23 listopada, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Zespół Bidena widzi wąskie okno na osiągnięcie porozumienia w sprawie zawieszenia broni i zakładników w Gazie

Prezydent Biden i jego zespół ds. bezpieczeństwa narodowego widzą wąskie okno na zawarcie porozumienia, które przynajmniej tymczasowo wstrzymałoby wojnę w Gazie, a być może zakończyło ją na dobre, nawet jeśli odeprzeli presję protestów na kampusie, aby porzucić Izrael w wojnie z Hamasem.

Wiele czynników, które zbiegły się w tym samym czasie, odnowiło nadzieję administracji na przełamanie impasu w ciągu najbliższego tygodnia lub dwóch. Zespół Bidena chce skorzystać na skutecznej obronie Izraela przed irańskim atakiem, zwiększonej presji społecznej w Izraelu na uwolnienie zakładników oraz zainteresowaniu Arabii Saudyjskiej nową inicjatywą dyplomatyczną i bezpieczeństwa.

Okno może być krótkie. Doradcy prezydenta nalegają na porozumienie o zawieszeniu broni, zanim Izrael będzie mógł rozpocząć od dawna grożony atak na miasto Rafah w południowej Strefie Gazy – operację, która może spowodować wiele ofiar wśród ludności cywilnej, co może pokrzyżować wszelkie krótkoterminowe perspektywy pokój. Jednak urzędnicy administracji podążali tą drogą już wcześniej w ciągu ostatnich kilku miesięcy, wielokrotnie wyrażając optymizm, tylko po to, by dostrzec szanse na rozpad umowy.

Administracja testuje swoją propozycję, podejmując nowe działania w regionie. Sekretarz stanu Antony Blinken spotkał się z przywódcami arabskimi w Arabii Saudyjskiej, gdzie zachwalał nową „bardzo hojną” ofertę Izraela, która wskazywała, że ​​jest on teraz skłonny zaakceptować uwolnienie mniejszej liczby zakładników w pierwszej fazie porozumienia. 33 zamiast 40

Minister spraw zagranicznych Egiptu Sameh Shoukry, który prawdopodobnie ma być gospodarzem nowej rundy rozmów w Kairze od wtorku, wyraził „optymizm” co do najnowszej propozycji zawieszenia broni, twierdząc, że „wziął pod uwagę stanowiska obu stron”. „.

Saudyjscy gospodarze pana Blinkena chcą sfinalizować osobną umowę obejmującą porozumienie o bezpieczeństwie ze Stanami Zjednoczonymi i cywilną pomoc nuklearną, a także dyplomatyczne uznanie Izraela, co według dyplomatów może być momentem transformacyjnym dla regionu, który od dawna stroni od Żydów. państwo. Jednakże w ramach tego porozumienia Saudyjczycy nalegają, aby Izrael zobowiązał się do realizacji konkretnego planu ostatecznego ustanowienia państwa palestyńskiego w określonym terminie, co jak dotąd zdecydowanie odrzucał izraelski premier Benjamin Netanjahu.

Biorąc pod uwagę kalendarz polityczny w Waszyngtonie, Saudyjczycy chcą działać w ciągu najbliższych dwóch tygodni, mając nadzieję na zdobycie ponadpartyjnego wsparcia w Senacie przed listopadowymi wyborami, w których dawny prezydent Donald J. Trump mógłby odzyskać urząd. Zdaniem urzędników i analityków, jeśli Trump będzie w Białym Domu, szanse, że Senaccy Demokraci zagłosują za porozumieniem z Arabią Saudyjską, mogą się zmniejszyć.

Ale Saudyjczycy nie będą w stanie posunąć się naprzód, jeśli Izrael przeprowadzi poważny atak na Rafah, co doda dodatkowego impetu rozmowom o zawieszeniu broni. Po rozmowie telefonicznej pan Biden w niedzielę z Netanjahu odbył rozmowy telefoniczne w poniedziałek z prezydentem Egiptu Abdelem Fattahem al-Sisim i szejkiem Tamimem bin Hamadem Al Thani, emirem Kataru, którego rządy pełniły rolę mediatorów z Hamasem w rozmowach.

„Wydaje się, że Izraelczycy łagodzą swoje stanowisko, wydaje się, że Saudyjczycy przedstawili na stole swoją ofertę normalizacji, a Hamas wydaje się być bardziej pozytywny” – powiedział Martin Indyk, który dwukrotnie był ambasadorem w Izraelu i byłym urzędnikiem specjalnym w Bliski wschód. Wysłannik Pokoju na Wschód. „Wygląda więc lepiej niż kilka tygodni temu”.

