13 maja, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Tania oferta publiczna Instacart ma na celu sprawdzenie apetytu Wall Street na notowania nowych technologii

Tania oferta publiczna Instacart ma na celu sprawdzenie apetytu Wall Street na notowania nowych technologii

Instacart ustalił przedział cenowy swojej pierwszej oferty publicznej, w którym wycenia się firma zajmująca się dostawą artykułów spożywczych online na 7,7 miliarda dolarów, czyli mniej niż jedną piątą prywatnej wyceny, jaką uzyskała dwa lata temu w prawdziwym teście notowań nowych technologii.

Firma zajmująca się handlem elektronicznym z siedzibą w San Francisco jest uważnie obserwowana przez inne prywatne grupy technologiczne i ich inwestorów, którzy uważają, że może ona wywołać falę pierwszych ofert publicznych po wycenach akcji znacznie niższych niż te płacone przez inwestorów kapitału wysokiego ryzyka w okresie boomu w całej branży Koronawirus pandemia.

Instacart ogłosił w poniedziałek, że zaoferuje 22 miliony akcji, czyli 8 procent akcji spółki, po cenie od 26 do 28 dolarów za akcję. Pozwoliłoby to zebrać do 616 milionów dolarów i wycenić firmę na od 7,17 miliarda do 7,73 miliarda dolarów. Oczekuje się, że notowania akcji rozpoczną się w przyszłym tygodniu.

Ten przedział cenowy jest bolesny dla grup venture capital, które kupiły akcje spółki za 265 mln dolarów w oparciu o wycenę w 2021 roku na 39 mld dolarów.

Oferta Instacart, która w tym tygodniu rozpocznie objazdowe wydarzenie dla inwestorów, jest jednym z pierwszych od prawie dwóch lat testów nastrojów inwestorów dla start-upów technologicznych wspieranych przez kapitał wysokiego ryzyka na rynkach publicznych. Orzeczenie to nadeszło z chwilą, gdy otworzyła się szansa na pierwszą ofertę publiczną brytyjskiej firmy Arm zajmującej się projektowaniem chipów, która w tym tygodniu zostanie wystawiona na aukcję z oczekiwaną wyceną na poziomie 52 miliardów dolarów, co czyni ją największą aukcją roku.

„Zdecydowane przyjęcie Arm jest warunkiem koniecznym, ale niewystarczającym, aby spółki posiadające kapitał wysokiego ryzyka mogły wejść na rynek” – powiedział Eric Liao, partner generalny VC Group IVP.

READ  Woolworths: Dyrektor australijskiego sklepu spożywczego rezygnuje w związku z zarzutami o zawyżanie cen

Wiele firm venture capital postrzega Instacart jako lepszy barometr apetytu Wall Street na notowania spółek technologicznych niż Arm, dojrzała i rentowna firma, która została ponownie wprowadzona na rynki publiczne przez jednego właściciela, japoński konglomerat SoftBank.

„[Instacart] „Byłby to dobry wskaźnik tego, czego inwestorzy szukają na rynku publicznym” – powiedział Kyle Stanford, starszy analityk w PitchBook, firmie zajmującej się danymi rynkowymi. „Jeśli wypadnie słabo, zamknie drzwi dla spółek wyposażonych w kapitał wysokiego ryzyka. Jeśli wypadnie dobrze, może zgłosić się jeszcze kilka osób”.

Dyrektor generalny Instacart Fidji Simo jest byłym dyrektorem Facebooka © Bloomberg

Grupa kierowana przez byłego dyrektora generalnego Facebooka Fidji Simo obniżyła swoją wycenę do 12 miliardów dolarów w ramach wewnętrznego procesu księgowego na początku tego roku. Skłoniłoby to niektórych inwestorów kapitału wysokiego ryzyka do odpisania części wartości swoich udziałów. Jednak inwestorzy ci będą musieli wykazać wszelkie straty z inwestycji w Instacart, gdy firma wejdzie na giełdę.

Sequoia Capital i Khosla Ventures, dwie największe grupy kapitału wysokiego ryzyka w Dolinie Krzemowej, uczestniczyły w większości rund finansowania Instacart od pierwszej znaczącej rundy w 2013 r. i pomimo niższej wyceny utrzymują pozycję umożliwiającą osiągnięcie zysków z pierwszej oferty publicznej.

W kolejnych latach inwestowano więcej pieniędzy, w miarę wzrostu wyceny spółki. Na przykład, według danych PitchBook, D1 Capital zaczęło inwestować w 2018 r., podczas gdy fundusze inwestycyjne takie jak Fidelity i T Rowe Price zadebiutowały w 2020 r. Jak podaje PitchBook, w szczytowym momencie wyceny Instacart w 2021 roku po raz pierwszy zainwestowało kilkanaście funduszy o małej kapitalizacji. Łącznie Instacart zebrał od inwestorów ponad 2,7 miliarda dolarów.

