Berlin, Niemcy
CNN
—
Berlin niemal zamarł, gdy tysiące rolników demonstrowało przeciwko podwyżkom podatków i obniżkom dotacji, co stanowiło kulminację tygodniowych protestów, które sprowadziły nieszczęścia na koalicję rządzącą niemieckiego kanclerza Olafa Scholza.
Policja podała, że w poniedziałek ulice prowadzące do Bramy Brandenburskiej w Berlinie wypełniły się ciężarówkami i traktorami, gdy do stolicy we współpracy z niemieckim przemysłem żeglugowym przybyło ponad 10 000 rolników.
W całym kraju planowanych jest wiele innych protestów, które mają miejsce w czasie, gdy koalicja Schulza stara się zaradzić kryzysowi budżetowemu. Oficjalne dane Pokazało, że niemiecka gospodarka skurczyła się w zeszłym roku po raz pierwszy od wybuchu pandemii Covid-19.
Wielu to ostrzega Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD). Wykorzystuje chaos dla własnych korzyści politycznych.
Kirill Kudryavtsev/AFP/Getty Images
Rolnicy demonstrują 11 stycznia we Frankfurcie przeciwko rządowym planom zniesienia ulg podatkowych na pojazdy rolnicze.
W zeszłym tygodniu w cieniu słynnej Bramy Brandenburskiej konwój składający się z maksymalnie 500 ciągników ustawiał się w kolejce w zeszłym tygodniu w mroźnej temperaturze przed świtem. Aby się ogrzać, rolnicy rozpalali ogniska i pili filiżanki gorącej herbaty i kawy.
Główne blokady drogowe rozciągały się w miastach ze wschodu na zachód, w tym w Hamburgu, Kolonii, Bremie, Norymberdze i Monachium – na każdy protest zarejestrowano nawet 2000 ciągników. Na zdjęciach widać konwoje traktorów i ciężarówek, niektóre z transparentami protestacyjnymi, blokujące niemieckie drogi od wczesnych godzin porannych.
Poza miastami protestujący obrali także za cel niemieckie autostrady, poważnie zakłócając przepływ ruchu.
Seana Gallupa/Getty Images
Protestujący rolnicy jedzą śniadanie wśród swoich traktorów i ciężarówek w Berlinie, 8 stycznia.
Seana Gallupa/Getty Images
Jarrar wyświetla baner z logo skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec, na którym widnieje napis: „Niemcy potrzebują nowych wyborów!”
Rolnicy są oburzeni planami oszczędnościowymi rządu, które zmniejszą ulgi podatkowe dla rolnictwa.
W poniedziałek demonstranci wygwizdali niemieckiego ministra finansów Christiana Lindnera, który próbował im powiedzieć: „Słyszę was i to imponujący widok”.
W pewnym momencie Lindnerowi przerwał przewodniczący związku zawodowego rolników Joachim Röckwed Lindner, który nawoływał zgromadzonych do wysłuchania ministra.
CNN rozmawiało z rolnikami w terenie, którzy ostrzegł, że nowe środki gospodarcze spowodują, że zostaną bez pracy.
„Jestem tutaj, aby zaprotestować przeciwko zorganizowaniu nowych wyborów w tym kraju, ponieważ mamy trudności z naszym rządem” – powiedział Martin, rolnik z Rugii, który protestował w Berlinie. „Nie słuchają nas i tworzą przepisy, które szkodzą każdemu z nas, nie tylko rolnikom, ale wszystkim w tym kraju. Uważamy, że to wystarczy. ”
„Wszyscy rolnicy, którzy tu stoją, martwią się o swoje źródła utrzymania, o środki do życia rolników… i to się nie skończy, dopóki rząd nie ustąpi i nie będzie innych rozwiązań” – powiedział Stephen, rolnik z Pomorza Zachodniego, który nie oddał ostatniego życia nazwa.
Rząd Schulza wywołał ostry sprzeciw w grudniu, kiedy dokonał nieoczekiwanych zmian w projekcie budżetu na 2024 rok, dostosowując część cięć dotacji zaplanowanych na 4 stycznia. Rolnicy twierdzą jednak, że to nie wystarczy i domagają się całkowitego wycofania.
Niemcy Alternatywa dla partii niemieckiej Coraz wyraźniej daje się odczuć podczas tegotygodniowych demonstracji.
