Dwa miesiące temu dyrektor generalny Cruise, Kyle Vogt, zakrztusił się, gdy opowiedział, jak kierowca uderzył w jego samochód. Zginęła 4-letnia dziewczynka W wózku na skrzyżowaniu w San Francisco. „Ledwo trafiło to do wiadomości” – powiedział, zatrzymując się, żeby się pozbierać. „Przepraszam. Wzruszam się”.
Aby uczynić ulice bezpieczniejszymi, miasta muszą wdrożyć samochody autonomiczne, takie jak te zaprojektowane przez Cruise, spółkę zależną General Motors, powiedział w wywiadzie. Nie rozpraszają się, nie są senni ani nie odurzają się, a zaprogramowanie ich tak, aby stawiać bezpieczeństwo na pierwszym miejscu, oznacza, że mogą znacznie zmniejszyć liczbę zgonów związanych z korzystaniem z samochodu” – dodał.
Teraz firma pana Vogta zajmująca się samochodami autonomicznymi boryka się z własnymi obawami dotyczącymi bezpieczeństwa, ponieważ ma do czynienia z wściekłymi organami regulacyjnymi, niespokojnymi pracownikami i wątpliwościami co do swojego zarządzania i rentowności firmy, o której często powtarzał, że uratuje życie, generując miliardy dolarów.
2 października kobieta została potrącona przez samochód na skrzyżowaniu w San Francisco i rzucona na jezdnię jednej z autonomicznych taksówek Cruise’a. Samochód Cruz przejechał po niej, zatrzymał się na chwilę, a następnie ciągnął ją około 20 stóp, po czym zatrzymał się przy krawężniku, powodując poważne obrażenia.
W zeszłym tygodniu Kalifornijski Departament Pojazdów Silnikowych oskarżył Cruz o pominięcie procesu holowania kobiety na podstawie nagrania wideo zdarzenia, które początkowo przekazała agencji. the DMV stwierdziło, że firma „podała fałszywe informacje”. swojej technologii i poprosił Cruz o zaprzestanie działalności w tym stanie w zakresie samochodów autonomicznych.
Dwa dni później Cruise poszedł dalej, dobrowolnie wstrzymując całą działalność związaną z autonomicznymi pojazdami w całym kraju, usuwając z dróg prawie 400 autonomicznych samochodów. Od tego czasu zarząd Cruz zatrudnił kancelarię prawniczą Quinn Emanuel do zbadania reakcji firmy na incydent, w tym jej interakcji z organami regulacyjnymi, organami ścigania i mediami.
Zarząd planuje ocenę wyników i ewentualnych rekomendowanych zmian. Exponent, firma konsultingowa oceniająca złożone systemy oprogramowania, prowadzi oddzielną analizę tego incydentu, powiedziały w poniedziałek dwie osoby, które uczestniczyły w spotkaniu ogólnofirmowym w Cruz.
Pracownicy Cruise obawiają się, że nie ma łatwego sposobu rozwiązania problemów firmy, stwierdziło pięciu byłych i obecnych pracowników oraz partnerów biznesowych, podczas gdy konkurenci obawiają się, że problemy Cruise mogą doprowadzić do zaostrzenia dla nich wszystkich przepisów dotyczących samochodów autonomicznych.
Znawcy firmy za niepowodzenie obwiniają kulturę branży technologicznej — na czele której stoi 38-letni pan Vogt — która przedkładała szybkość oprogramowania nad bezpieczeństwo. W rywalizacji Cruise’a z największym konkurentem w dziedzinie samochodów autonomicznych, firmą Waymo, Vogt chciał dominować w taki sam sposób, w jaki Uber zdominował swojego mniejszego konkurenta, firmę Lyft.
„Kyle to facet, który jest skłonny podejmować ryzyko i szybko działać. Jest jak Dolina Krzemowa” – powiedział Matthew Wansley, profesor w Cardozo Law School w Nowym Jorku, który specjalizuje się w pojawiających się technologiach motoryzacyjnych. „To wyjaśnia sukcesy Cruise’a i jego błędy.”
Kiedy w poniedziałek Vogt rozmawiał ze spółką o zawieszeniu działalności, powiedział, że nie wie, kiedy będzie mogła wznowić działalność i że mogą nadejść zwolnienia, twierdzi dwóch pracowników, którzy wzięli udział w spotkaniu ogólnofirmowym.
Przyznał, że Cruz stracił zaufanie opinii publicznej i opracował plan jego odzyskania poprzez większą przejrzystość i większy nacisk na bezpieczeństwo – twierdzą pracownicy. Mianował Louise Chang, wiceprezes ds. bezpieczeństwa, na tymczasowego dyrektora ds. bezpieczeństwa firmy i zapewnił, że będzie podlegała bezpośrednio jemu.
„Zaufanie to jedna z tych rzeczy, którą buduje się długo, a można stracić tylko sekundy” – stwierdził Vogt według uczestników. „Musimy dojść do sedna tej sytuacji i zacząć odbudowywać to zaufanie”.
Cruz odmówił udostępnienia pana Vogta na rozmowę. GM oświadczył w oświadczeniu, że jego „zaangażowanie w firmę Cruze na rzecz komercjalizacji pozostaje niezachwiane”. Powiedziała, że wierzy w misję i technologie firmy oraz wspiera jej działania, które stawiają bezpieczeństwo na pierwszym miejscu.
Pan Vogt zaczął pracować nad samochodami autonomicznymi, gdy był nastolatkiem. Kiedy miał 13 lat, zaprogramował zabawkowy samochód Power Wheels, aby podążał za żółtą linią na parkingu. Później, podczas studiów na MIT, wziął udział w sponsorowanym przez rząd konkursie samochodów autonomicznych.
