14 listopada, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Lider Tajwanu atakuje Chiny, gdy śledztwo Foxconna staje się kwestią wyborów

Logo Foxconn widać przed budynkiem firmy w Tajpej na Tajwanie, 10 listopada 2022 r. REUTERS/An Wang/File Photo Uzyskanie praw licencyjnych

TAJPEJ (Reuters) – Wiceprezydent Tajwanu Lai Ching-te skrytykował we wtorek Chiny w związku z dochodzeniem w sprawie głównego dostawcy Apple Inc (2317.TW), Foxconn, twierdząc, że Pekin powinien „kochać” tajwańskie firmy, a nie wywierać na nie presję podczas wyborów.

Foxconn stoi w obliczu dochodzenia podatkowego w Chinach, podają w poniedziałek dwa źródła bliskie firmie, potwierdzając doniesienia wspieranej przez państwo chińskiej gazety Global Times.

Źródła podają, że ich zdaniem sprawa została ujawniona ze względów politycznych związanych ze styczniowymi wyborami na Tajwanie, w których założyciel firmy Terry Gou startuje jako niezależny kandydat na prezydenta.

Gazeta Global Times podała w anglojęzycznym artykule z niedzieli, że Jo może podzielić głosy opozycji, potencjalnie zapewniając zwycięstwo Lai, która już prowadzi w sondażach.

Chiny uznają Tajwan za swoje własne terytorium, a Pekin nienawidzi Lai, którego uważa za separatystę. Mówi, że tylko obywatele Tajwanu mogą decydować o jego przyszłości, a Pekin odrzucił jego oferty rozmów.

Przemawiając na konferencji prasowej w Tajpej, w odpowiedzi na pytanie dotyczące śledztwa Pekinu w sprawie Foxconnu, Lai powiedział, że Chiny powinny „kochać i doceniać” tajwańskie firmy za ich pomoc w rozwoju gospodarczym tego kraju.

„W czasie wyborów Chiny nie muszą wywierać presji na tajwańskie firmy, wymagać od nich ogłoszenia stanowiska, ani nawet bezpośrednio wspierać preferowanego przez siebie kandydata” – stwierdził.

Lai dodał, że tajwańskie firmy stracą zaufanie do Chin i jeśli się zaczną się bać, przeniosą produkcję gdzie indziej, co będzie dla Chin wielką stratą.

Foxconn stara się zdywersyfikować swoją bazę przemysłową poza Chinami, skupiając się na takich miejscach jak Indie, co według jednego ze źródeł mogło przyczynić się do wywarcia presji przez Pekin na firmę.

Joe nie skomentował śledztwa, a jego zespół ds. kampanii skierował pytania do Foxconn i zauważył, że nie uczestniczy już w codziennym zarządzaniu spółką, choć pozostaje znaczącym akcjonariuszem.

Według jego zespołu medialnego Joe bez wyjaśnienia odwołał wydarzenie w ramach kampanii pierwotnie zaplanowane na poniedziałkowy wieczór i nie planuje żadnych wydarzeń na wtorek.

Foxconn w niedzielnym oświadczeniu stwierdził, że zgodność z prawem jest „podstawową zasadą” jego działalności i że będzie „skutecznie współpracować z odpowiednimi jednostkami w odpowiednich przedsiębiorstwach i operacjach”.

Akcje Foxconn we wtorek kontynuowały spadki, o ponad 2% w porównaniu do płaskiego szerszego rynku (.TWII). W poniedziałek akcje spółki spadły o 2,9%.

Oskarżenia o ingerencję

Tajwan często zarzuca Pekinowi próbę wywarcia presji militarnej lub gospodarczej, aby wpłynąć na wyniki wyborów w celu zapewnienia korzystnego wyniku Chinom, których rząd nie skomentował śledztwa Foxconnu.

Starsze tajwańskie źródło bezpieczeństwa, które wypowiadało się pod warunkiem zachowania anonimowości, ponieważ nie był upoważniony do rozmów z mediami, powiedziało agencji Reuters, że w ocenie rządu najwyższe kierownictwo Chin nie było usatysfakcjonowane doniesieniami „Global Times”.

Źródło dodało, że dzieje się tak dlatego, że rządząca Demokratyczna Partia Postępu, na której czele stoi Lai, zbyt szybko włączyła się w śledztwo, aby oskarżyć Chiny o próbę ingerencji w wybory w celu uzyskania większego poparcia wyborców.

Władze w Chinach nie potwierdziły jeszcze śledztwa, które nie odbiło się szerokim echem w mediach w kraju.

Wypowiadając się osobno, były burmistrz Tajpej Ko Wen-ji, który kandyduje na prezydenta ze swojej Tajwańskiej Partii Ludowej i w kilku sondażach zajmuje drugie miejsce po Lai, stwierdził, że Chiny, „które twierdzą, że są światową potęgą”, powinny wyjaśnić śledztwo.

„Największym problemem jest to, że rząd Tajwanu nie ma możliwości komunikowania się z kontynentem w imieniu tajwańskich firm” – powiedział Kuo.

Chiny odcięły mechanizm rutynowych rozmów międzyrządowych z Tajwanem po objęciu urzędu przez prezydent Tsai Ing-wen w 2016 r.

(Raporty: Ben Blanchard i Yimu Li – Przygotowanie Mahometa do biuletynu arabskiego – Przygotowanie Mahometa do biuletynu arabskiego) (Dodatkowe raporty: Jenny Kao) Redakcja: Jacqueline Wong i Jamie Freed

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.

Uzyskanie praw licencyjnychotwiera nową kartę

Yimu Li jest starszym korespondentem Reutersa i zajmuje się wszystkim, co dotyczy Tajwanu, w tym delikatnymi stosunkami między Tajwanem a Chinami, agresją militarną Chin i kluczową rolą Tajwanu jako światowej potęgi w branży półprzewodników. Trzykrotny zdobywca nagrody SOPA. Jego reportaże z Hongkongu, Chin, Birmy i Tajwanu z ostatniej dekady obejmują represje Birmy wobec muzułmanów Rohingya, protesty w Hongkongu i walkę Tajwanu z wielofrontowymi kampaniami Chin mającymi na celu asymilację wyspy.