Brytyjski premier Rishi Sunak uzyskał w środę za pośrednictwem izby niższej parlamentu plany swojego rządu dotyczące wysłania brytyjskich osób ubiegających się o azyl do Rwandy, aby rozważyli możliwość pozostania tam.
Sunak stanął w obliczu potencjalnego buntu umiarkowanego i prawicowego skrzydła Partii Konserwatywnej podczas głosowania w parlamencie nad polityką, którą on i partia podkreślali w ostatnich miesiącach pod naciskiem prawicy.
Ustawodawcy głosowali 320 do 276 za projektem ustawy mającym na celu przezwyciężenie sprzeciwu Sądu Najwyższego Wielkiej Brytanii wobec planu dla Rwandy. Jednak kontrowersyjna polityka imigracyjna, na której Sunak położył swoją władzę, wciąż napotyka przeszkody polityczne i prawne.
Co mówiono w debatach parlamentarnych?
Lider opozycji Keir Starmer podszedł do tej kwestii z innej perspektywy podczas pytań premiera w Izbie Gmin, gdzie pierwsze z serii pytań skierowanych do Sunaka wskazywało na niedawne przyznanie się rządu, że stracił z oczu około 85% z 5000 osób pierwotnie przeznaczony do deportacji do Rwandy.
Zastanawiał się, czy rządowi udało się ich zlokalizować, po czym stwierdził, że taka polityka okazała się kosztowna i nieskuteczna.
„To nie jest plan, to farsa. Tylko ten rząd może zmarnować setki milionów funtów na politykę deportacji, która nikogo nie usuwa” – powiedział Starmer w izbie niższej parlamentu, zanim wymienił inne wcześniejsze problemy związane z planem.
– On nie ma pojęcia, gdzie oni są, prawda? Starmer sarkastycznie wszedł do pokoju, nie otrzymawszy odpowiedzi na swoje pierwotne pytanie dotyczące osób zaginionych. „Mogę powiedzieć wam o jednym miejscu, gdzie ich nie ma, a jest to Rwanda. Ponieważ jedynymi ludźmi, których wysyłam do Rwandy, są ministrowie rządu. „
Rząd odrzucił we wtorek wniosek parlamentu złożony przez bardziej twardych konserwatystów, aby zaostrzyć ustawę, ale prawie jedna piąta parlamentarzystów tej partii – więcej niż oczekiwano – poparła ten wniosek.
Dwóch członków partii, Lee Anderson i Brendan Clarke-Smith, w proteście złożyło rezygnację, pisząc w podpisanym wspólnie piśmie z rezygnacją: „Panie Premierze, obiecałem zrobić wszystko, co konieczne, aby zatrzymać łodzie”.
Rząd potrzebował głosów opozycji, aby zapewnić sobie bezwzględną większość do obalenia zmian.
Jaka jest polityka Rwandy?
Podejmowane przez Wielką Brytanię próby przeniesienia wszystkich osób, które nielegalnie wkroczyły do kraju, do Rwandy, gdzie mogą zamiast tego ubiegać się o azyl bez perspektywy pobytu w Wielkiej Brytanii, rozpoczęły się pierwotnie w 2021 r., kiedy Sunak był jeszcze ministrem finansów w rządzie byłego premiera Borisa Johnsona.
Wdrożenie planu okazało się wyzwaniem dla kolejnych rządów konserwatystów, zarówno pod względem politycznym, jak i prawnym.
Pomysł pojawił się wkrótce po zakończeniu Brexitu – który był reklamowany publicznie jako sposób na ograniczenie imigracji – gdy poziom legalnej i nielegalnej imigracji gwałtownie wzrósł pomimo opuszczenia UE przez Wielką Brytanię.
Doszło do tego także w wyniku nacisków ze strony skrajnej prawicy, zwłaszcza byłego przywódcy UKIP Nigela Farage’a, w związku z kwestią migrantów przepływających małymi łódkami przez kanał La Manche, często z Francji.
Plan przyjęty w środę ma na celu ograniczenie zakresu możliwości zaskarżania decyzji w sądzie.
Rząd stwierdził jednak, że podąża w tym przypadku cienką linią, ponieważ Rwanda stwierdziła, że pójdzie naprzód jedynie w przypadku porozumienia, które nie narusza międzynarodowego prawa humanitarnego.
Twardogłowi chcą jaśniejszego języka, który wyklucza możliwość wnoszenia skarg do europejskich sądów, w szczególności kolejnej obietnicy wynikającej z debaty na temat Brexitu, której trudno będzie dotrzymać.
Dlaczego ta kwestia jest ważna dla Sunaka
Konserwatyści sprawują władzę od 2010 roku, kiedy Sunak był piątym premierem w tym okresie (i trzecim w tej kadencji), a w sondażach wyprzedzają opozycyjną Partię Pracy ze znaczną przewagą.
Wybory muszą się odbyć do stycznia przyszłego roku i prawdopodobnie nastąpią wkrótce wcześniej.
Najnowszy program partii składający się z pięciu głównych zobowiązań obejmuje trzy dotyczące stabilizacji gospodarki i łagodzenia problemów, takich jak inflacja, jedno dotyczące skrócenia list oczekujących do szpitali w znacjonalizowanej służbie zdrowia i wreszcie obietnica „zatrzymania łodzi”.
Polityka ta może być skierowana do niezadowolonych wyborców i bardziej prawicowych członków Partii Konserwatywnej. Obecnie na prawicy brytyjskiej Partii Konserwatywnej nie ma silnej, realnej siły politycznej, ale lider Brexitu Nigel Farage – obecnie zarabiający na życie w mediach – stworzył odpowiednią platformę do natychmiastowej mobilizacji w brytyjskiej grupie Reform. Niektóre najnowsze sondaże szacują, że gdyby wystartował w wyborach powszechnych, mógłby zdobyć aż 10% głosów.
Europa również uważnie obserwuje podobne propozycje?
Środowe głosowanie zainteresuje wielu polityków w całej Europie.
Unia Europejska pracuje obecnie nad własnymi reformami imigracyjnymi, a kilka państw członkowskich omawiało ostatnio plany, które wydają się przynajmniej przypominać te, o osiągnięcie których stara się rząd brytyjski.
Niemiecka opozycyjna partia CDU/CSU proponuje, aby Berlin współpracował także z rządem w Kigali.
msh/rt (AFP, AP, Reuters)
More Stories
Japonia: Tajfun Shanshan: Milionom ludzi nakazuje się ewakuować po tym, jak jeden z najsilniejszych tajfunów od dziesięcioleci nawiedzi Japonię
Uratowany Izraelczyk apeluje do Hamasu o zawarcie układu z więźniem
Amerykanka zginęła, a 5 innych osób uratowano po zatonięciu statku Wikingów u wybrzeży Norwegii