Otwórz bezpłatnie Editor’s Digest
Rula Khalaf, redaktorka Financial Times, wybiera w tym cotygodniowym biuletynie swoje ulubione artykuły.
Główny doradca Białego Domu ds. energii wyraził pewność, że arabscy producenci ropy nie będą używać energii jako broni, pomimo rosnącego gniewu na Bliskim Wschodzie w związku z izraelską blokadą i bombardowaniami Gazy.
Amos Hochstein powiedział Financial Times, że poziom współpracy między producentami z USA i Zatoki Perskiej, w tym Arabią Saudyjską, był „bardzo silny” w ciągu ostatnich dwóch lat.
„Odkąd ropa stała się towarem handlowym, od czasu do czasu używa się jej jako broni, dlatego zawsze się tym martwimy i pracujemy nad tym, aby temu przeciwdziałać, ale myślę, że jeszcze się to nie zdarzyło” – powiedział w wywiad. „Mamy na świecie dwie aktywne wojny, a jedna z nich dotyczy trzeciego co do wielkości producenta na świecie [Russia]Drugi dotyczy Bliskiego Wschodu, gdzie rakiety latają w pobliżu miejsc wydobycia ropy, a ceny są blisko najniższych poziomów w roku.
Hochstein powiedział, że pokazało to, że „radzimy sobie całkiem dobrze, ale nigdy nie możemy odpocząć, a sytuacja ewoluuje”.
Dodał: „Współpraca i koordynacja między producentami i konsumentami w ciągu ostatnich dwóch lat była bardzo silna, jeśli chodzi o zapobieganie szokom energetycznym”.
Czołowi członkowie OPEC+ z Zatoki Perskiej odrzucili wezwania Iranu do nałożenia embargo w ramach protestu przeciwko izraelskiej taktyce wojskowej w Gazie w trakcie ścigania przez nią Hamasu.
Jednak osoby zaznajomione ze sposobem myślenia Arabii Saudyjskiej, największego na świecie eksportera ropy, twierdzą, że spadek cen ropy do najniższego od czterech miesięcy poziomu 77 dolarów za baryłkę w zeszłym tygodniu i rosnący gniew wśród członków w związku z Gazą mogą przyczynić się do podjęcia decyzji o dalszych cięciach . na dostawy ropy.
Oczekuje się, że Riyad przedłuży dobrowolne cięcia w produkcji ropy do przyszłego roku, kiedy członkowie OPEC+ spotkają się w Wiedniu 26 listopada, a rozważane mogą być cięcia w produkcji do 1 miliona baryłek dziennie, co stanowi około 1 procent światowych dostaw.
Saudyjski minister energetyki książę Abdulaziz bin Salman, przyrodni brat księcia koronnego Mohammeda bin Salmana, od października 2022 r. przewodzi OPEC+ w ograniczaniu produkcji pomimo sprzeciwu Białego Domu.
Osoby bliskie poglądom Arabii Saudyjskiej podkreślały, że nie podjęto jeszcze żadnej ostatecznej decyzji i podkreślały, że wszelkie publiczne oświadczenia ministra energii tego kraju prawdopodobnie będą próbowały skupić się na rynku ropy, a nie na wojnie między Izraelem a Hamasem.
Riyad stale upiera się, że jego decyzje opierają się na warunkach rynkowych, a nie na względach politycznych.
Książę Abdulaziz zaatakował niedawno fundusze hedgingowe, które zwiększyły swoje inwestycje w ropę naftową, w obliczu oczekiwań, że rynek może zmierzać w kierunku osiągnięcia niewielkiej nadwyżki w przyszłym roku ze względu na słabość światowej gospodarki i rosnące dostawy spoza OPEC.
Arabia Saudyjska dołączyła do innych krajów arabskich, potępiając wojnę Izraela przeciwko Hamasowi w Gazie, w której według urzędników palestyńskich zginęło ponad 13 000 osób, i wezwała do natychmiastowego zawieszenia broni.
To postawiło arabskich sojuszników USA w konflikcie z administracją Bidena, która zdecydowanie wspierała izraelską ofensywę wojskową po niszczycielskim ataku Hamasu z 7 października, w którym według izraelskich urzędników zginęło około 1200 osób. Palestyńska Grupa Islamska wzięła także około 240 zakładników.
Hochstein odmówił komentarza na temat możliwości przedłużenia cięć produkcji przez OPEC+ ani rozmów administracji Bidena z Arabią Saudyjską i innymi producentami.
Powiedział jednak, że przez ostatnie dwa lata Waszyngton „był w stałym i regularnym kontakcie w wielu kwestiach”, dodając, że „sytuacja jest bardzo silna”.
„Myślę, że doszliśmy do porozumienia z producentami w Stanach Zjednoczonych oraz producentami na Bliskim Wschodzie i na całym świecie, że istnieje granica, w której ceny osiągają określony punkt, co negatywnie wpływa na światowy wzrost gospodarczy i ostatecznie na nie wpływa” – dodał. – stwierdził Hochstein. „Znają bardzo dobrze nasze stanowisko i myślę, że rozumiem ich stanowisko. Nie zawsze się zgodzimy, ale ważne jest to, że możemy współpracować. „
Stosunki między Waszyngtonem a Riyadem stały się napięte po objęciu urzędu przez prezydenta Joe Bidena, który obiecał ponownie ocenić stosunki Ameryki z Królestwem i nie zajmować się księciem Mahometem.
Sytuacja poprawiła się jednak, gdy Arabia Saudyjska i Waszyngton wynegocjowały porozumienie, które doprowadziłoby do normalizacji przez królestwo stosunków z Izraelem w zamian za porozumienie o bezpieczeństwie USA i współpracę w realizacji jego ambicji w zakresie energii nuklearnej.
Wojna między Izraelem a Hamasem wywróciła ten proces do góry nogami, ale urzędnicy saudyjscy i amerykańscy dali do zrozumienia, że w dłuższej perspektywie mogą ostatecznie starać się opierać na tych negocjacjach.
Dodatkowe raporty Davida Shepparda z Londynu
More Stories
JPMorgan oczekuje, że Fed obniży w tym roku referencyjną stopę procentową o 100 punktów bazowych
Foot Locker opuszcza Nowy Jork i przenosi się do St. Petersburga na Florydzie, aby obniżyć wysokie koszty: „efektywność”
Giełdy Nasdaq i S&P 500 prowadzą w dół w związku z rozczarowującymi wynikami Nvidii