25 listopada, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Delegacja wysokiego szczebla z Chin i Rosji odwiedza Koreę Północną od czasu ograniczeń Covid


Seul, Korea Południowa
CNN

Chiny i Rosja wysyłają w tym tygodniu delegacje wysokiego szczebla do Korei Północnej, w ramach rzadkiej fali działań dyplomatycznych na rzecz samotnego narodu, który przygotowuje się do obchodów 70. rocznicy zakończenia wojny koreańskiej.

Korea Północna zamknęła swoje granice podczas pandemii koronawirusa, pogłębiając izolację kraju, który już jest jednym z najbardziej odizolowanych miejsc na świecie — a teraz jej najbliżsi sojusznicy są gotowi odwiedzić ten historyczny moment.

Urzędnik Komunistycznej Partii Chin Li Hongzhong, członek Centralnego Komitetu Politycznego partii i zajmujący kierownicze stanowisko w najwyższym organie jej gumowego parlamentu, poprowadzi w tym tygodniu delegację do Pjongjangu, zgodnie z oświadczeniem Hu Zhaominga, rzecznika Departamentu Łączności Międzynarodowej KC.

Wizyta jest uważana za najwyższą delegację z Chin od czasu pandemii koronawirusa.

W oświadczeniu napisano, że Lee weźmie udział w uroczystościach z okazji 70. rocznicy podpisania rozejmu, który zakończył wojnę koreańską, a jego wizyta następuje na zaproszenie Korei Północnej.

„Wizyta będzie ważna ze względu na to, co mówi o poparciu Pekinu dla Korei Północnej, a także gotowości Pjongjangu do złagodzenia ograniczeń granicznych w dobie pandemii” – powiedział Leif Eric Eisley, profesor studiów międzynarodowych na Ewha Women’s University w Seulu.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że rosyjska delegacja pod przewodnictwem ministra obrony Siergieja Szojgu odwiedzi Koreę Północną w dniach 25-27 lipca, aby uczcić jej 70.

Ministerstwo Obrony powiedziało: „Ta wizyta pomoże zacieśnić stosunki wojskowe między Rosją a Koreą Północną i będzie ważnym etapem rozwoju współpracy między obydwoma krajami”.

Północnokoreańska gazeta państwowa KCNA poinformowała również o zbliżającej się „uroczystej wizycie” z okazji rocznicy 27 lipca, którą Korea Północna nazywa „Dniem Zwycięstwa”.

Rosja i Chiny są wieloletnimi sojusznikami Pjongjangu.

Jesienią 1950 roku Chiny wysłały ćwierć miliona żołnierzy na Półwysep Koreański, aby wesprzeć północnokoreańskiego sojusznika i posunąć naprzód połączone siły Korei Południowej, Stanów Zjednoczonych i innych krajów pod przywództwem Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Ponad 180 000 chińskich żołnierzy zginęło w wojnie koreańskiej, czyli wojnie, którą Pekin nazywa wojną mającą na celu przeciwstawienie się agresji USA i pomoc Korei.

Związek Radziecki również wspierał Koreę Północną w czasie wojny, a Moskwa przez dziesięciolecia była zagorzałym sojusznikiem Korei Północnej, zwłaszcza że oba kraje łączyła wspólna niechęć do Zachodu.

Ale Easley zauważył, że Korea Południowa zyskuje znacznie większy pokaz międzynarodowego poparcia dla obchodów rocznicy zawieszenia broni, z udziałem przedstawicieli z 22 krajów.

Chińskiej wizycie towarzyszą obchody 70. rocznicy zawieszenia broni z 1953 r., które zakończyło walki na Półwyspie Koreańskim. Centrum wrzenia Napięcia między Koreą Północną i Południową a jej sojusznikiem Stanami Zjednoczonymi.

Pjongjang wielokrotnie testował pociski zakazane rezolucjami Rady Bezpieczeństwa ONZ, a Stany Zjednoczone i Korea Południowa kilkakrotnie rozmieszczały środki wojskowe, takie jak okręty podwodne i bombowce zdolne do przenoszenia broni jądrowej.

Korea Północna Kontynuowała tempo swoich testów rakietowych w późny poniedziałek, kiedy wystrzeliła dwa pociski balistyczne krótkiego zasięgu (SRBM) z rejonu Pjongjangu na wody u wschodniego wybrzeża półwyspu, według Połączonych Szefów Sztabów Korei Południowej.

Według Połączonych Szefów Sztabów pociski zostały wystrzelone około 23:55 czasu lokalnego i leciały przez pięć minut lub 400 kilometrów (248 mil), zanim spadły do ​​wody.

