15 listopada, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Polska kontroluje ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych i małych firm

WARSZAWA, 11 października (Reuters) – Polska ustali ceny energii elektrycznej na poziomie 785 zł (156,61 USD) za megawatogodzinę dla małych firm i szpitali oraz 693 zł/megawat dla gospodarstw domowych w 2023 r., powiedział premier kraju. We wtorek.

W miarę jak Europa próbuje podążać ścieżką przez zimowe miesiące, polskie gminy i miasta stoją w obliczu wysokich cen energii elektrycznej, które w przyszłym roku będą dystrybuowane przez lokalne zakłady użyteczności publicznej, co skłania je do ogłoszenia szeregu środków oszczędzania energii i cięcia kosztów.

Polska wcześniej poinformowała, że ​​planuje zamrożenie cen dla gospodarstw domowych zużywających do 2000 kilowatogodzin (KWh) rocznie, z wyższymi limitami dla rodzin wielodzietnych lub członków rodzin niepełnosprawnych.

Zarejestruj się teraz, aby uzyskać nieograniczony bezpłatny dostęp do Reuters.com

grudzień Limit cenowy będzie miał zastosowanie do całej energii elektrycznej wykorzystywanej przez małe przedsiębiorstwa i wrażliwych konsumentów, takich jak szpitale i szkoły, od 1 roku do końca przyszłego roku.

Gospodarstwa domowe będą płacić ceny ograniczone powyżej progu 2000 kWh w 2023 r., dodał polski rząd.

– To burza, która dotyka nas wszystkich, ale robimy wszystko, co w naszej mocy, aby wspierać firmy i Polaków – powiedział dziennikarzom premier Mateusz Morawiecki.

Minister klimatu Anna Moskwa powiedziała na konferencji, że ograniczone ceny będą dotyczyć także już podpisanych kontraktów.

Nie podając dalszych szczegółów, Moskwa stwierdziła, że ​​wycena limitów cenowych opierałaby się przede wszystkim na formule, która uwzględnia koszty paliwa, uprawnienia do emisji dwutlenku węgla i inne koszty, w tym marżę.

(1 USD = 5.0125 zł)

Zarejestruj się teraz, aby uzyskać nieograniczony bezpłatny dostęp do Reuters.com

Relacja Marka Strzeleckiego, Alana Charlisha i Pawła Florkiewicza; Montaż przez Davida Goodmana i Alexandra Smitha

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.