22 listopada, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Arianet Muric popełnił swój najgorszy błąd bramkarza w sezonie: jak to się stało – i co teraz?

W bramce zdarzają się błędy; Zdarzają się złe błędy bramkarzy, ale jest też taki błąd, jaki Arjanit Murić popełnił w sobotę na bramce.

Nie było tak po prostu, że bramkarz Burnley pozwolił, aby podanie od tyłu przetoczyło się pod jego butem i wpadło do własnej siatki. Uczynił to w najważniejszym meczu swojego klubu w sezonie w Premier League, kiedy jego zagrożona spadkiem drużyna prowadziła z Brighton & Hove Albion 1:0, zamieniając w mgnieniu oka trzy punkty na jeden.

Niektórzy zwolennicy Burnleya podnieśli głowy, inni podnieśli ręce w przerażeniu. Większość z nich patrzyła z otwartymi ustami.

Był to prawdopodobnie najbardziej kosztowny błąd bramkarza w Premier League w tym sezonie, a co gorsza, był to jego drugi błąd w tylu meczach, po podobnym incydencie tydzień wcześniej w Evertonie.

Ale jak wytłumaczyć taki błąd i co teraz dzieje się z Muriciem?


tło

Kontrowersje wokół pozycji bramkarza Burnley trwają od lipca, kiedy klub pozyskał Jamesa Trafforda z Manchesteru City za 15 milionów funtów (18,7 miliona dolarów według dzisiejszych cen).

Trafford zrobił wrażenie na wypożyczeniu w League One Bolton Wanderers w poprzednim sezonie, a następnie stał się bohaterem zwycięstwa Anglii do lat 21 w Mistrzostwach Europy.

Trafford przybył do Burnley jako nowy numer 1, ale fani byli mniej przekonani. Muric odegrał dużą rolę w zdobyciu przez Burnley mistrzostwa ligi, ponieważ uważali, że zasługuje na szansę wykazania się w Premier League.

Trafford rozpoczął sezon jako pierwszy wybór, ale nie wszystko poszło gładko. Mając przed sobą nieszczelną obronę, stracił 62 gole, a jego użycie piłki wywołało niezadowolenie fanów. Trafford dobrze radzi sobie z piłką, ale nie dysponuje zasięgiem podań ani aktywnością Murica.

Kompany nadal trenował 21-latka i unikał popełniania poważnych błędów aż do lutowego meczu z Crystal Palace, kiedy jego słabe podanie doprowadziło do wyrzucenia Josha Brownhilla z czerwonej kartki, mimo że mecz nadal był bezbramkowy. Burnley ostatecznie przegrał 3:0.

Po dwóch meczach Kompany dokonał zmiany, a Muric wywarł pozytywny wpływ. Obrona wyglądała na spokojniejszą, wykonując kilka kluczowych obron w wygranym 2:1 meczu z Brentford i dobrze spisując się w remisie z Chelsea i Wolverhampton Wanderers.

Burnley, który wyglądał na skazany na porażkę, nabrał nowej nadziei w walce o przetrwanie, zwłaszcza po odjęciu punktów Evertonowi i Nottingham Forest. Wycieczka do Goodison Park w zeszłą sobotę okazała się kluczowa dla przypieczętowania ich losu.

I tu rozpoczął się piekielny tydzień Morica. Po spowolnieniu piłki Dominic Calvert-Lewin zamknął ją…

…a kiedy próbował podać do Wilsona Oduberta…

… Trafił w nogę Calverta-Lewina i wpadł do siatki.

Burnley nie był w stanie znaleźć drogi powrotnej do meczu i zakończył mecz sześcioma punktami z bezpiecznego miejsca. Aby mieć realną szansę na przeżycie, zwycięstwo u siebie z Brighton wydawało się niezbędne.


Błąd

Choć raz wydawało się, że szczęście sprzyja Burnleyowi.

Wczoraj na Turf Moor pozostało piętnaście minut, kiedy bramkarz Brighton, Bart Verbruggen, który był celem transferu Burnley zeszłego lata, zobaczył, jak próbował wybić armatę z nacierającego Brownhill i wpaść do siatki.

