15 listopada, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Rynki biją na alarm w związku z chińską gospodarką, ale analitycy twierdzą, że Wall Street nie dostrzega całościowego obrazu

prezydent Chin Xi JinpingJOHANNES EISEL/AFP/Getty Images

  • Rynki finansowe ostatnio ostrzegają przed chińską gospodarką.

  • Dzieje się tak dlatego, że wysokie oczekiwania co do silnego ożywienia gospodarczego po pandemii COVID-19 w dużej mierze zawiodły.

  • Ale analitycy stwierdzili, że Wall Street jest zbyt krótkowzroczne i nie wygląda dalekosiężnie.

Rynki finansowe podniosły ostatnio czerwone flagi dotyczące chińskiej gospodarki, ale analitycy twierdzą, że Wall Street nie dostrzega całościowego obrazu.

Wzrost w drugiej co do wielkości gospodarce świata przyspieszył do 4,5% w pierwszym kwartale z 2,9% w czwartym kwartale po złagodzeniu. Ograniczenia związane z COVID koniec zeszłego roku.

Ostatnie dane wskazywały jednak na spowolnienie dynamiki sprzedaży detalicznej oraz spadek sprzedaży mieszkań, produkcji przemysłowej i inwestycji w środki trwałe.

To rozczarowało inwestorów, którzy liczyli na większe ożywienie po COVID i skłoniło Wall Street do obniżenia szacunków wzrostu na cały rok. Na rynkach panowały obawy o chińską gospodarkę.

Na początku tego miesiąca juan spadł powyżej ok Psychologicznie ważne Poziom 7 za dolara po raz pierwszy w tym roku. Oczekiwano, że od razu poznamy cenę miedzi Duże zyski Ze względu na duże zapotrzebowanie ze strony chińskich fabryk, A Niski poziom od czterech miesięcy W połowie maja.

Tymczasem zapasy luksusowych marek, które opierają się na chińskiej bazie konsumentów, mają zaczął się psuć na stagnacyjnej działalności.

Chińskie giełdy nie były odporne na spowolnienie, a CSI 300 nadal spada w tym tygodniu. Pod koniec kwietnia słabnące nadzieje na dodatkowy bodziec spowodowały spadek indeksów w Shenzhen i Szanghaju 519 miliardów dolarów w ciągu zaledwie jednego tygodnia.

Występ na zwłokę skłonił Rochira Sharmę z Rockefeller International do nazwania powieści retrospekcji „szarada. „

Ale dla jednego analityka rosnący pesymizm co do chińskiej gospodarki może wynikać bardziej z nierealistycznie wysokich oczekiwań i tendencji Wall Street do przedkładania bezpośrednich wskaźników nad długoterminowe prognozy.

„W pewnym sensie współczuję tym ludziom, ponieważ za każdym razem, gdy Chińczycy publikują jakieś dane, muszą coś o tym powiedzieć” – powiedział Insiderowi Nicholas Lardy z Peterson Institute for International Economics.

Duncan Wrigley z Pantheon Macroeconomics powiedział, że zwiększone oczekiwania mogą wynikać z reakcji Chin na kryzys finansowy z 2008 r., kiedy to Pekin popchnął gospodarkę przez masowe bodźce i zapewnił dwucyfrowy wzrost.

Jednak doprowadziło to również do ogromnego kaca zadłużenia, nad którym Chiny pracowały przez większą część ostatniej dekady. Powiedział, że podczas gdy popyt spada, kierownictwo partii nadaje równy priorytet ograniczeniu wzrostu zadłużenia.

Ustaw kraj bardziej konserwatywnie 5% cel wzrostu w marcu, co obaj analitycy uważają za możliwe do osiągnięcia. Chociaż kraj będzie unikał ogólnych bodźców, aby osiągnąć cel, dysponuje szeregiem narzędzi zapewniających dalszy wzrost wzrostu.

Pomimo celu redukcji zadłużenia, Chiny mogą zwiększyć dostępność tanich pożyczek dla sektorów będących w potrzebie, a także podnieść kwoty pożyczek dla trzech głównych banków politycznych, jednocześnie umożliwiając im inwestowanie w projekty krajowe, powiedział Wrigley.

Jakby tego było mało, zaznaczył, że Ludowy Bank Chin mógłby w dalszej części roku złagodzić warunki finansowe, np. obniżyć stopę rezerwy obowiązkowej dla banków.

Ale bezrobocie wśród młodzieży jest nadal wysokie, z tendencją wzrostową Ryzyka geopolityczne Chiny mogą zostać pozbawione dostępu do zagranicznych technologii.

Lardy powiedział, że prywatne inwestycje, kluczowe źródło wzrostu w Chinach, prawie się załamały w ciągu ostatnich 15 miesięcy.

Powiedział, że może to mieć coś wspólnego ze ścisłymi regulacjami chińskiego biznesu, ponieważ prezydent Xi Jinping rozszerza rolę państwa na rynku i zniechęca właścicieli firm do inwestowania w ich firmy.

„To duży minus, o który martwię się bardziej niż o wszystkie inne rzeczy, o których rozmawialiśmy. Dlaczego prywatne inwestycje są tak słabe?” Powiedział.

Przeczytaj oryginalny artykuł na Biznes zainteresowany