AFP za pośrednictwem Getty Images
Czterech dyrektorów generalnych Hollywood powróciło w czwartek do stołu negocjacyjnego na drugi dzień rozmów z Writers Guild of America, podczas gdy branża szukała oznak postępu w kierunku porozumienia kończącego 143-dniowy strajk.
Nawet tuż po 18:00 dyrektorzy generalni nadal przebywali w pokoju w Sherman Oaks, gdzie trwała maraton sesji negocjacyjnej.
Dyrektorami generalnymi obecnymi na sesji byli po raz kolejny Bob Iger z Disneya, David Zaslav z Warner Bros. Discovery, Donna Langley z NBCUniversal i Ted Sarandos z Netflix.
Źródła podają, że obie strony czynią postępy w kilku obszarach, chociaż ważne kwestie nadal pozostają nierozstrzygnięte. Nie było jasne, czy dyrektorzy generalni będą mogli powrócić w piątek na trzeci dzień negocjacji, choć źródła potwierdziły, że stronom zależało na wykorzystaniu dynamiki negocjacji i były zdecydowane osiągnąć porozumienie.
Powiedzieli, że studia poczyniły ruchy w wielu obszarach, które, ich zdaniem, wystarczą do przełamania impasu. Nie było jednak jasne, czy przywódcy WGA uznają najnowsze propozycje i poprawki AMPTP za wystarczające, aby spełnić żądania autorów.
Według doniesień Sojusz Producentów Filmowych i Telewizyjnych zaoferował premię uzależnioną od sukcesu, która może przyjąć formę premii za programy telewizyjne, które osiągną określony próg oglądalności.
WGA zaproponowała pozostałą kwotę opartą na oglądalności, która zwiększałaby się o ustaloną kwotę za każde 2,5 miliona wyświetleń, przy czym „obejrzenie” byłoby liczone za każdym razem, gdy ktoś obejrzał co najmniej połowę programu.
WGA wymagała również minimalnej liczby pracowników na program telewizyjny, która zwiększałaby się wraz z liczbą odcinków w sezonie. AMPTP odpowiedziała, że decyzje o zatrudnieniu zależą od wystawcy, a nie są ustalane na podstawie uniwersalnej formuły. Uważa się, że sojusz studyjny podtrzymuje to ogólne stanowisko, chociaż mógł dokonać pewnych zmian w swojej ofercie.
Obie strony spędziły także część środowej sesji na omówieniu sztucznej inteligencji. AMPTP stwierdziło wcześniej, że obie strony są bliskie osiągnięcia porozumienia, które umożliwi scenarzystom korzystanie ze sztucznej inteligencji bez wpływu na ich pensje i osiągnięcia. Głównym punktem spornym był wniosek WGA, aby systemy sztucznej inteligencji nie mogły trenować na skryptach autorów.
Jeśli studia mogą rozwiązać ten problem wspólnie ze scenarzystami, być może warto zająć się tym samym problemem za pomocą SAG-AFTRA. SAG-AFTRA ma głębsze obawy dotyczące wykorzystywania sztucznej inteligencji do naśladowania podobizny aktorów, a także wzbudziła alarm w związku ze szkoleniem AI.
Ruch wywołał duży optymizm co do możliwości osiągnięcia porozumienia, niektórzy spodziewali się możliwości osiągnięcia wstępnego porozumienia w czwartek. Jednak WGA wylała na to zimną wodę, a niektórzy przywódcy na Twitterze zasugerowali, że plotki te mają jedynie wzbudzić nadzieje i sprawić, że WGA będzie wyglądać na nierozsądną, jeśli odrzuci najnowszą ofertę.
Przerwa w pracy WGA rozpoczęła się 2 maja. SAG-AFTRA strajkuje od 14 lipca.
Jennifer Maas i Cynthia Littleton przyczyniły się do powstania tej historii.
„Irytująco skromny fan sieci. Pisarz. Alkoholowy geek. Namiętny odkrywca. Rozwiązujący złe problemy. Nieuleczalny ekspert od zombie”.
More Stories
Cate Blanchett twierdzi, że we współczesnym społeczeństwie panuje „wyraźny brak wstydu” | Cate Blanchett
Festiwal Filmowy w Wenecji rozpocznie się pokazem Soku z żuka w reżyserii Jenny Ortegi
Nikki Glaser jest gospodarzem Złotych Globów 2025