23 listopada, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Polski sędzia ucieka na Białoruś, prosząc o azyl

Polski sędzia uciekł na Białoruś, gdzie, jak twierdzi, ubiega się o azyl z powodu prześladowań politycznych w Polsce w związku z opozycją wobec rządu, który oskarża o „prowadzenie kraju do wojny pod wpływem Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii”.

Tomasz Szmydt, sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, wraz z byłą żoną biorą udział w kontrowersyjnej sprawie za czasów byłego rządu PiS. Kampania przeciwko sędziom krytycznym wobec reform sądownictwa PiS.

„Byłem zmuszony opuścić swój kraj, ponieważ nie zgadzałem się z polityką i działaniami władz, a obecnie przebywam na Białorusi” – napisał dziś rano Szmydt w serwisie Telegram, podając swoje zdjęcie w Mińsku.

„Byłem prześladowany i zastraszany z powodu mojej niezależnej postawy politycznej” – kontynuował. „Wyrażam swój sprzeciw wobec władz polskich, które pod wpływem Ameryki i Wielkiej Brytanii prowadzą kraj do wojny.

„Polska popiera pokój i dobre sąsiedztwo z Białorusią i Rosją” – dodał sędzia. „Dlatego jestem w Mińsku, gotowy powiedzieć prawdę”.

Szmydt zorganizował później konferencję prasową w siedzibie BiełTA, państwowej białoruskiej agencji informacyjnej, która jest propagandowym rzecznikiem reżimu prezydenta Aleksandra Łukaszenki. W jego wypowiedziach w dużym stopniu nawiązano do retoryki rządu w Mińsku.

Sędzia, który stwierdził, że w Polsce grozi mu prześladowanie, określił Białoruś jako „kraj otwarty i przyjazny” oraz okrzyknął Łukaszenkę „bardzo inteligentnym przywódcą”, który „”> wiele zrobił, aby utrzymać pokój w naszych regionach. [sic]”, twierdzi BelTA. Oskarżył Zachód o „próbę zniszczenia Białorusi”.

Podczas konferencji Szmydt zapowiedział, że złoży rezygnację z pełnienia funkcji sędziego i zwróci się do władz białoruskich o zapewnienie mu ochrony.

W 2021 r. na Białoruś, starając się o azyl, uciekł także polski żołnierz Emil Czeczko. W następnym roku władze białoruskie ogłosiły, że znaleziono go powieszonego w swoim domu na Białorusi.

W 2019 r. wyszło na jaw, że grupa sędziów, w tym Szmydt, przeprowadziła w Internecie kampanię oszczerstw wobec sędziów, prawników i innych osób sprzeciwiających się polityce ówczesnego rządu PiS. Według doniesień koordynatorem grupy był wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak.

W tym odcinku, nazwanym przez polskie media „aferą nienawiści”, podobno wykorzystano konta w mediach społecznościowych – w tym ówczesną żonę Szmydta, Emilię (znaną w Internecie jako „mała Emi”, czyli „Mała Emi”) – do oczerniania protestujących.

Emilia Smit została później sygnalistką, która ujawniła mediom szczegóły operacji. W 2022 roku Szmydt sam przyznał się do roli w kampanii agencjom informacyjnym Onet i OKO.press i przeprosił za to.

Na początku tego roku Onet informował, że Piebiak został wezwany do sądu przez prokuratorów – obecnie podlegających nowemu rządowi, który w grudniu zastąpił PiS – którzy prowadzą dochodzenie w tej sprawie.

W ostatnich latach stosunki między Polską a Białorusią były napięte. W 2020 r. Polska zaczęła przyjmować białoruskich uchodźców, którzy uciekli w wyniku stłumienia protestów przeciwko ogłoszonemu zwycięstwu prezydenta Łukaszenki. Rząd PiS zdecydowanie wspierał także demokratyczną białoruską opozycję.

Od 2021 r. Białoruś zaczęła pomagać dziesiątkom tysięcy migrantów i uchodźców – głównie z Bliskiego Wschodu, Azji i Afryki – w próbach przekroczenia granicy z Polską, co polski rząd i urzędnicy UE nazwali „atakiem hybrydowym”.

Od czasu inwazji Rosji na pełną skalę na Ukrainę, przy wsparciu Białorusi, napięcie między Warszawą a Mińskiem uległo pogorszeniu.

W momencie publikacji polski rząd nie komentował wyjazdu Smita na Białoruś.


Notatki z Polski są prowadzone przez niewielki zespół redakcyjny i wydawane przez niezależną fundację non-profit, utrzymywaną z datków naszych czytelników. Bez Waszego wsparcia nie moglibyśmy robić tego, co robimy.

Główny autor obrazu: BelTA