Izrael odwołał swojego ambasadora z Warszawy, a minister spraw zagranicznych Yair Lobid powiedział, że ustawa jest „reakcyjna i niemoralna”.
Polska odwołuje swojego ambasadora z Jerozolimy. Niedawno usłyszałem od kogoś w Warszawie, że wszyscy starsi izraelscy pracownicy opuścili ambasadę i teraz jest ona prowadzona przez bardzo młodych pracowników.
Z drugiej strony, niektórzy urzędnicy w Polsce podobno zagrozili, że zatrzymają wizytę Marszu Żywych, która każdego roku sprowadza do Polski dziesiątki tysięcy żydowskich nastolatków. Uczestniczyłem w niektórych, zwłaszcza gdy głównym mówcą był Elisha Weasel, syn Eliego Łasicy. Są poruszające i nie do opisania.
Jaka jest przyczyna tego nagłego spadku? Ostatnia runda wojny polsko-izraelskiej rozpoczęła się, gdy polski prezydent podpisał nowe prawo, które najpierw ograniczy możliwość schwytania Żydów przez nazistowskich okupantów niemieckich, a następnie zatrzymania przez powojennych przywódców komunistycznych w Polsce.
Labirynt powiedział: „Niekorzystny wpływ na nasze stosunki zaczął się w momencie, gdy w 2018 r. Polska zaczęła uchwalać ustawy, które były szkodliwe dla pamięci Bolonii i narodu żydowskiego.
„Minęły czasy, kiedy Polacy bezskutecznie wpływali na Żydów. Dziś Żydzi są dla siebie krajem dumnym i silnym. Nie boimy się antydemokratycznych zagrożeń i nie zamierzamy przymykać oka na haniebne zachowanie antydemokratycznego rządu polskiego.
Premier Polski Mateusz Morawiecki odpowiedział na Facebooku: „Decyzja Izraela o obniżeniu jakości przedstawicielstwa dyplomatycznego w Warszawie jest bezpodstawna i nieodpowiedzialna, a słowa Yaira Lapida… wzbudzają gniew każdego uczciwego człowieka”.
Jako rabin, który jest bardzo aktywny w pamięci o Holokauście, jego najnowsza książka „Holokaust Holiday: Descendants of a Family in the Holocaust Memory Hell” opisuje moje wizyty z moimi małymi dziećmi w nazistowskich obozach zagłady w ciągu trzech lat i wszystko, co Polacy zrobili, aby zachować ich, w tym polsko-żydowskim wraku.
Izrael ma pełne prawo domagać się zapewnienia prawdziwej pamięci historycznej o Holokauście i odkupienia ofiar Hitlera. Naród polski ma pełne prawo pamiętać pamięć o milionach Żydów zabitych przez Niemców na swojej ziemi i odczuwać wdzięczność światowej społeczności żydowskiej za jej nadzwyczajne wysiłki, by uczcić cierpienie i ofiarę narodu polskiego. Najechany przez Niemców 1 września 1939 r.
Żydowski sprzeciw powinien być podniesiony z całą wdzięcznością wobec Polaków za ochronę obozów i cmentarzy żydowskich w całym kraju. Przede wszystkim Polska musi uznać żydowskie roszczenia do własności i niedokończony żydowski wstrząs Holokaustu, a społeczność żydowska musi uznać niezmierzone polskie cierpienie z rąk nazistów. Oba kompleksy wydają się logiczne, ale zdziwiłbyś się, jak trudno było osiągnąć ten prosty konsensus.
Spotkałem się z prezydentem Polski Andrzejem Dudą w New Jersey podczas Sukotu. Prezydent i ja spotkaliśmy się już kilkakrotnie. Błagałem go, aby podjął działania w celu zakończenia kryzysu. Podziękowałem mu za wszystko, co zrobił, aby odrestaurować żydowskie grobowce, chronić nazistowskie niemieckie obozy koncentracyjne, opowiedzieć historię Holokaustu oraz jego kraju i rządu. Powiedziałem mu, że jestem naprawdę wdzięczny.
Społeczność żydowska ma uzasadnione pretensje, zwłaszcza dotyczące prawa anty-moralnego, a Polacy mają swoje własne uzasadnione pretensje, zwłaszcza wobec tych, którzy głupio utożsamiali Polskę z nazistowskimi Niemcami, co jest moralnym oburzeniem.
Ale dlaczego nikt nie mówi? Dlaczego Izrael i Polska ignorują się nawzajem, nie próbując tego zrobić?