W 2013 roku założył firmę Cruise Automation. Firma zmodyfikowała konwencjonalne samochody wyposażone w czujniki i komputery, aby mogły autonomicznie poruszać się po autostradach. Trzy lata później sprzedał firmę General Motors za 1 miliard dolarów.
Po sfinalizowaniu transakcji prezes GM Dan Ammann objął stanowisko dyrektora generalnego Cruise, a pan Vogt został jej prezesem i dyrektorem ds. technologii.
Jako prezes Vogt zbudował zespół inżynierów Cruise’a, gdy firma rozrosła się do około 2000 z 40 pracowników, twierdzą byli pracownicy. Byli pracownicy opowiadali się za jak najszybszym wprowadzeniem samochodów na jak największą liczbę rynków, wierząc, że im szybciej firma się przeprowadzi, tym więcej ludzkich istnień uratuje.
W 2021 roku Pan Vogt objął stanowisko Prezesa Zarządu. Dyrektor generalna GM, Mary T. Barra, zaczęła włączać pana Vogta do rozmów i prezentacji dotyczących wyników finansowych, w których zachwalał rynek samochodów autonomicznych i przewidywał, że do 2030 r. Cruise będzie miał milion pojazdów.
Pan Vogt naciskał na swoją firmę, aby kontynuowała agresywną ekspansję, wykorzystując problemy, jakie napotkały jej samochody podczas jazdy po San Francisco. Firma pobiera średnio 10,50 dolara za przejazd po mieście.
Po Samochód Cruza zderzył się z Toyotą Prius Byli pracownicy powiedzieli, że latem ubiegłego roku jadąc pasem dla autobusów niektórzy pracownicy firmy zasugerowali, aby samochody tymczasowo omijały ulice z pasami dla autobusów. Vogt zakwestionował jednak ten pomysł, twierdząc, że Cruzes musi nadal jeździć tymi ulicami, aby opanować ich złożoność. Firma później zmieniła oprogramowanie, aby zmniejszyć ryzyko podobnych incydentów.
W sierpniu autonomiczny Cruze zderzył się z wozem strażackim w San Francisco, który brał udział w akcji ratunkowej. Firma później Zmieniło to sposób, w jaki samochody wykrywają syreny.
Jednak po incydencie urzędnicy i aktywiści miejscy wywarli presję na państwo, aby spowolniło ekspansję Cruz. Aaron Peskin, przewodniczący Rady Nadzorczej San Francisco, powiedział, że zwrócono się również do Cruz o dostarczenie większej ilości danych na temat kolizji, w tym dokumentacji nieplanowanych zatrzymań, wykroczeń drogowych i działania pojazdu.
„Zachowanie Cruise’a z biegiem czasu coraz bardziej prowadziło do braku zaufania” – powiedział Peskin.
W związku z zamrożeniem działalności istnieją obawy, że Cruze stanie się poważnym obciążeniem finansowym dla GM i zaszkodzi reputacji giganta samochodowego. Pani Barra powiedziała inwestorom, że Cruz miał „ogromną szansę na rozwój” na kilka godzin przed targami DMV w Kalifornii. Zwróciła się do Cruise’a o zaprzestanie działalności bez kierowcy.
Od ponad tygodnia statek wycieczkowy nie pobierał opłat ani nie zabierał pasażerów. W San Francisco, Phoenix, Dallas, Houston, Miami i Austin w Teksasie setki biało-pomarańczowych Chevroletów Bolts Cruze’a stoją bezczynnie. Zamknięcie komplikuje ambicje Cruise’a, jakim jest osiągnięcie celu, jakim jest wygenerowanie przychodów w wysokości 1 miliarda dolarów w 2025 roku.
W zeszłym roku GM wydał średnio 588 milionów dolarów na kwartał na rejsy wycieczkowe, co stanowi wzrost o 42 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym. Według osoby zaznajomionej z działalnością Cruze każdy Chevrolet Bolt kosztuje od 150 000 do 200 000 dolarów.
Połowa z 400 samochodów Cruz znajdowała się w San Francisco, kiedy zaprzestano działalności bez kierowcy. Pojazdy te były obsługiwane przez dużą liczbę personelu operacyjnego, po 1,5 pracownika na pojazd. Według dwóch osób zaznajomionych z pracą, pracownicy interweniowali, pomagając pojazdom firmowym co 2,5–5 mil. Innymi słowy, często musieli coś zrobić, aby zdalnie sterować samochodem po otrzymaniu sygnału komórkowego, że są problemy.
Aby pokryć rosnące koszty, GM będzie musiał wpompować lub zebrać więcej pieniędzy w swoją działalność, powiedział Chris McNally, analityk finansowy w Evercore ISI. Podczas rozmowy telefonicznej z analitykami pod koniec października pani Barra powiedziała, że GM przedstawi swoje plany finansowe przed końcem roku.
„Odkrywca. Nieprzepraszający przedsiębiorca. Fanatyk alkoholu. Certyfikowany pisarz. Wannabe tv ewangelista. Fanatyk Twittera. Student. Badacz sieci. Miłośnik podróży.”
More Stories
JPMorgan oczekuje, że Fed obniży w tym roku referencyjną stopę procentową o 100 punktów bazowych
Foot Locker opuszcza Nowy Jork i przenosi się do St. Petersburga na Florydzie, aby obniżyć wysokie koszty: „efektywność”
Giełdy Nasdaq i S&P 500 prowadzą w dół w związku z rozczarowującymi wynikami Nvidii