Yahya Sinwar, przywódca Hamasu ukrywający się w Gazie, pozostaje atutem, który dotychczas utrudniał zawieszenie broni i wzięcie zakładników. Urzędnicy powiedzieli, że Amerykanie i Izraelczycy nie utrzymują bezpośredniego kontaktu z Sinwarem i polegają na Katarczykach i Egipcjanach, że komunikują się z przywódcami Hamasu poza Gazą, którzy następnie komunikują się z Sinwarem, co komplikuje ich zdolność do analizowania jego zamiarów.

„Jeśli Sinwar będzie skłonny zawrzeć porozumienie, tak się stanie” – powiedział Dennis Ross, wieloletni negocjator ds. Bliskiego Wschodu, który obecnie pracuje w Waszyngtońskim Instytucie Polityki Bliskowschodniej. „Myślę, że administracja wierzy, że jeśli Izrael przejdzie przez Rafah, nic nie będzie możliwe. Problem polega na tym, że jeśli Sinwar ma zakładników, nadal są oni kartą, którą według niego trzyma i którą może „zdecydować się zagrać”.

W poniedziałek urzędnicy amerykańscy w dalszym ciągu zwiększali presję na Hamas. „Jedyną rzeczą, która stoi między ludnością Gazy a zawieszeniem broni, jest Hamas” – powiedział Blinken w Riyadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej.

W Waszyngtonie sekretarz prasowa Białego Domu Karine Jean-Pierre powiedziała: „W ostatnich dniach nastąpił nowy postęp w rozmowach i teraz odpowiedzialność w rzeczywistości spada na Hamas”. „Jest umowa na stole i oni muszą ją zaakceptować”.

Jakby jednak dyplomatyczna kostka Rubika nie była wystarczająco złożona, w ostatnich dniach pojawił się nowy problem, który grozi dalszym skomplikowaniem amerykańskich wysiłków. Izraelscy urzędnicy obawiają się, że Międzynarodowy Trybunał Karny przygotowuje się do wydania nakazów aresztowania wyższych urzędników rządowych w kontekście prowadzenia wojny w Gazie.

Biały Dom odrzucił wszelkie kroki w tej sprawie. „Nie popieramy tego” – stwierdziła pani Jean-Pierre. „Nie sądzimy, że mają jurysdykcję”.

Kolejny zbliżający się termin przypada na 8 maja, kiedy Wymagane zarządzanie Poświadczyć Kongresowi, czy Izrael przestrzega prawa amerykańskiego i międzynarodowego, używając broni dostarczonej przez Stany Zjednoczone. Doniesienia z ostatnich dni autorstwa Reutera I POLITYKA Zauważyli, że prawnicy w rządzie USA byli co najmniej sceptyczni co do możliwości wydania takiego zaświadczenia.

Wzmożona dyplomacja następuje w czasie, gdy na amerykańskich kampusach wybucha gniew z powodu wojny w Gazie, a podczas swoich podróży Biden spotyka demonstrantów, którzy oskarżają go o wspieranie ludobójstwa. Prezydent wyraził poparcie dla wolności słowa pokojowych demonstrantów, potępiając jednocześnie antysemityzm wobec żydowskich studentów, którzy w niektórych przypadkach stali się celem.

Podczas gdy stratedzy kampanii Bidena w Wilmington w stanie Delaware martwią się konsekwencjami niezadowolenia z lewicy wśród młodych wyborców, których potrzebuje, aby wygrać reelekcję, jego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego próbują przefiltrować szum, aby znaleźć odpowiednią kombinację posunięć. Które ich zdaniem zatrzymają wojnę tymczasowo i, jak mają nadzieję, nawet na stałe.

„Prezydent wyraźnie uważa, że ​​jest to pilne” – powiedział Stephen Cook, starszy specjalista ds. studiów bliskowschodnich i afrykańskich w Council on Foreign Relations.

Podobnie niektórzy z jego partnerów za granicą. Cook właśnie wrócił z podróży do Arabii Saudyjskiej, gdzie, jak stwierdził, zastał przywódców chętnych do sfinalizowania porozumienia ze Stanami Zjednoczonymi. „Saudyjczycy byli na czele” – powiedział. „To decyzja albo złamanie, to jest ten moment”.