31 sierpnia 2023 r. Fitbit i Google (ponownie) znalazły się pod ostrzałem w związku ze sposobem, w jaki technologiczny gigant obchodzi się z potencjalnie wrażliwymi danymi dotyczącymi zdrowia swoich użytkowników.
the Najlepsze Fitbity To świetne urządzenia, które monitorują tętno, sen, spalone kalorie, treningi, wzorce menstruacji i nie tylko. Jednak od dłuższego czasu wyrażano obawy dotyczące sposobu wykorzystania tych danych, a zwłaszcza tego, czy są one wykorzystywane w celu uzupełnienia masowej reklamy Google opartej na danych.
Gdzie więc trafiają wszystkie Twoje dane? Niestety nie ma prostej odpowiedzi: Google i Fitbit pozostają małomówne, nalegając, aby dane były wykorzystywane w sposób odpowiedzialny i udostępniane wyłącznie w niezbędnych celach przetwarzania lub za zgodą użytkownika. Inne strony próbowały zbadać, w jaki sposób wykorzystywane są dane dotyczące zdrowia Fitbit, lub oskarżać Google o brak przejrzystości, ale z różnym skutkiem.
Oczywiście wszystkie trackery fitness i smartwatche gromadzą i przechowują dane, od najlepszych zegarków Apple po najlepsze zegarki Garmin, więc przypadek Google i Fitbit nie jest odosobniony. Jednak rozmiar i zakres działalności Google w zakresie reklam i gromadzenia danych mógł spowodować, że firma ta została dokładniej zbadana niż inni producenci urządzeń do noszenia na ciele.
W poniższym interaktywnym oknie na osi czasu przedstawimy całą historię, od chwili, gdy Google po raz pierwszy rozpoczął przejmowanie Fitbit w 2019 r., aż po najnowsze skargi, które mogły skutkować karami finansowymi sięgającymi miliardów dolarów.
Dlaczego powinno Cię obchodzić, co stanie się z Twoimi danymi dotyczącymi zdrowia?
Big data to duży biznes. Ukierunkowane reklamy są już bardzo inteligentne i przekonują Cię do wydawania pieniędzy w oparciu o Twoją aktywność w Internecie, ale dodanie danych GPS i stanu zdrowia z trackera fitness może stworzyć niemal pełny obraz tego, kim jesteś. Sama reklama ukierunkowana niekoniecznie musi być sama w sobie zła (w końcu jeśli masz zamiar reklamować się samemu, prawdopodobnie wolisz, aby wyświetlały Ci się produkty, które Cię interesują), ale nie wiemy, kto ma do tego dostęp do wszystkich naszych danych lub jaka część tych danych jest anonimowa przed udostępnieniem ich stronom trzecim w celu przetwarzania.
według Elitarne grono ekonomistów z czołowych europejskich uniwersytetów„Łączenie danych zdrowotnych Fitbit z innymi danymi Google stwarza wyjątkowe możliwości dyskryminacji i wykorzystywania konsumentów w branży opieki zdrowotnej, ubezpieczeń zdrowotnych i innych wrażliwych obszarach”.
Czy dane z naszych inteligentnych zegarków można wykorzystać do podniesienia składek na ubezpieczenie zdrowotne? Czy rząd USA mógłby uzyskać dostęp do danych dotyczących śledzenia menstruacji, aby dowiedzieć się więcej o tym, kto dokonuje aborcji po unieważnieniu wyroku w sprawie Roe przeciwko Wade? Czy informacje GPS są przesyłane z naszych zegarków do reklamodawców (a nawet policji)? Są to bardzo ekstremalne przykłady poważnych naruszeń prywatności i chociaż żadne z powyższych nie zdarza się zbyt często, bez rygorystycznych przepisów dotyczących prywatności, tak może wyglądać nasza przyszłość.
Użytkownicy Fitbit po prostu nie wiedzą, dokąd trafiają ich dane, bez pełnej przejrzystości i próśb o informacje od organizacji charytatywnych takich jak Nie twoja sprawa, ani NOYB, nie za bardzo. Poinformowano o Fitbit Sierpień 2022 r. Post na Reddiciejak pokazano na powyższym harmonogramie, zastosuje się do żądań rządowych dotyczących wrażliwych danych dotyczących zdrowia.
Wszystkie smartwatche zbierają wrażliwe dane dotyczące zdrowia. Apple, które nie polega na reklamach internetowych w takim samym stopniu jak Google, pragnie podkreślić, że wszelkie dane dotyczące zdrowia udostępniane w iCloud są w pełni szyfrowane i Odrzucaj rządowe prośby o otwarcie urządzeń zanim. Nie oznacza to jednak, że zegarki Apple są koniecznie „lepsze” lub „bezpieczniejsze” niż Fitbit, ponieważ w Dolinie Krzemowej sytuacja może się bardzo szybko zmienić.
Będziemy monitorować trwającą sagę Google i Fitbit w miarę jej rozwoju. Tymczasem niezależnie od tego, jakiej marki smartwatcha czy trackera fitness używasz, warto zagłębić się w drobny druk umowy użytkownika Twojego zegarka, by sprawdzić politykę prywatności marki.
Może Ci się spodobać:
„Specjalista sieciowy. Odwieczny maniak zombie. Kawowy ninja. Przyjazny dla hipsterów analityk.”
More Stories
Premiera PlayStation 5 Pro planowana jest za kilka tygodni
Kuo: Aktualizacja pamięci RAM do 12 GB w przyszłym roku będzie ograniczona do iPhone’a 17 Pro Max
Firma zajmująca się sztuczną inteligencją Midjourney zapowiada produkt sprzętowy w nowej formie