Izrael oświadczył w sobotni wieczór, że jego siły zbrojne przygotowują się do wdrożenia „szerokiego zakresu operacyjnych planów ofensywnych” przed spodziewaną inwazją lądową na Gazę na dużą skalę po ataku Hamasu na Izrael.
Armia izraelska oświadczyła, że jej żołnierze są rozmieszczeni „w całym kraju” i pracują nad zwiększeniem „gotowości operacyjnej na kolejne etapy wojny, ze szczególnym uwzględnieniem ważnych operacji naziemnych”.
Siły izraelskie bombardują Strefę Gazy od czasu, gdy Hamas przeprowadził w zeszłym tygodniu niszczycielski atak. W ostatnich dniach setki tysięcy Palestyńczyków opuściło swoje domy po tym, jak Izrael nakazał 1,1 milionowi cywilów – prawie połowie populacji Gazy – opuścić gęsto zaludnioną północną część enklawy, w tym miasto Gaza.
„Atakujemy miasto Gaza, ponieważ jest to centrum rządów Hamasu i jego terrorystycznych możliwości militarnych, i musimy w nie uderzyć bardzo mocno” – powiedział na konferencji prasowej z reporterami rzecznik izraelskiej armii Daniel Hagari.
Armia izraelska dodała, że jej siły przygotowują się do „rozszerzonej strefy bojowej” i że przygotowywane operacje „mogą obejmować wspólne i skoordynowane ataki z powietrza, morza i lądu”.
Oświadczenie to jest następstwem wysiłków podejmowanych wcześniej w sobotę, aby umożliwić Palestyńczykom posiadającym podwójne obywatelstwo amerykańskie i innym posiadaczom zagranicznych paszportów opuszczenie Gazy przez przejście graniczne w Rafah do Egiptu, po tym jak Izrael poinformował dyplomatów, że zezwoli na niektóre wyjazdy.
Według czterech dyplomatów pracujących nad tą sprawą nikomu nie pozwolono jednak opuścić budynku. Jeden z urzędników powiedział, że konwoje przemieszczały się „w tę i z powrotem”, a raporty na temat powodów nieotwarcia granicy są sprzeczne.
Amerykański urzędnik powiedział, że zachęcali Palestyńczyków posiadających podwójne obywatelstwo amerykańskie do udania się na przejście graniczne w Rafah, ale sytuacja ciągle się zmieniała.
Arabski dyplomata powiedział, że administracja Bidena zwróciła się do Kataru, aby przekonał Hamas, aby nie uniemożliwiał Palestyńczykom posiadającym obywatelstwo amerykańskie opuszczania Strefy Gazy, na co zgodził się ruch islamski. Urzędnik powiedział, że Stany Zjednoczone zwróciły się do Egipcjan o otwarcie przejścia granicznego w Rafah i umożliwienie im przejścia, ale „Egipcjanie nie zgodzili się jeszcze na otwarcie granicy dla Amerykanów”.
Przejście w Rafah to jedyne wyjście z Gazy niekontrolowane przez Izrael i pozostaje w dużej mierze zamknięte, nie pozostawiając żadnego wyjścia dla 2,3 miliona Palestyńczyków uwięzionych w enklawie od czasu, gdy Izrael nałożył blokadę w 2007 r. w odpowiedzi na brutalne przejęcie Strefy przez Hamas.
Kair od dawna miał obawy, że Izrael chce przenieść swoje problemy z Gazą do Egiptu.
Michael Wahid Hanna, analityk Międzynarodowej Grupy Kryzysowej, powiedział, że Egipt „po prostu nie zgodzi się zapewnić bezpieczny przejazd obywatelom USA i innym obcokrajowcom, jeśli nie zostanie osiągnięte również porozumienie o otwarciu granicy dla dostaw pomocy humanitarnej”.
Źródło zaznajomione z rozmowami podało, że Katar i Stany Zjednoczone pracują oddzielnie nad sfinalizowaniem porozumienia w sprawie uwolnienia cywilnych zakładników przetrzymywanych przez Hamas.
Źródło dodało, że porozumienie będzie wymagało od Izraela zaprzestania bombardowań Gazy, aby umożliwić Hamasowi bezpieczne uwolnienie zakładników i bezpieczne dostarczenie pomocy humanitarnej do Strefy Gazy.
Osoba zaznajomiona z rozmowami powiedziała: „Wczoraj odbyły się pozytywne spotkania i wydaje się, że Hamas jest gotowy uwolnić cywilnych zakładników, ale Hamas twierdzi, że nie może tego zrobić, dopóki bombardowania trwają”. „Potrzebują, aby Izraelczycy zaprzestali bombardowań Gazy na krótki okres czasu, aby bezpiecznie uwolnić więźniów”.