Sequoia posiada około 15 procent Instacart, czyli 51 milionów akcji, co według osoby zaznajomionej z tą sprawą plasuje się wśród największych sponsorów kapitału wysokiego ryzyka dla startupu. Źródło podało, że firma zainwestowała w Instacart około 300 milionów dolarów w rundach finansowych, w tym w 2021 r. Jeśli Instacart będzie notowany z wyceną na 10 miliardów dolarów, obecne udziały Sequoia będą warte około 1,5 miliarda dolarów. Sequoia odmówiła komentarza.

W ramach niekonwencjonalnego posunięcia Sequoia i kilku innych prywatnych sponsorów Instacart kupią więcej akcji w ramach IPO. Z dokumentów spółki wynika, że ​​grupa ta, do której należą także Norges Bank, TCV, Valiant Capital i D1 Capital, kupi akcje Instacart o wartości około 400 milionów dolarów w charakterze kluczowych inwestorów.

Grupy kapitału wysokiego ryzyka zazwyczaj wypłacają inwestycje na wczesnym etapie, gdy ich spółki portfelowe znajdują się na liście. Posunięcie to sygnalizuje optymizm, że Instacart może wzrosnąć na rynkach publicznych.

Osoba bliska debiutu Instacart powiedziała, że ​​duża obniżka wyceny Instacart od 2021 r. nastąpiła pomimo tego, że w tym roku grupa ogłosiła pierwsze zyski. Z ostatnich danych wynika, że ​​zyski wzrosły ze straty netto w wysokości 74 mln dolarów w pierwszej połowie 2022 r. do dochodu netto w wysokości 242 mln dolarów w pierwszej połowie tego roku.

Startupy technologiczne na późnym etapie, które chcą zamieścić się na giełdzie, zgłaszając stratę, prawdopodobnie staną w obliczu trudniejszych wycen IPO, stwierdziła osoba.

„Instacart ma cechy, które w ciągu ostatnich kilku lat spotkały się z potępieniem: artykuły spożywcze, dostawy, logistyka, operacje — wszystkie te ukochane firmy zostały bardzo zniesławione” – powiedział szef dużego państwowego funduszu majątkowego, który zainwestował w wiele spóźnione firmy. etap start-upów technologicznych w Stanach Zjednoczonych. „To pierwsza z tych firm, która opuściła bramę. To będzie bardzo ważne”.

Instacart należy do grupy start-upów, które wykorzystały kapitał wysokiego ryzyka do zapewnienia szybkiego wzrostu w latach boomu do końca 2021 r., zarabiając po drodze miliardy dolarów.

Od tego czasu start-upy były zmuszone do drastycznego cięcia kosztów, niższych trajektorii wzrostu i przyjmowania znacznie niższych wycen w wyniku pogorszenia koniunktury gospodarczej, które zaszkodziło publicznym zapasom technologii i spowodowało wyschnięcie studni kapitału wysokiego ryzyka. W zeszłym tygodniu okazało się, że Getir, turecki start-up zajmujący się dostawą artykułów spożywczych, obniżył wycenę z 11,8 miliarda dolarów na początku ubiegłego roku do 2,5 miliarda dolarów w związku z pozyskaniem nowego kapitału o wartości 500 milionów dolarów.

W tym trudniejszym środowisku wiele start-upów sprzeciwiało się pozyskiwaniu nowych akcji, aby uniknąć związanego z tym rozwodnienia wartości. Jeśli Instacart będzie w stanie pomyślnie notować akcje na giełdzie z wyceną poniżej wartości szczytowej, ustanowi to ważny precedens dla innych kandydatów do IPO.

W poniedziałek firma Klaviyo, zajmująca się automatyzacją marketingu, ogłosiła również ceny IPO. Zapowiedział sprzedaż 19,2 mln akcji po cenie od 25 do 27 dolarów za akcję. To wyceniłoby firmę na aż 6,3 miliarda dolarów. Jego ostatnią wartość oszacowano na 9,5 miliarda dolarów.

Zdaniem inwestorów tych spółek, kilka innych firm, w tym firma programistyczna Databricks i startup Socure zajmujący się weryfikacją tożsamości, znajdują się wśród start-upów, które mogą zostać notowane na giełdzie po udanej ofercie publicznej Instacart.

Bankierzy IPO Instacart, na czele z Goldman Sachs i JPMorgan, rozpoczną w tym tygodniu marketing spółki wśród inwestorów. Spółka planuje wejść na giełdę Nasdaq pod symbolem CART.

Ten artykuł został zaktualizowany po ogłoszeniu cen Instacart i Klaviyo