Okręt podwodny amerykańskiej marynarki wojennej USS Annapolis zawija do portu w Jeju w Korei Południowej, 24 lipca 2023 r.

Jak poinformował rzecznik marynarki południowokoreańskiej Jang Do-young, okręt podwodny amerykańskiej marynarki wojennej USS Annapolis zawinął do portu w Jeju Naval Base na wyspie u południowych wybrzeży Korei Południowej.

Zhang powiedział, że łódź podwodna zatrzymuje się na wyspie, aby uzupełnić zapasy wojskowe podczas misji operacyjnej.

Wizyta w Annapolis nastąpiła po jeszcze bardziej prowokacyjnym przybyciu okrętu podwodnego z rakietami balistycznymi USS Kentucky zdolnego do przenoszenia broni jądrowej do południowokoreańskiego portu Pusan ​​w zeszłym tygodniu.

Korea Północna powiedziała, że ​​wizyta w Pusan ​​„Boomer”, okrętu podwodnego klasy Ohio z rakietami balistycznymi, który może przenosić do 20 pocisków i 80 głowic nuklearnych, przekroczyła „czerwoną linię” i powiedziała, że ​​takie prowokacje mogą wywołać gwałtowną reakcję ze strony Pjongjangu.

„Przypominam armii USA o fakcie, że stale zwiększająca się widoczność rozmieszczenia okrętów podwodnych o znaczeniu strategicznym i innych aktywów strategicznych może podlegać warunkom użycia broni jądrowej określonym w ustawie KRLD o polityce sił jądrowych” – głosi oświadczenie ministra obrony Korei Północnej, Kang Soon-nam, opublikowane przez państwowe media.

Stosunki dodatkowo skomplikowała decyzja amerykańskiego żołnierza o przekroczeniu granicy między Koreą Północną i Południową w zeszłym tygodniu w Strefie Zdemilitaryzowanej oddzielającej oba kraje.

Szeregowiec Travis King, któremu groziło postępowanie dyscyplinarne i miał wrócić do USA dzień przed ucieczką, jest uważany za pierwszego żołnierza USA, który wkroczył do Korei Północnej od 1982 roku.

W poniedziałek zastępca dowódcy Dowództwa ONZ gen. Andrew Harrison powiedział, że „rozpoczęła się rozmowa” z Koreą Północną na temat Kinga.

Dwóch amerykańskich urzędników powiedziało CNN, że Korea Północna przyznała się do otrzymywania komunikatów od Dowództwa Narodów Zjednoczonych, wielonarodowej siły wojskowej, w skład której wchodzą Stany Zjednoczone, które walczyły po stronie Korei Południowej podczas wojny koreańskiej w latach 1950-1953.

Ale Pjongjang nie wydaje się odpowiadać bezpośrednio Waszyngtonowi.

Rzecznik Departamentu Stanu Matt Miller powiedział w poniedziałek, że Departament Stanu nie otrzymał odpowiedzi na swoje listy do Kinga. Powiedział również, że rozumie, że wojsko USA nie otrzymało odpowiedzi.

Ze strony UNC Miller powiedział, że rozumie, że „od zeszłego tygodnia nie było żadnych nowych kontaktów, kontaktów, które miały miejsce na początku”, ale rząd Korei Północnej potwierdził otrzymanie wiadomości.

„Nie są mi znane żadne nowe kontakty poza tymi, które miały miejsce we wczesnych godzinach porannych, w pierwszych dniach po przekroczeniu granicy” – powiedział Miller podczas poniedziałkowej odprawy Departamentu Stanu.

King nie był widziany ani słyszany publicznie od czasu przekroczenia granicy z Koreą Północną w zeszły wtorek, a Korea Północna nie powiedziała nic o statusie ani stanie zaginionego żołnierza.

Dlaczego przekroczył granicę do jednego z najbardziej autorytarnych miejsc na świecie – i kraju, z którym Stany Zjednoczone nie mają stosunków dyplomatycznych – do tej pory pozostawało tajemnicą.

Easley, profesor z Iowa Women’s University, powiedziała, że ​​jakakolwiek szybka reakcja Pjongjangu w sprawie statusu króla jest mało prawdopodobna, zwłaszcza w świetle upamiętnienia zawieszenia broni.

„Jest mało prawdopodobne, aby Korea Północna zaangażowała się w sprawę Travisa Kinga, dopóki jego przesłuchanie i kwarantanna nie zostaną zakończone, a reżim Kima nie będzie obchodził tak zwanego D-Day” – powiedział Easley.