Niektóre ciągniki ozdobiono plakatami AfD z napisami „Najpierw nasi rolnicy” i „Niemcy potrzebują nowych wyborów”. Obok pojazdów widziano zwolenników skrajnej prawicy w kurtkach AfD.
W mediach społecznościowych oficjalna strona AfD na Facebooku opublikowała zdjęcia z protestów i napisała wyrazy solidarności z demonstrantami.
„Wspieranie takich demokratycznych protestów przeciwko szaleństwu sygnalizacji świetlnej nadal będzie niepokojem w naszych sercach” – czytamy w jednym z postów.
„Będziemy z Państwem w drodze do czasu ustalenia polityki ulg podatkowych i wspierania naszego rolnictwa oraz interesów naszych obywateli. Już niedługo sygnalizacja świetlna stanie sama.
„Sygnalizacja świetlna” jest odniesieniem do Rząd koalicyjny Schulza – Nawiązanie do barw Partii Socjaldemokratycznej (SPD), Wolnej Partii Demokratycznej (FDP) i Partii Zielonych, z których się składa.
Na swojej osobistej stronie na Facebooku kontrowersyjny lider partii Alternatywa dla Niemiec we wschodnich Niemczech, Turyngii, Björn Höcke, zamieścił apel, w którym stwierdził: „Obywatele, do zobaczenia na drogach!” Skrajnie prawicowy polityk został uznany przez niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji za ekstremistę.
Inne zdjęcia udostępnione w mediach społecznościowych przedstawiały członków skrajnie prawicowych grup, w tym Ojczyzny i Trzeciej Drogi, a także AfD, uczestniczących w wiecu w Berlinie. W Dreźnie na nagraniu wideo widać, jak ludzie niosący flagi prawicowej partii Wolna Saksonia starli się z policją.
Jednocześnie Schulz nie odniósł się do demonstracji, które przetaczały się przez kraj przez cały tydzień. Podczas czwartkowej ceremonii oddania do użytku nowej stacji obsługi Deutsche Bahn – głównego operatora kolei w Niemczech – w mieście Cottbus kanclerz spotkał się z wściekłymi protestującymi.
Odmówił nawiązania z nimi kontaktu i nie odniósł się bezpośrednio do niepokojów w przemówieniu wygłoszonym podczas wydarzenia, co wywołało większy gniew wśród rolników, którzy nie wierzą, że ich głosy są słyszane przez rząd federalny.
Dla Johannesa Kiessa, socjologa specjalizującego się w prawicowym ekstremizmie na Uniwersytecie w Lipsku we wschodnich Niemczech, zaangażowanie AfD w zamieszki nie było zaskoczeniem.
Zwraca uwagę, że choć manifest AfD nie wspiera interesów rolników w Niemczech, to partia skrajnie prawicowa ma historię wykorzystywania podziałów.
„AfD próbuje jeszcze bardziej zaognić debatę, aby zaszkodzić wizerunkowi instytucji i procesów demokratycznych, a co najważniejsze obecnego rządu” – Kiss powiedział CNN.
„W tym celu próbuje zwiększyć polaryzację, wykorzystując istniejące podziały, takie jak obszary wiejskie i miejskie”.
Kontynuuje: „AfD wykorzystała kryzys w strefie euro przede wszystkim jako okazję do rozpoczęcia działalności. Działacze skrajnej prawicy dosłownie czekali na taką okazję, a wraz z tak zwanym kryzysem uchodźczym w 2015 r. dostali drugą szansę kryzys, który pomógł im wykładniczo się rozwijać.
„Wiadomo, że imigracja to chleb powszedni skrajnej prawicy. Od tego czasu AfD wykorzystuje już każdy kryzys do podsycania polaryzacji, na przykład pandemię czy wojnę z Ukrainą. Czasem to działa dobrze, czasem nie.”
Jens Schlüter/AFP/Getty Images
Ciągniki przejeżdżają przez zamek Hartenfels i przekraczają Łabę w Turgowii we wschodnich Niemczech.
Według Kissa AfD ma wyraźne rynkowo-liberalne stanowisko wzywające do zniesienia wszelkiego rodzaju dotacji, w tym dla rolników, co stoi w całkowitej sprzeczności z protestami rolników.
„W szczególności sprzeciwiają się dotacjom przyjaznym dla klimatu, które mogłyby pomóc rolnikom w przekształceniu ich przedsiębiorstw w taki sposób, aby były bardziej zrównoważone pod względem środowiskowym i gospodarczym.
