Wadim Poychenko, burmistrz Mariupola na południu Ukrainy, namalował ponury obraz życia w mieście.
„Sytuacja jest bardzo skomplikowana” – powiedział Boichenko w sobotnim wywiadzie dla kanału YouTube. „Rosyjskie wojsko już rozpoczęło oblężenie korytarza humanitarnego. Mamy wiele problemów społecznych, które stworzyli wszyscy Rosjanie”.
Boichenko powiedział, że w mieście, które ma około 400 000 mieszkańców, przez pięć dni nie było elektryczności. „Wszystkie nasze podstacje cieplne opierają się na tej elektryczności, więc nie mamy ciepła” – powiedział.
Boichenko powiedział, że nie ma sieci komórkowych i że „po ataku na Mariupol straciliśmy zapasy wody, więc teraz jesteśmy całkowicie bez wody”.
„[The Russian army] Miasto jest oblężone – powiedział David Cook, szef biura Washington Science Monitor w Waszyngtonie. Ich celem jest udusić miasto i narazić je na nieznośny stres.”
Boichenko powiedział: „Liczba rannych i zabitych w ciągu ostatnich pięciu dni wynosiła dziesiątki. Ósmego dnia było ich setki. Teraz mówimy już o tysiącach”.
„Te liczby będą się pogarszać” – powiedział Boichenko. „Ale to już szósty dzień z rzędu, kiedy nie byliśmy w stanie odzyskać zmarłych.
„Chcą uratować Ukraińców przed zabiciem przez Ukraińców” – powiedział [state] Ale to oni zabijają – powiedział Poychenko – Słuchajcie, nasi dzielni lekarze ratują tu życie od 10 dni. Zostają i śpią w naszych szpitalach z rodziną.
Boichenko mówił o korytarzu humanitarnym, który został odwołany w sobotę.
„Mieliśmy zatankowanych 50 autobusów i czekaliśmy na zawieszenie broni i otwarcie dróg, abyśmy mogli wydostać stąd ludzi” – powiedział. „Ale teraz zmniejszyliśmy się do zaledwie 30 autobusów. Ukryliśmy te autobusy w innym miejscu przed atakiem pocisków i straciliśmy tam 10 autobusów. Więc zmniejszyliśmy się do 20.
„Tak więc, kiedy ten humanitarny chodnik w końcu zostanie dla nas jutro otwarty, nie mamy autobusów do ewakuacji ludzi”.
Poichenko powiedział, że ocalenie miasta nie wchodzi w rachubę. „Jedynym zadaniem jest teraz otwarcie drogi humanitarnej do Mariupola.
Powiedział też, że wszystkie te rozmowy były fałszywe. „Wszystko to się dzieje, powtarzam po raz tysięczny, aby zniszczyć nas jako naród”.
Morale w Mariupolu było silne, ale Boichenko upierał się, że „wiszą”.
„Mamy nadzieję, że jutro rano może trochę przebiśniegów miłości spadnie na mieszkańców tego miasta” – powiedział.
„Mariupol odszedł bez miasta”, powiedział Poychenko w wywiadzie na YouTube, „przynajmniej raz w mieście”.
More Stories
Wpływ siły wyższej na małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce na przykładzie pandemii Covid-19: wnioski na przyszłość
W 2025 roku Polska zwiększy wydatki na obronność do rekordowego poziomu
„Zmiana zasad gry”: Lockheed przedstawia pierwszy polski F-35