Warszawa, Polska – W zimny, ponury grudniowy poranek siostry Ryz stoją na chodniku ruchliwej warszawskiej ulicy.
„Czy możemy iść do kościoła?” 24-letnia Olimpia uśmiecha się do swojej siostry Melanii z tuzinem różowych, żółtych i szarych naklejek z napisem „aborcja OK”, numerami infolinii propolskich organizacji i profilami w mediach społecznościowych.
W pierwszym kościele, jaki spotykają na osiedlu Protno w Olimpii, nosi czarną wełnianą czapkę z długimi niebieskimi włosami, po cichu odkleja tył naklejki i przykleja ją do drzwi.
Mówi, że nie chcą nikogo rozgniewać. „Pomagamy katolickim kobietom, ponieważ one też mają aborcje” – mówi. „Naszym celem jest pomoc wszystkim kobietom”.
Siostry są wolontariuszami w Aborcyjny Dream Team (ADT), sieci jedności, która wspiera Polki starające się o aborcję.
Zarówno rodzeństwo, jak i studenci medycyny spędzają wolny czas odpowiadając na pytania dotyczące ADT i poszerzając liczbę organizacji społeczeństwa obywatelskiego w całej stolicy Polski. Niechciana ciąża.
W ciągu godziny siostry spacerowały po przystankach autobusowych, naklejając naklejki na ściany, latarnie i automat z papierosami.
„Wielu fanów piłki nożnej kręci się po Protnie”, mówi Melania, ubrana na czarno jak jej siostra, z czerwonymi ustami i czapką na jasnych, ufarbowanych na czerwono włosach.
Wskazuje na naklejkę ultras na słupie sygnalizacji świetlnej. W Polsce hardkorowe grupy kibiców piłkarskich, czyli ultras, należą do skrajnie prawicowych ruchów politycznych o poglądach antyaborcyjnych – wyjaśnia 25-latek.
Protno należy do oddziału Ultras, który wspiera Legię Warszawa, a mieszkająca nieopodal Melania często atakuje tę „bardzo konserwatywną” dzielnicę. Jej naklejki się rozerwą, więc zakłada więcej. Naklejkę ultras pokrywa własną naklejką. „To walka” – mówi.
More Stories
Wpływ siły wyższej na małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce na przykładzie pandemii Covid-19: wnioski na przyszłość
W 2025 roku Polska zwiększy wydatki na obronność do rekordowego poziomu
„Zmiana zasad gry”: Lockheed przedstawia pierwszy polski F-35