Sekretarz stanu USA Anthony Blinken odbył w piątek rozmowy z premierem Kataru w ramach wizyty po regionie. Katar jest sojusznikiem Stanów Zjednoczonych, a także siedzibą biura politycznego Hamasu.
Izraelskie wojsko oświadczyło, że Izrael zidentyfikował 120 zakładników wziętych podczas najazdu Hamasu.
Władze izraelskie podały, że Hamas zabił co najmniej 1300 Izraelczyków, w większości cywilów, w ataku na południowy Izrael. Palestyńscy urzędnicy ds. zdrowia powiedzieli, że od rozpoczęcia bombardowań przez Izrael w Gazie zginęło co najmniej 2515 osób, w tym 1182 kobiety i dzieci.
Departament Stanu USA poinformował w sobotni wieczór, że zginęło 29 obywateli amerykańskich, a 15 uznano za zaginione.
Ostrzeżenie wydane przez Izrael Palestyńczykom w północnej Gazie, aby ruszyli na południe, zaostrzyło kryzys humanitarny w Strefie i zostało potępione przez kraje arabskie i Organizację Narodów Zjednoczonych.
Najwyższy dyplomata Unii Europejskiej powiedział w sobotę, że Izrael musi szanować prawo międzynarodowe.
„Jest to absolutnie niemożliwe do wdrożenia” – powiedział Josep Borrell podczas wizyty w Pekinie.
Armia izraelska odmówiła dyskusji na temat jakichkolwiek terminów, ale ponowiła żądanie, aby ludność cywilna jak najszybciej opuściła teren. „Postępuj zgodnie z naszymi instrukcjami – ruszaj na południe” – powiedział podpułkownik Richard Hecht, rzecznik IDF.
Ayman Safadi, minister spraw zagranicznych Jordanii, powiedział, że izraelski nakaz opuszczenia przez Palestyńczyków północnej Strefy Gazy w czasie „szalącej wojny” stanowi „rażące naruszenie prawa międzynarodowego, międzynarodowego prawa humanitarnego i prawa wojennego”.
Dodał, że izraelski atak powoduje katastrofę humanitarną, która stanowi „zbiorową karę dla ponad dwóch milionów Palestyńczyków” i „spycha cały region w przepaść”.
Izrael odciął żywność, świeżą wodę i prąd od Gazy. Organizacja Narodów Zjednoczonych stwierdziła, że zasoby wody są bardzo niskie, co zmusza ludzi do picia słonawej wody, co budzi strach przed rozprzestrzenianiem się chorób.
„Śmierć jest lepsza niż to życie” – powiedziała 55-letnia Mona Hanafi, która schroniła się w szkole prowadzonej przez ONZ po zniszczeniu jej domu w mieście Gaza. „Bardzo mało łazienek i wody. Od wczoraj jemy tylko ciastka. Poszliśmy do supermarketu i nic tam nie znaleźliśmy.
Rzecznik izraelskiej armii Jonathan Conricus powiedział, że Izrael zamierza „wzmocnić swoje operacje wojskowe” w mieście Gaza, największym mieście Strefy Gazy i centrum aparatu politycznego i wojskowego Hamasu.
Według Białego Domu prezydent USA Joe Biden powiedział w sobotę premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu, że Stany Zjednoczone współpracują z innymi krajami, „aby zapewnić niewinnym cywilom dostęp do wody, żywności i opieki medycznej”.
W oświadczeniu wskazano również, że sekretarz obrony USA Lloyd Austin podkreślił swojemu izraelskiemu odpowiednikowi Yoavowi Gallantowi „znaczenie przestrzegania prawa wojennego, w tym obowiązków ochrony ludności cywilnej, a także zajęcia się pogłębiającym się kryzysem humanitarnym w Gazie, podczas gdy Izrael kontynuuje swoje operacje mające na celu przywrócenie bezpieczeństwo.”
Biały Dom podał, że Biden rozmawiał także z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmoudem Abbasem.
Dodatkowe raporty Simona Kerra z Dubaju
„Kawowy pionier. Certyfikowany miłośnik popkultury. Irytująco skromny gracz”.
More Stories
Japonia: Tajfun Shanshan: Milionom ludzi nakazuje się ewakuować po tym, jak jeden z najsilniejszych tajfunów od dziesięcioleci nawiedzi Japonię
Uratowany Izraelczyk apeluje do Hamasu o zawarcie układu z więźniem
Amerykanka zginęła, a 5 innych osób uratowano po zatonięciu statku Wikingów u wybrzeży Norwegii