II wojna światowa rozpoczęła się 1 września 1939 roku, kiedy Hitler najechał Polskę. Holokaust przeprowadziły Niemcy, a nie Polska. Każdy, kto mówi inaczej, kto twierdzi, że Polska jest tak samo odpowiedzialna jak Niemcy, jest winny nagannej negacji Holokaustu i historycznego rewizjonizmu.
Polska jako kraj i jako rząd-uchodźca nie współpracowała z nazistami i przez prawie sześć lat zaciekle walczyła przez całą okupację. Potrafię zrozumieć Polaków, którzy doświadczyli niewypowiedzianych cierpień pod nazistowską tyranią, balistycznie w każdym zrównaniu między nimi a nazistami.
Wręcz przeciwnie, każda sugestia, że nie ma polskich kolaborantów z najeżdżającymi Niemcami, jest wielkim wybielaniem historii, które zaprzeczałoby faktowi, że Polska ma więcej „sprawiedliwości narodowej” niż jakakolwiek inna narodowość zidentyfikowana przez Yath Washem. Współpracowało wielu Polaków. Polska nigdy nie zrobiła tego jako naród.
Żydzi, którzy zginęli podczas Holokaustu i stracili majątek, lub Żydzi, którzy zostali wygnani, ale przeżyli, muszą zwrócić swój majątek sobie i swoim spadkobiercom.
Jak więc przezwyciężyć ten pat? Zaczyna się od rozmowy.
Znam Yer Lapida i jego żonę Lihi. Jest ekspertem od relacji, tak jak ja, i razem wygłaszaliśmy publiczne wykłady. Yair jest synem słynnego ocalałego z Holokaustu i rozumiem jego głębokie uczucia dotyczące ludobójstwa naszego narodu. Ale Yair jest także głównym dyplomatą Izraela. Człowiek o wielkiej elokwencji i charyzmie, z pewnością mógłby przejąć inicjatywę angażowania Polski w mowę, która mogłaby rozwiązać sytuację.
Zostały nam trzy miesiące od 80. rocznicy Konferencji Wansey 20 stycznia 1942 roku. Spotkanie zaplanowało użycie trującego gazu do pełnej integracji Trzeciego Złego Człowieka Reinharda Heidricha i Adolfa Eichmanna, czwartego Złego Holokaustu i „ostatecznego rozwiązania” europejskich Żydów.
Sprawiedliwy bóg, który był dziś bardzo cichy podczas Holokaustu, potwierdza, że te dwa demony pieką się w piekle. Jednak nie mogą wykonywać pracy, którą wykonali.
Nasza organizacja, World Values Network, organizuje ceremonię wręczenia nagród Champions Jewish Values International z okazji 80. rocznicy, zwłaszcza w świetle tego, jak szybko zapomina się o Holokauście. W kwietniu 2018 r. The New York Times donosił: „czterdzieści jeden procent Amerykanów i 66 procent millenialsów nie może powiedzieć, co oznacza Auschwitz”.
Jest to przerażający i wielki powód, aby izraelska i żydowska społeczność zrozumiała serce Polski i jej rządu w kwestii Holokaustu, nie mówiąc już o pełnieniu roli zaufanych sojuszników Izraela w Unii Europejskiej.
W zeszłym tygodniu uczestniczyłem w ceremonii odsłonięcia rzeźby z gwizdkiem na szczury w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie.
Niektórzy skarżyli się, że ocalały ze słynnego na całym świecie Holokaustu nie powinien był zostać wyryty w kościele. Nie zdają sobie sprawy, że „nigdy więcej” oznacza tylko, że ludzie „nigdy nie zapomną” naszych sześciu milionów męczenników. A czasami trzeba przeforsować swoją strefę komfortu, aby upewnić się, że Holokaust nie zniknie z pamięci.
Jest to lekcja, o której powinni pamiętać izraelscy i amerykańsko-żydowski przywódcy rasistowscy, którzy pozwolą na gwałtowne pogorszenie stosunków z Polską.
Autor „Rabbi of America” stał się ostatnio bestsellerem z 30 książek, w tym z 30 książek, m.in. Śledź go na Instagramie i Twitterze RabbiShmuley.
More Stories
Wpływ siły wyższej na małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce na przykładzie pandemii Covid-19: wnioski na przyszłość
W 2025 roku Polska zwiększy wydatki na obronność do rekordowego poziomu
„Zmiana zasad gry”: Lockheed przedstawia pierwszy polski F-35