„W rzeczywistości AfD wraz z CDU i koalicją rządzącą głosowały za anulowaniem przedmiotowej dotacji”.
Ciesząca się ostatnio popularnością w sondażach na wysokim szczeblu AfD liczy na duże zyski w tegorocznych wyborach w trzech wschodnich landach – Turyngii, Saksonii i Brandenburgii. Opublikowane w czwartek sondaże pokazały, że partia zdecydowanie wyprzedza swoich rywali w trzech stanach.
Choć wybory regionalne nie mają bezpośredniego wpływu na politykę federalną, mogą wysłać niepokojący sygnał do rządu Schulza pod przewodnictwem SPD przed przyszłorocznymi wyborami powszechnymi.
Niemieccy ministrowie i szef wywiadu krajowego ostrzegali, że prawicowi ekstremiści mogą próbować wykorzystać protesty rolników.
Wicekanclerz i minister gospodarki Robert Habeck, który był na własne oczy świadkiem gniewu rolników, gdy w zeszłym tygodniu grupa demonstrantów próbowała szturmować prom, z którego wysiadał, mówił o „urojeniach zamachu stanu” skrajnej prawicy.
„Rozpowszechniają się wezwania o fantazjach o zamachu stanu. W poniedziałek Habeck powiedział reporterom, że tworzą się grupy ekstremistyczne i otwarcie eksponuje się symbole nacjonalistyczne.
„Stało się jasne, że w ostatnich latach coś się przesunęło, zacierając granice uzasadnionego protestu demokratycznego”.
Kai Netfeld/Picture Alliance/DPA/AFP
W poniedziałek demonstrant maszeruje przez Berlin z niemiecką flagą i bananem. Rolnicy zebrali się w stolicy, aby zaprotestować przeciwko planowanym przez rząd federalny cięciom dotacji, w tym do oleju napędowego dla rolników.
Stefan Kramer, szef krajowej agencji wywiadowczej we wschodnim stanie Turyngii, powiedział CNN: „To, co z pewnością zauważyliśmy, to fakt, że ekstremiści – głównie ze skrajnej prawicy – wykorzystywali całkowicie uzasadnione protesty rolników, aby albo towarzyszyć im podobnymi wezwaniami. w mediach społecznościowych lub aby zachęcić własnych członków skrajnej prawicy, aby szli z nimi lub pozostawali na uboczu.
„Przede wszystkim widzieliśmy, że AfD w Turyngii, która od 2021 r. jest klasyfikowana w Turyngii jako skrajnie prawicowa, również bardzo konkretnie zadeklarowała swoją solidarność z rolnikami i wezwała do podobnych marszów protestacyjnych”.
Kramer dodał, że same stowarzyszenia rolników zdystansowały się od skrajnej prawicy. „Dali bardzo jasno do zrozumienia, że nie chcą mieć z nimi nic wspólnego i że walczą o swoje własne interesy i interesy i nie chcą, aby ich dokooptowali prawicowi ekstremiści”.
Podobnie Kiss powiedział, że chociaż rolnicy w Niemczech są zazwyczaj konserwatywni, większość nie popiera skrajnej prawicy.
„Jak we wszystkich grupach społecznych, także rolnicy mają poparcie dla AfD. Wiadomo jednak, że rolnicy głosują nieproporcjonalnie na konserwatywną CDU/CSU [Christian Democratic Union/Christian Social Union].
„Obecna frustracja polityką w ogóle, a nie tylko obecnym rządem i dotacjami dla rolników, stwarza ryzyko, że rolnicy staną się bardziej bezbronni wobec skrajnej prawicy, gdy podsyca ona temat antysystemowy” – stwierdził.
Nadine Schmidt i Claudia Otto pisały z Berlina, a Sophie Tanno pisała i relacjonowała z Londynu. Chris Stern, Sebastian Shukla i Benjamin Brown z CNN współtworzyli reportaże.
„Kawowy pionier. Certyfikowany miłośnik popkultury. Irytująco skromny gracz”.
More Stories
Japonia: Tajfun Shanshan: Milionom ludzi nakazuje się ewakuować po tym, jak jeden z najsilniejszych tajfunów od dziesięcioleci nawiedzi Japonię
Uratowany Izraelczyk apeluje do Hamasu o zawarcie układu z więźniem
Amerykanka zginęła, a 5 innych osób uratowano po zatonięciu statku Wikingów u wybrzeży Norwegii