25 listopada, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

W książce czytamy, że sfrustrowana opóźnieniami Ameryki Polska zezłomowała 10 swoich MiG-29 i zostawiła je w lasach dla Ukrainy.



Nie chcąc czekać na zgodę USA i zaspokajać najpilniejszych potrzeb wojskowych Ukrainy przed rosyjskim atakiem, Polska trzymała wycofane ze służby myśliwce MiG-29 w lesie w pobliżu granicy. Ukraina później zorganizowała ponowny montaż zdemontowanych odrzutowców i użycie ich w walce.

Rosja żegna się z „najbardziej niszczycielskim” granitem P-700 na świecie; Hiperdźwiękowy pocisk Zircon wkrótce przejmie kontrolę

Jak wynika z nowej książki polskiego dziennikarza Zbigniewa Parafianowicza, tajną operację przeprowadzono, aby utrzymać w niewiedzy Amerykanów, którzy „nie byli zdecydowani” co do zatwierdzenia większej liczby odrzutowców dla Ukrainy w pierwszych trzech miesiącach wojny na początku 2022 roku. „Polska na Wojny” (Polska w stanie wojny).

Książka śledzi początki dyplomacji i wymiany zdań w ramach rosyjskiej specjalnej operacji wojskowej (SMO), która rozpoczęła się 24 lutego 2022 roku. Wspomina się w nim o nieznanych szczegółach wydarzeń między prezydentem Wołodymyrem Zełenskim a jego polskim odpowiednikiem Andrzejem Dudą. Prezydent USA Joe Biden, Niemcy, Francja i kraje bałtyckie: Estonia, Łotwa i Litwa.

Co ciekawe, na znaczną część procesu decyzyjnego wpłynęły oceny zarówno wyników Ukrainy, jak i rosyjskich planów wojennych, które później zostały odrzucone.

Ukraina stawiała ostry opór na wschodzie, południowym wschodzie i południu, a Rosjanie posuwali się powoli. Rosja nie przeprowadziła też szybkiego, szybkiego i przytłaczającego blitzkriegu, który wymagałby większej siły.

Polski pomysł na wysłanie MiG-29 na Ukrainę

Po 24 lutego, kiedy stało się jasne, że ukraiński rząd zmierza donikąd i że Ukraina walczy, pojawiła się kwestia udzielenia pomocy wojskowej. Pierwszego lub drugiego dnia ukraiński urzędnik napisał do polskiego ministra na WhatsAppie, że potrzebuje kompleksów paliwowych i przeciwlotniczych.

Według przetłumaczonych i skróconych fragmentów książki Opublikowany W X (dawniej Twitter) potrzeba wysłania pomocy wojskowej na Ukrainę pojawiła się po tym, jak stało się jasne, że ukraińska armia i rząd są nienaruszone, a wojna będzie trwała dłużej, niż oczekiwano.

Polacy planowali przekazać Ukrainie MiG-29 i chcieli to zrobić „w sposób, który nie zagrażałby Polsce”. Amerykanie „niejednoznacznie” odnieśli się do tej kwestii i zwrócili uwagę Zełenskiemu, który był w kontakcie z Polską, że Duda jest przeciwny oddaniu MiG-a. „W rezultacie Zełenski osobiście zadzwonił do Dudy”.

Niechęć USA można wytłumaczyć faktem, że odrzutowce są postrzegane jako bezpośredni udział państwa członkowskiego Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) w działaniach wojennych, co czyniłoby je uzasadnionym celem. Doprowadzi to do bezpośredniego konfliktu między USA, Europą i Rosją, który według ekspertów wojskowych doprowadzi do III wojny światowej.

W wymianie zdań między ambasadorami Polski, USA i Ukrainy Polacy zaproponowali loty przesiadkowe przez Ramstein w Niemczech. Ramstein to znacząca baza Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych w południowo-zachodnich Niemczech.

