22 listopada, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Niemiecka skrajna prawica zyskuje na upadku partii rządzących, ale konserwatyści awansują w wyborach europejskich

Berlin (AFP) – Niepopularne partie rządzące w Niemczech notują słabe wyniki, a skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec zyskała w niedzielnym głosowaniu do Parlamentu Europejskiego, podczas gdy konserwatywna opozycja głównego nurtu była zdecydowanie najsilniejszą siłą polityczną w kraju.

Prognozy telewizji publicznej ARD i ZDF, oparte na sondażach i obliczeniach cząstkowych, wykazały poparcie dla centrolewicowych socjaldemokratów kanclerza Olafa Scholza na poziomie około 14%, czyli poniżej 15,8%, jakie osiągnęli w 2019 r., co stanowi już najgorszy wynik po II wojnie światowej. . W głosowaniu narodowym. Po kampanii, w której Schulz odegrał znaczącą rolę, Partia Socjaldemokratyczna spadła o ponad 10 punktów w stosunku do poziomu z ostatnich wyborów krajowych w Niemczech w 2021 roku.

Alternatywa dla NiemiecAfD zdobyła nieco ponad 16% głosów i prawdopodobnie zajmie drugie miejsce. To lepiej niż jego wynik 11% w 2019 r., ale wciąż znacznie poniżej jego ocen w sondażach na początku roku. Od tego czasu partia doświadczyła szeregu niepowodzeń, W tym skandale Otoczony dwójką Główni kandydaci W imieniu Parlamentu Europejskiego.

Prognozy wskazywały, że ekolodzy Zieloni, druga co do wielkości partia w koalicji Schulza, spadła z najwyższego poziomu 20,5% pięć lat temu do około 12%. Poparcie dla probiznesowych Liberalnych Demokratów, trzeciej partii w spornym rządzie, oszacowano na 5%. Oba wyniki były znacznie poniżej wyników uzyskanych w niemieckich wyborach w 2021 r.

Oczekiwano, że centroprawicowy blok związkowy, obecnie główna siła opozycji, wygra około 30%. Jest to rozczarowujące według standardów historycznych, ale jest zgodne z wynikami z 2019 r. i lepsze niż wyniki z ostatnich wyborów krajowych. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, członkini Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej, dominującej partii w bloku dwupartyjnym, powiedziała, że ​​jest pod wrażeniem występów tej partii.

„To dla nas dzisiaj dotkliwa porażka” – powiedział Kevin Kuhnert, sekretarz generalny Partii Socjaldemokratycznej. „Wrócimy i wywalczymy sobie wyjście z tego” – obiecał.

„Kampania wyborcza z pewnością była nieco wyboista, ale jesteśmy przyzwyczajeni do przeciwnych wiatrów, a to nas wzmacnia” – powiedział nadawcy ARD Tino Shruppala, współprzewodniczący AfD. Powiedział, że „ciągły ogień mediów” przeciwko jego partii nie przyniósł żadnego efektu.

Odnosząc się do trzech wyborów stanowych, które odbędą się we wrześniu we wschodnich regionach, gdzie partia jest silna, powiedział: „Chcemy je wygrać i zrobimy to”. On i współprzewodnicząca Alice Weidel unikali pytań o głównych kandydatów partii i ich przyszłość.

Rząd koalicyjny Schulza przystąpił do modernizacji Niemiec, ale zyskał złą reputację Ciągła niezgoda W czasie, gdy gospodarka, największa w Europie, ma trudności z generowaniem wzrostu.

Już w trakcie kampanii partnerzy koalicji spierali się o to, jak opracować budżet na 2025 rok, przestrzegając narzuconych przez Niemcy rygorystycznych zasad zarządzania długiem.

Lider Partii Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej Friedrich Merz pochwalił występ związku i określił oczekiwane wyniki jako „katastrofę” dla koalicji rządzącej, zauważając, że na większość wyborców wpływały przede wszystkim wewnętrzne względy polityczne.

„Jest to szczególnie poważna porażka kanclerza, którego widać było na plakatach w całym kraju” obok głównego kandydata swojej partii do Parlamentu Europejskiego, powiedział Merz. Opisał to jako „ostatnie ostrzeżenie” ze strony wyborców przed kolejnymi wyborami krajowymi w Niemczech, które mają się odbyć jesienią 2025 r.

Pojawiły się nowe prognozy Impreza BSW Otrzymał około 6% głosów. Założona przez wybitną politykkę opozycji Sahrę Wagenknecht BSW łączy lewicową politykę gospodarczą z restrykcyjnym podejściem do imigracji i sprzeciwem wobec dostaw broni na Ukrainę.

Niemcy mają 96 z 720 mandatów w nowym Parlamencie Europejskim, najwięcej jak na jedno państwo.