grudzień 29, 2021 15:13 czasu ET
Tomasz Swick „Boże Narodzenie w PRL-u”(op-edycja, 24 grudnia) Tydzień Bożego Narodzenia 1981 przypomina moją pierwszą podróż do Warszawy. Najpierw dołączyłem do pracy jako szef Biura Europy Wschodniej w Chicago. Mój szef pojechał ze mną, aby przedstawić mnie naszym trzem polskim klientom z trzech banków w kraju.
Mój szef zabrał ze sobą dużą walizkę. Miał słabość w sercu do biegunów i zawsze odwiedzał warszawski tydzień bożonarodzeniowy, aby rozdawać prezenty naszym przyjaciołom. Codzienne słupki w walizce pełne były niewyobrażalnych luksusów: doskonałej niemieckiej kawy, szwajcarskich czekoladek, szalików Hermesa i francuskich perfum. Wszystko było zamykane indywidualnie, aby odbiorca mógł je otworzyć prywatnie i uniknąć skrępowania. Oczywiście mieli też dla nas prezenty: książki o sztuce oraz lokalnie wytwarzaną porcelanę i kryształy.
Kiedy poszliśmy do Narodni (National) Bank, weszliśmy do frontowego pokoju biura zarządu i zobaczyliśmy stertę papieru toaletowego na środku piętra. Brakowało papieru toaletowego, którego nie można było trzymać w łazience, ponieważ zostałby natychmiast skradziony. Rozwiązaniem jest danie każdemu pracownikowi od czasu do czasu rolki do użytku osobistego. Witamy w cudach komunizmu.
Stephen RS Martin
Cave Creek, Aris.
Copyright © 2021 Dow Jones & Company, Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone. 87990cbe856818d5eddac44c7b1cdeb8
„Muzyk. Miłośnik kawy. Oddany badacz jedzenia. Webman. Namiętny guru internetu”.
More Stories
Minister spraw zagranicznych Polski przedstawi stanowisko swojego rządu na historycznym momencie wojny na Ukrainie
Prokurator generalny Polski twierdzi, że poprzedni rząd użył oprogramowania szpiegującego przeciwko setkom ludzi
Prokurator generalny Polski twierdzi, że poprzedni rząd użył oprogramowania szpiegującego przeciwko setkom ludzi