Wiara zaczęła wracać na boisko: nagle strata do czwartego od końca Nottingham Forest wynosiła zaledwie cztery punkty.

W grze nastąpiła przerwa, gdy Burnley próbował przejąć kontrolę poprzez łatwe posiadanie własnej połowy. Zaczęło się od tego, że Charlie Taylor oddał piłkę Muricowi, który na skraju pola karnego podał ją do Sandera Berge.

Berg był pod lekką presją. Napastnik Brighton, Joao Pedro, skierował się w jego stronę od niechcenia, a on odpowiedział prostym podaniem do Murica. Miał dobre tempo i precyzję.

Nie było presji – Adam Lallana z Brighton zaczął zamykać bramkę Murica, ale ten wciąż był niecelny.

Reprezentant Kosowa próbował kontrolować piłkę za pomocą kołków, a nie boku stopy, co jest powszechną taktyką w angielskiej Premier League, mającą na celu zachęcanie zawodników drużyny przeciwnej do awansu, ułatwiając w ten sposób przebijanie się przez ich pressing.

Ale bardzo się mylił. Piłka przeszła mu pod stopą i pomimo usilnych prób Murica, aby odzyskać równowagę, jego bolesny powrót na linię bramkową nie zakończył się sukcesem.

Chwila szaleństwa, utrata koncentracji, czy po prostu oderwanie wzroku od piłki, niezależnie od przyczyny, skutek był katastrofalny. Kiedy bramkarz wstał, wyglądał na oszołomionego i niedowierzającego.

Film dla czytelników w Wielkiej Brytanii:

Film dla czytelników amerykańskich:


Konsekwencje

Podobnie jak tydzień wcześniej w meczu z Evertonem, Burnley po akcji Murica nie był już w stanie zdobyć kolejnego gola i dwa cenne punkty prześlizgnęły się przez palce.

W następstwie tego sztab Burnleya zrobił wszystko, co w jego mocy, aby skupić się wokół kontuzjowanego bramkarza. Ponieważ Kompany był nieobecny na boisku z powodu zawieszenia, asystent trenera Craig Bellamy powiedział, że za błąd odpowiada sztab techniczny, prosząc bramkarza o grę od tyłu.

„To my (jako trenerzy)”. „To nie jego wina, to nasza” – powiedział Bellamy. „Nie zamierzamy się zmieniać. Strzelał dla nas gole i robi to, co robi. To nie problem. Lubimy grać w piłkę w ten sposób. Może nie każdemu to odpowiada, ale wierzymy w ten sposób. Get odzyskaj piłkę, znajdź jedno podanie.” Inne.

Muric był, co zrozumiałe, przygnębiony. Po niedokładnym kopnięciu po faulu, odwrócił się tyłem do gry, mimo że piłka pozostała w grze.

Po ostatnim gwizdku koledzy z drużyny indywidualnie go pocieszali, dodając mu słowa otuchy lub klepując go po karku.


Arianet Moric pociesza Maxime Esteve (Gareth Copley/Getty Images)

Środkowy obrońca Maxime Esteve powiedział: „Całe zaufanie do Aro (Murica). „To bardzo świetny bramkarz. Pokazał mi wiele rzeczy na treningach i meczach. Wykonał wiele interwencji, które były bardzo ważne – Aro uratował drużynę. To jest piłka nożna, on będzie podnosił głowę i zespół będzie z nim.”

Bellamy wskazał na obronę Murica z bliskiej odległości w doliczonym czasie gry, aby utrzymać wynik, nawet jeśli później podniesiono flagę spalonego.

„Wszyscy popełniamy błędy” – dodał Bellamy. „To sposób, w jaki reagujesz. Nie mam dla niego nic poza pochwałą, ponieważ chce dalej działać.

To były miłe słowa, a Muric był, ogólnie rzecz biorąc, świetnym zawodnikiem dla klubu. Ale wie, jak kosztowne są jego błędy. Pytanie brzmi teraz, czy Burnley zostanie przy nim, czy nie.