Hanwha Ocean zbuduje globalne centra produkcyjne okrętów podwodnych w Ameryce Północnej (Kanada) i Europie (Polska). Firma niedawno zrestrukturyzowała swoją specjalistyczną flotę związaną z łodziami podwodnymi, aby skupić się na krajowych i międzynarodowych zamówieniach na łodzie podwodne o łącznej wartości 80 bilionów dolarów.
30 sierpnia Hanwha Ocean ogłosiła, że odpowie na przetargi na globalne programy łodzi podwodnych w Polsce, Kanadzie i na Filipinach, a koreańska marynarka wojenna ma zamówić trzeci okręt podwodny Jung Bo-go-III Block 2. Druga połowa tego roku. Spółka podała, że restrukturyzuje swój profil działalności w ramach przygotowań do aukcji, które odbędą się w ciągu najbliższych kilku lat.
Zamówienia na okręty podwodne, których chce Hanwha Ocean, obejmują cztery projekty w Kanadzie i Polsce, w tym krajowy projekt trzeciego okrętu podwodnego klasy 3000 ton zamówionego przez Koreańską Administrację Programu Zakupów Obronnych (DAPA) w drugiej połowie roku. Okręty podwodne klasy 3000 ton uważane są za klejnot w koronie morskiego przemysłu obronnego, ponieważ są drogie w budowie, kosztują do 2 bilionów za statek, a także wymagają zaawansowanej konstrukcji kadłuba i technologii systemów bojowych. Korea jest piątym krajem na świecie, który samodzielnie buduje i eksportuje średniej wielkości okręty podwodne klasy 3000 ton.
W szczególności Hanwha Ocean ma największe zainteresowanie kanadyjskimi projektami łodzi podwodnych na całym świecie. Kanadyjska marynarka wojenna planuje wprowadzić do służby 12 3000-tonowych okrętów podwodnych. Budżet projektu wynosi 60 bilionów wonów (wliczając koszty utrzymania) i jest największy w ostatnich latach. Koszt łodzi podwodnej, łącznie z obsługą techniczną, to ponad 2 biliony dolarów. Wybór wykonawcy ma nastąpić już w 2026 roku.
Za głównego kandydata uważa się 3000-tonowy Dosan Ahn Sang-ho, ponieważ może przemieszczać się pod wodą na duże odległości i wystrzeliwać rakiety balistyczne (SLBM), spełniając wymagane przez Kanadę specyfikacje łodzi podwodnych. Hanwha Ocean zaprojektowała i zbudowała pierwszy okręt podwodny w Korei.
Według doniesień kanadyjscy urzędnicy wojskowi planują odwiedzić Koreę w październiku w celu przeprowadzenia wstępnych inspekcji łodzi podwodnej.
Polska przyjmie cztery nowe okręty podwodne Jej plan, znany jako projekt Orca, zakłada pozyskanie do 2034 roku średniej wielkości okrętów podwodnych klasy 3000 ton, uwzględniając transfer technologii. 8 bilionów wonów na ten projekt. W ostatniej aukcji wstępnej wzięło udział 11 firm, w tym HD Hyundai Heavy Industries.
Biorąc pod uwagę bliską współpracę obronną Korei i Polski, kontrakt prawdopodobnie wygrają koreańskie firmy. Polska żąda jednak ponad 20 bilionów dodatkowego finansowania, transferu technologii i umów handlowych na zakupy obronne. Kompromisy i porozumienia między obydwoma krajami będą miały wpływ na porządek Korei.
Przyjmowanie rozkazów dla łodzi podwodnych ma ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa morskiego. Są one bardzo intensywne technicznie, a ich wielkość zamówień jest bardzo duża. Będą one miały duży wpływ na zamówienia na powiązane systemy bojowe, rakiety i inną broń. Z tego powodu przyjmowanie zamówień na łodzie podwodne jest idealnym modelem biznesowym dla Grupy Hanwha w tworzeniu synergii w sektorze obronnym. Dzieje się tak dlatego, że Hanwha Ocean może zacieśnić współpracę techniczną ze swoimi siostrzanymi firmami Hanwha Aerospace (baterie litowe dla łodzi podwodnych) i Hanwha Systems (bezzałogowe systemy bojowe dla łodzi podwodnych).
Odbiór zamówień na łodzie podwodne doskonale wpisuje się w niedawno ogłoszony plan działania Hanwha Ocean dotyczący inwestycji o wartości 900 miliardów wonów w sektorze obronnym. Po zakończeniu trójfazowej inwestycji, począwszy od 2029 roku, spółka będzie w stanie budować pięć okrętów podwodnych rocznie.
Działalność w zakresie konserwacji łodzi podwodnych jest również bardzo dochodowa. Okręt podwodny klasy 3000 ton kosztuje setki miliardów na statek. Konserwacja łodzi podwodnej polega na całkowitym demontażu łodzi podwodnej i wymianie jej wyposażenia wewnętrznego co sześć do 13 lat, aby utrzymać wydajność łodzi podwodnej. To wyjaśnia, dlaczego Hanwha Ocean planuje wejść do branży konserwacji, napraw i remontów okrętów podwodnych (MRO).
Do tej pory Hanwha Ocean otrzymała zamówienia na 22 okręty podwodne. Dostarcza 17 i daje pięć. Spośród nich cztery okręty podwodne klasy 3000 ton zostały zamówione, dwa zostały dostarczone, a pozostałe dwa są w budowie. Tylko osiem krajów, w tym Korea, USA, Anglia i Japonia, dysponuje technologią pozwalającą na zaprojektowanie i zbudowanie 3000-tonowych okrętów podwodnych.
Pierwszy eksport łodzi podwodnej Hanwha Ocean za granicę miał miejsce w 2011 r., 24 lata po złożeniu przez koreańską marynarkę wojenną pierwszego zamówienia w 1987 r. na okręt podwodny Jung Bo-go klasy 1200 ton. W 2011 roku Indonezja zamówiła sześć okrętów podwodnych klasy 1400 ton. Trzy kolejne w 2019 r. Całkowity eksport o wartości 2,1 miliarda dolarów był wówczas największym pojedynczym eksportem obronności Korei. Ten wyczyn uczynił Koreę piątym co do wielkości eksporterem łodzi podwodnych na świecie. Trzy z nich zostały już dostarczone do Indonezji w oczekiwaniu na sfinalizowanie kontraktu na pozostałe okręty podwodne.
Hanwha Ocean (wówczas Daewoo Shipbuilding & Marine Engineering), której brakowało technologii do budowy łodzi podwodnych, zaczęła nabywać tę technologię w 1982 roku w Niemczech (stocznia Hatab). Dziś, 40 lat później, firmie Hanwha udało się zlokalizować ocean. 80 procent technologii i komponentów oryginalnego modelu klasy 3000 ton.
More Stories
Wpływ siły wyższej na małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce na przykładzie pandemii Covid-19: wnioski na przyszłość
W 2025 roku Polska zwiększy wydatki na obronność do rekordowego poziomu
„Zmiana zasad gry”: Lockheed przedstawia pierwszy polski F-35