24 listopada, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

„Let It Be” Beatlesów trafi do Disney+ odrestaurowany przez Petera Jacksona

Przez dziesięciolecia w obozie Beatlesów stosunek do filmu dokumentalnego „Let It Be” był taki: „Niech spoczywa w pokoju”. Ale film w końcu będzie można zobaczyć ponownie. Odrestaurowana wersja filmu z 1970 r. będzie wkrótce dostępna w Disney+, tym samym serwisie, który udostępnił fanom „The Beatles: Get Back”, serial dokumentalny Petera Jacksona z 2021 r., w którym wykorzystano fragmenty oryginalnego filmu reżysera Michaela Lindsay-Hogga.

Dokument będzie miał ponowną premierę na Disney+ 8 maja i z pewnością będzie to wyjątkowy dzień dla fanów Beatlesów, którzy przez większość życia zastanawiali się, czy kiedykolwiek zostaną wypuszczeni ze skarbca. Film z 1970 roku nie tylko został odkurzony, ale został odrestaurowany przez postprodukcję Petera Jacksona w Park Road Post Production przy użyciu tej samej techniki, która sprawiła, że ​​stary materiał filmowy z filmu „The Beatles: Get Back” wyglądał równie świeżo jak dawniej.

Oryginalny film był jedyną pozycją w katalogu Beatlesów, którą Apple najwyraźniej wolało stłumić, niż wykorzystać. „Let It Be” nie był oficjalnie rozpowszechniany w żadnej formie od początku lat 80. XX wieku, chociaż szeroko dostępne są zabłocone kopie nielegalne. Te buty pochodzą z wydań VHS i LaserDisc, które pojawiły się na początku rewolucji domowego wideo; Film nigdy nie doczekał się premiery w dobie DVD, a co dopiero Blu-Ray czy streamingu.

Jackson wykorzystał godziny fragmentów materiału Lindsay-Hogg do stworzenia „The Beatles: Get Back”. Podczas kampanii reklamowej tego projektu wielokrotnie zapewniał, że jego nowe podejście do materiału ma na celu uzupełnienie oryginalnego filmu, a nie zastąpienie go na zawsze, oraz że oryginalny dokument zostanie ostatecznie ponownie obejrzany, aby mógł służyć jako elementy towarzyszące.

„Jestem podekscytowany, że film Michaela Let It Be został odrestaurowany i wreszcie ponownie wypuszczony na ekrany, po tym jak był niedostępny przez dziesięciolecia” – powiedział Jackson w oświadczeniu. „Miałem szczęście, że miałem dostęp do fragmentów filmu „Get Back” Michaela i zawsze uważałem, że „Let It Be” jest niezbędne do dokończenia historii „Get Back”. W trzech częściach pokazaliśmy Michaela i Beatlesów podczas kręcenia dokument New, a „Let It Be” to ten dokument – ​​film, który wypuścili w 1970 roku. Teraz myślę o tym wszystkim jak o jednej epickiej historii, ostatecznie ukończonej po pięciu dekadach. Obydwa projekty wspierają się i wzmacniają: „Niech It Be” to kulminacja Podczas gdy „Get Back” zapewnia istotny kontekst, którego brakuje „Let It Be”, Michael Lindsay-Hogg był niestrudzenie pomocny i hojny podczas kręcenia „Get Back” i słusznie, że jego oryginalny film powinien był ostatnie słowo… „Wygląda i brzmi znacznie lepiej niż w 1970 roku”.

Jackson powiedział podczas kampanii „Come Back”. różnorodny Uważa, że ​​„Let It Be” zostało niesłusznie uznane za przygnębiające, częściowo dlatego, że ukazało się bezpośrednio po rozpadzie Beatlesów, ale także dlatego, że kolorystyka filmu 16 mm z 1970 r. miała ponury wygląd. ustąpiło miejsca interpretacji pesymistycznej. „Get Back” miał bardziej żywy wygląd i wydaje się, że można to zastosować również teraz do tego, co zespół Jacksona zrobił z oryginalnymi elementami „Let It Be”.

Co więcej, zespół Jacksona stanął przed nowym problemem związanym z dźwiękiem w filmie z 1970 roku. W komunikacie prasowym napisano: „Przy pełnym wsparciu Lindsay-Hogg Apple Corps poprosiło wytwórnię Petera Jacksona z Park Road Post Production o skrupulatną renowację filmu z oryginału. Negatyw 16 mm, który obejmował starannie zremasterowany dźwięk przy użyciu tej samej technologii miksowania MAL, która została zastosowana w serialu dokumentalnym „Get Back”.

Lindsay Hogg w oświadczeniu wyraziła aprobatę dla nowych wysiłków. „Let It Be” było gotowe do publikacji na przełomie października i listopada 1969 roku, ale ukazało się dopiero w kwietniu 1970 roku – wspomina. „Na miesiąc przed premierą Beatlesi oficjalnie się rozpadli, więc ludzie ze smutkiem w sercach chodzili na „Let It Be”, myśląc: „Nigdy więcej nie zobaczę Beatlesów razem”. znowu radość, potem zrobiło się ciemno. W filmie często można zobaczyć artystów tej rangi pracujących razem, aby zamienić to, co słyszą w głowach, w piosenki, a potem wychodzi to na powierzchnię i widać, jak to robią. podekscytowanie, koleżeństwo i czystą radość z ponownego grania razem jako grupa i wiedząc, tak jak teraz, że to był czas na ten ostatni, i patrzymy na to z pełnym zrozumieniem tego, kim byli i są Byłem pod wrażeniem tego, co Peter był w stanie zrobić w Get Back, wykorzystując cały materiał, który nakręciłem 50 lat temu.

Lindsay-Hogg wyjaśniła w artykule nowy proces renowacji wywiad We wtorek ukazał się „New York Times”. „Kiedy Peter po raz pierwszy pokazał mi odrestaurowane zdjęcia filmu, jedno z nich przedstawiało parę Beatlesów od tyłu, a ich włosy początkowo wyglądały na bardzo niechlujne” – zauważył reżyser. „Potem powiedział: «Teraz pokażę ci, nad czym pracowaliśmy»”. To było to samo ujęcie, ale widać było poszczególne pasma włosów. Nowa wersja to wersja z XX wieku, XXI wieku Film z stulecia jest z pewnością jaśniejszy i bardziej żywy niż ostatecznie. Jest na nagraniu wideo. „Teraz wygląda na to, że miał ukazać się w 1969 lub 1970 r., chociaż na moją prośbę z „Get Back” Peter nadał mu bardziej kinowy wygląd. ', który miał nieco bardziej nowoczesny, cyfrowy wygląd.

Nie tylko niektórzy widzowie filmu z 1970 r., ale także niektórzy z samych Beatlesów zdawali się niechętnie patrzeć na przedstawione w filmie pewne napięte interakcje podczas tworzenia albumu „Let It Be”. Ciekawie będzie zobaczyć, czy Paul McCartney i Ringo Starr będą teraz w stanie przedstawić bardziej pozytywną ocenę, porównywalną do niedawnych pochwał Jacksona.

Według doniesień inne prace konserwatorskie filmu rozpoczęły się w latach 90. i ponownie w 2000 r., mając na celu ewentualne wydanie na DVD lub w kinie. Chociaż porzucenie poprzednich renowacji powszechnie przypisuje się brakowi zainteresowania ocalałymi Beatlesami, Paul McCartney powiedział w wywiadzie z 2016 roku, że to nie był powód i że zachęca do wysiłków zmierzających do ponownego udostępnienia filmu dokumentalnego.