał” – napisał Nelson.
W napotkanych opowieściach rodziny były dzielone i zabijane, budynki były niszczone, a książki palone.
Według jego relacji, 70-letnia Ukrainka Nadia Trupszanikowa uciekła z Kijowa, ale straciła syna.
„Przez ponad tydzień udał się ze swojej wioski do Puchy i szukał, zanim znalazł swoje ciało” – napisał Nelson.
Nelson powiedział, że ma nadzieję wrócić jesienią, aby zapewnić dodatkowe wsparcie.
„To przywilej pomagać, wspierać, słuchać, płakać i modlić się z narodem ukraińskim. Jeśli będę miał okazję, wrócę z biciem serca” – pisał o swoich doświadczeniach Nelson.
Nelson, CLDI i podobne systemy powiedział Misja EurazjaUchodźcy otrzymują niezbędną pomoc, a mieszkańcy mogą skontaktować się z nim za pośrednictwem jego kościoła w celu uzyskania pomocy.
„Muzyk. Miłośnik kawy. Oddany badacz jedzenia. Webman. Namiętny guru internetu”.
More Stories
Wpływ siły wyższej na małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce na przykładzie pandemii Covid-19: wnioski na przyszłość
W 2025 roku Polska zwiększy wydatki na obronność do rekordowego poziomu
„Zmiana zasad gry”: Lockheed przedstawia pierwszy polski F-35