Podobnie jak kierowcy zimą zeskrobują lód z przednich szyb samochodów, twierdzą naukowcy z Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Euklides Obserwatorium próbuje „odmrozić” teleskop – z odległości miliona mil.
Warstwy lodu o szerokości mniej więcej jednej nici DNA zgromadziły się na zwierciadłach Euklidesa. W oświadczeniu z 19 marca (wtorek) agencja podała, że chociaż lód jest niewielki, wydaje się, że spowodował „niewielki, ale stopniowy spadek” ilości światła gwiazd rejestrowanego przez teleskop. Teleskop kontynuuje na razie obserwacje naukowe, podczas gdy naukowcy rozpoczynają podgrzewanie części optycznych statku kosmicznego niskiego ryzyka, aby rozpocząć proces odszraniania. Agencja stwierdziła, że te obszary niskiego ryzyka odpowiadają częściom teleskopu, w których uwolniona woda raczej nie wpłynie negatywnie na inne instrumenty.
Powiązany: Teleskop Euklidesa „Dark Universe” ujawnia pierwsze błyszczące obrazy wszechświata (zdjęcia)
„Topnący lód powinien przywrócić zdolność Euklidesa do gromadzenia i zachowywania światła pochodzącego z tych starożytnych galaktyk, ale zrobiliśmy to po raz pierwszy” – powiedziała Reiko Nakajima, naukowiec zajmujący się Euklidesem na Uniwersytecie w Bonn w Niemczech. „Mamy całkiem dobre przypuszczenia na temat powierzchni, do której przylega lód, ale nie będziemy pewni, dopóki tego nie zrobimy”.
Problem nie jest całkowicie powszechny w przypadku teleskopów kosmicznych. Naukowcy wiedzą, że prawie niemożliwe jest zapobieżenie przedostawaniu się do statku kosmicznego śladowych ilości wody z powietrza podczas montażu, dlatego „zawsze spodziewano się, że woda będzie stopniowo gromadzić się i zanieczyszcza pole widzenia Euklidesa” – podała Europejska Agencja Kosmiczna we wtorkowym oświadczeniu.
Po krótkim okresie Wystrzelenie Euklidesa W lipcu ubiegłego roku naukowcy ogrzali teleskop za pomocą znajdujących się na pokładzie grzejników, aby odparować większość cząsteczek wody, które dostałyby się do statku kosmicznego przed startem. Wydaje się jednak, że „znaczna jego część” przetrwała, być może dzięki wchłonięciu przez liczne warstwy izolacji teleskopu, które poluzowały się od czasu przybycia do próżni kosmicznej. W zimnym środowisku kosmicznym cząsteczki te mają tendencję do przyklejania się do pierwszej powierzchni, na której lądują, a jedna z nich wydaje się być zwierciadłem teleskopu.
Problem ten pojawił się po raz pierwszy, gdy zespół misji zaobserwował stopniowy spadek światła gwiazd, co zmierzono za pomocą jednego z dwóch instrumentów naukowych Euklidesa, zwanego instrumentem widzialnym (VIS). Aby pomóc w skatalogowaniu 1,5 miliarda galaktyk i ich gromad gwiazd, VIS zbiera światło widzialne gwiazd w podobny sposób, jak działa aparat w smartfonie, tylko przy 100 razy większej liczbie pikseli. Dlatego jego rozdzielczość odpowiada ekranowi 4K.
„Niektóre gwiazdy we wszechświecie różnią się jasnością, ale większość jest stabilna przez miliony lat” – stwierdził w oświadczeniu Mischa Shermer, naukowiec zajmujący się Euklidesem prowadzący kampanię odladzającą. „Kiedy więc nasze instrumenty wykryły słaby, stopniowy spadek liczby przychodzących fotonów, wiedzieliśmy, że to nie oni, tylko my”.
Najłatwiejszym rozwiązaniem jest ogrzanie całego statku kosmicznego, ale spowodowałoby to również ogrzanie mechanicznej struktury teleskopu, którego elementy ulegną rozszerzeniu, ale niekoniecznie powrócą do pierwotnego stanu nawet po tygodniu – twierdzą naukowcy z misji. Ograniczyłoby to wizję Euklidesa, a tym samym wpłynęłoby na jakość gromadzonych przez niego danych. Na teleskop wpływają nawet najmniejsze zmiany temperatury. Dlatego Schirmer i jej współpracownicy planują najpierw podgrzać części optyczne Euclida o niskim ryzyku, zaczynając od dwóch zwierciadeł, które można podgrzewać niezależnie od siebie, a następnie obserwując, jak zmiana wpływa na ilość światła zbieranego przez VIS.
Ten lodowaty dylemat oznacza drugi problem statku kosmicznego w ciągu jednego roku. We wrześniu ubiegłego roku czujnik przeznaczony do wyszukiwania gwiazd do celów nawigacyjnych błędnie oznaczył promienie kosmiczne jako gwiazdy, co oznacza, że teleskop nie był w stanie zidentyfikować układów gwiazd, na których opierał swoją orientację w określonych obszarach nieba. Tak było Przypięty Po miesiącu.
Jeśli chodzi o najnowsze informacje, naukowcy spodziewają się, że niewielkie ilości wody będą nadal uwalniane podczas sześcioletniego życia Euklidesa na orbicie. Jeśli zatem tym razem uda im się przeprowadzić kampanię odladzania, ta sama procedura może sprawić, że systemy Euclid będą wolne od lodu przez resztę misji.
More Stories
Jak czarne dziury stały się tak duże i szybkie? Odpowiedź kryje się w ciemności
Według skamieniałości prehistoryczna krowa morska została zjedzona przez krokodyla i rekina
Wystrzelenie rakiety Falcon 9 firmy SpaceX zostało wstrzymane ze względu na zbliżanie się dwóch głównych misji załogowych lotów kosmicznych