Naciśnij przycisk odtwarzania, aby wysłuchać tego artykułu
Wyrażona przez sztuczną inteligencję.
WARSZAWA — walka prawna Polski z Unią Europejską rozpoczęła się, gdy partia rządząca przejęła kontrolę nad najwyższym trybunałem konstytucyjnym w kraju — ale ten organ jest teraz tak dysfunkcyjny, że może podważyć nadzieje Warszawy na otrzymanie miliardów z unijnych funduszy pomocowych.
Trybunał Konstytucyjny musi orzekać, czy ustawy uchwalone przez Sejm są zgodne z Konstytucją RP. Prezydent Andrzej Duda w zeszłym miesiącu zaoferował gorącego ziemniaka, aby rozstrzygnąć nową ustawę mającą na celu złagodzenie sporu o praworządność z UE poprzez wycofanie się z niektórych reform prawnych.
Ustawa jest kluczem do skłonienia Komisji Europejskiej do wyrażenia zgody na uwolnienie 36 miliardów euro pożyczek i dotacji z unijnego funduszu odbudowy po pandemii – czego desperacko pragnie rządząca partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi.
Ale majstrowanie PiS w przeszłości przy sądzie pozostawiło go niepewnym i nie jest jasne, czy trybunał będzie w ogóle w stanie rozstrzygnąć sprawę.
Trwa spór o status Julii Przyłębskiej, szefowej trybunału i osobistej przyjaciółki szefa PiS i faktycznego władcy Polski Jarosława Kaczyńskiego.
Co najmniej sześciu z 15 sędziów sądu twierdzi, że jego sześcioletnia kadencja jako prezesa zakończyła się pod koniec ubiegłego roku – stanowisko to odrzucił, twierdząc, że jego kadencja kończy się w grudniu.
„Nie było zamieszek” – powiedział POLITICO Jakub Stelina, jeden z sędziów kwestionujących legitymację Przyłębskiej. „Nie ma wątpliwości prawnej, że skończyła się kadencja sędziego Przyłapskiej jako prezesa sądu.”
Przyłębska zapewnia, że wszystko jest w porządku. Na początku tego tygodnia ona powiedział Polskie Radio: „Trybunał Konstytucyjny szykuje wyrok. Wkrótce spotkamy się w celu przeprowadzenia dochodzenia” – powiedział. Nie będzie jednak zachwycona tym, jak szybko się przeprowadzi: „Na pewno nie zajmie to lat, jak mówi opozycja”.
Ale sześciu sędziów napisało w tym tygodniu do Dudy, wzywając do wyboru nowego prezydenta, a jeśli tak się nie stanie, trybunał nie może badać ustawy o reformie prawa zmieniającej sposób prowadzenia przez Polskę spraw dyscyplinarnych wobec sędziów. .
W środę Przyłapska zwołała Zgromadzenie Ogólne trybunału, które składa się z dwóch trzecich sędziów sądu – i nadal uzyskała większościowe poparcie dla prezydentury.
„Nie ma co do tego żadnych nieporozumień [tribunal]” Napisał to na Twitterze Krystyna Pawłowicz to skrajnie prawicowa sędzia lojalna wobec Przyłębskiej.
To jednak nie zakończyło agitacji i oznaczało utrudnienia w wysiłkach na rzecz rozstrzygnięcia konstytucyjności projektu ustawy o reformie prawa. Przyłapska musi zebrać zespół 11 sędziów, aby rozpatrzyć sprawę – a jeśli sześciu rebeliantów depcze im po piętach, nie będzie miała wystarczającej liczby, aby to zrobić.
Komplikując sprawę dla PiS, cała szóstka sędziów jest postrzegana jako bliska ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze, który opierał się wycofaniu się lidera mniejszego eurosceptycznego partnera koalicyjnego PiS w walce z Brukselą.
Skażona przeszłość
Obecna sytuacja to efekt chaosu w Trybunale od czasu dojścia Dudy i PiS do władzy w 2015 roku. Jednym z pierwszych kroków nowo wybranego prezydenta była odmowa złożenia ślubowania trzem sędziom wskazanym przez ustępujący parlament. Zamiast tego nowe zgromadzenie kontrolowane przez BIS wybrało trzech nowych sędziów, którzy zostali zaprzysiężeni przez Dudę podczas nocnej ceremonii.
„Trzech sędziów trybunału w ogóle nie powinno istnieć” – powiedział Jakub Zaraczewski, koordynator badań berlińskiej organizacji pozarządowej Democracy Reporting International, dodając: prawo do sądu ustanowionego ustawą.
Kaczyński uczynił kontrolę nad sądami kluczową częścią programu politycznego swojego nacjonalistycznego rządu. Jego zwolennicy argumentują, że jest to konieczne, aby usprawnić wymiar sprawiedliwości i uwolnić ludzi od reżimu przedkomunistycznego, który skończył się w 1989 roku. Sceptycy postrzegają to jako sposób na utrzymanie sędziów pod kontrolą polityczną.
Bruksela podziela ten pogląd.
„ [European] Komisja uważa również, że Trybunał Konstytucyjny nie spełnia już wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego wcześniej na mocy ustawy. odnosi się do W zeszłym miesiącu Polska pozwała do Trybunału Sprawiedliwości UE za naruszenie prawa UE, powołując się na „nieprawidłowości” w powołaniu trzech sędziów.
Geopro został zaproszony Sprawa była „zaplanowanym atakiem na polski rząd”.
Po tym, jak trybunał przeszedł pod kontrolę lojalistów PiS, liczba rozpoznawanych przez niego spraw drastycznie spadła. Próbowała zająć się sprawami politycznie użytecznymi dla partii rządzącej – zaostrzeniem i tak już surowych przepisów dotyczących aborcji w 2020 r. i orzeczeniem, że polska konstytucja ma pierwszeństwo przed prawem unijnym w 2021 r., pogarszając i tak już napięte relacje z Brukselą.
„Nie mamy w Polsce w tej chwili trybunału konstytucyjnego, który spełniałby standardy demokratycznego państwa” – powiedział Borys Butka, przewodniczący komisji sejmowej największej polskiej partii opozycyjnej Platformy Obywatelskiej.
„Blok rządzący potrzebuje sądu, który obali prawa, które mu się nie podobają i podważy prawo UE” – powiedział Budka.
Z buntem w trybunale i koalicją kierowaną przez BIS uwikłaną w wewnętrzne spory o to, ile miejsca pozostawią rządy prawa, orzeczenie w sprawie ustawy o wymiarze sprawiedliwości – i jakakolwiek decyzja komisji o uwolnieniu funduszy – jest wciąż daleko . W przyszłości.
More Stories
Wpływ siły wyższej na małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce na przykładzie pandemii Covid-19: wnioski na przyszłość
W 2025 roku Polska zwiększy wydatki na obronność do rekordowego poziomu
„Zmiana zasad gry”: Lockheed przedstawia pierwszy polski F-35