„Polscy piloci byli gotowi przewieźć MiG-y do Ramstein, skąd Ukraińcy mogliby je odebrać (i przewieźć z powrotem na Ukrainę)”.

Stany Zjednoczone sprzeciwiły się jednak temu planowi (w obawie, że Ramstein może znaleźć się pod atakiem Rosji) i wydawały się nie być w stanie zapewnić alternatywy, ku wielkiemu przerażeniu Polaków i Ukraińców.

„Z jednej strony Stany Zjednoczone nalegały na ekstradycję, z drugiej zaś Ukraina pilnie naciskała” – napisano w artykule.

Podczas gdy urzędnicy obrony USA w Ramstein krytykowali Polskę za plan wymiany MiG-ów, Ukraińcy ostro skrytykowali Amerykanów, argumentując, że „nie ma czasu” na te spory. „W rezultacie Amerykanie obarczyli winę za opóźnienie Polską. Jednak Polacy w dalszym ciągu szukali sposobów na przekazanie samolotów.

„US Delhi Kochanie, nie możemy się doczekać”

Ostatecznie w maju Polacy wycofali dziesięć MiG-29. Umieścili ich w lasach na granicy z Ukrainą, skąd według doniesień personel ukraińskich sił powietrznych i Ministerstwa Obrony „zabrał je i złożył z powrotem”.

Co ciekawe, polscy wojskowi wierzyli, że MiG-y „nigdy nie będą latać po ponownym złożeniu”, ale Ukraińcom udało się i samolot pozostał w służbie.

Z książki wynika także, że podobny plan stworzono dla niektórych samolotów transportowych przekazywanych przez Polskę na Ukrainę. „Zgodnie z prawem w momencie rozpoczęcia inwazji loty poza Ukrainę muszą odbywać się za granicą”.

Polacy wraz z Ukraińcami przemalowali samoloty wojskowe na cywilne kolory i przewieźli je na Ukrainę. Nie jest jasne, do jakiego prawa odnosi się ta książka. Biorąc jednak pod uwagę kontekst, można przypuszczać, że ma to związek z zarządzeniem ukraińskiego rządu lub zapisem zakazującym wlotu na terytorium kraju obcych samolotów wojskowych.

Polska MiG 29 Ukraina
Polskie Siły Powietrzne Mikojan-Gurewicz MiG-29A Fulcrum (rej. 105, cn 2960535105) na ILA Berlin Air Show 2016.

„USA chciały chronić Ukrainę, ale opóźniły zatwierdzenie MiG-29”

Stany Zjednoczone dowiedziały się o transferze MiG-29 podczas wizyty wiceprezydent Kamali Harris w Polsce 10 marca i wyraziły niezadowolenie. powiedzieć W swoim oficjalnym oświadczeniu Stany Zjednoczone są „gotowe bronić każdego centymetra terytorium NATO”. raporty Powiedział, że przekonał także polskich przywódców do ponownego rozważenia planu transferu MiG-29.

Do tego czasu zachodni urzędnicy oficjalnie sprzeciwili się polskiemu planowi przesyłania MiG-ów przez Ramstein. „Podział” W sojuszu NATO. Rzecznik Departamentu Obrony USA John Kirby powiedział, że transfer stwarza „wysokie ryzyko” rosyjskiego odwetu, potencjalnie wywołując eskalację militarną w stosunkach z NATO.

MiG-29 były szeroko używane na Ukrainie, zwłaszcza po tym, jak inżynierowie zmodyfikowali je tak, aby strzelały szybkimi rakietami przeciwradiolokacyjnymi (HARM) AGM-88 w radary rosyjskiej obrony powietrznej. W chwili pisania tego raportu rosyjskie Ministerstwo Obrony (RuMoD) zestrzeliło ukraiński MiG-29 rakietami ziemia-powietrze (SAM) w pobliżu Wozdwiżenki w Doniecku.