18 września, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Zełenski twierdzi, że w nocnym ataku rosyjskim użyto ponad 100 rakiet i około 100 dronów.

Zełenski twierdzi, że w nocnym ataku rosyjskim użyto ponad 100 rakiet i około 100 dronów.

KIJÓW (Reuters) – Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potępił w poniedziałek rosyjskie bombardowanie jego kraju we wtorek wieczorem i dziś rano, określając je jako „nikczemne” i twierdząc, że obejmowało ponad 100 rakiet różnych typów i około 100 dronów „świadków”.

Ukraiński przywódca powiedział, że są ofiary śmiertelne i dziesiątki rannych, a atak spowodował ogromne szkody w ukraińskim sektorze energetycznym.

„Podobnie jak większość poprzednich rosyjskich ataków, ten był równie zaciekły, wymierzony w kluczową infrastrukturę cywilną. Większość naszych regionów – od obwodu charkowskiego i Kijowa po Odessę i nasze zachodnie regiony” – powiedział Zełenski.

Bombardowanie rozpoczęło się około północy i trwało po świcie, co wydawało się być największym rosyjskim atakiem na Ukrainę od tygodni.

Premier Ukrainy Denis Szmyhal powiedział w poniedziałek rano, że siły rosyjskie wystrzeliły drony, rakiety manewrujące i hipersoniczne rakiety balistyczne Kinzhal w 15 obwodów Ukrainy – czyli ponad połowę kraju.

„Infrastruktura energetyczna po raz kolejny stała się celem rosyjskich terrorystów. Szkoda, że ​​w wielu obszarach doszło do zniszczeń” – powiedział Szmyhal, dodając, że państwowy operator sieci energetycznej Ukrainy Ukrynergo musiał wprowadzić awaryjne przerwy w dostawie prądu, aby się ustabilizować. system.

Wezwał sojuszników Ukrainy do wyposażenia Kijowa w broń dalekiego zasięgu i umożliwienia jej użycia przeciwko celom na terenie Rosji.

„Aby powstrzymać barbarzyńskie bombardowania ukraińskich miast, konieczne jest zniszczenie miejsca, z którego wystrzeliwane są rosyjskie rakiety” – powiedział Szmyhal. „Jesteśmy zależni od wsparcia naszych sojuszników i z pewnością zapłacimy za to cenę”.

Według ukraińskich sił powietrznych w kierunku wschodnich, północnych, południowych i środkowych regionów Ukrainy przemieszczało się wiele grup rosyjskich dronów, a za nimi podążały liczne rakiety manewrujące i balistyczne.

Ministerstwo Obrony Rosji podało w oświadczeniu, że w atakach wykorzystano „precyzyjną broń dalekiego zasięgu z powietrza, morza i dronów przeciwko obiektom krytycznej infrastruktury energetycznej, które wspierają działanie ukraińskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego. Wszystkie zidentyfikowane cele zostały trafione”.

W stolicy Kijowie słychać było eksplozje. Burmistrz Kijowa Witalij Kliczko powiedział, że w wyniku ataku doszło do zakłóceń w dostawach prądu i wody w mieście.

Według lokalnych władz zginęły co najmniej cztery osoby – jedna w zachodnim mieście Łuck, jedna w centralnym obwodzie dniepropietrowskim, jedna w Żytomierzu w centrum kraju i jedna w częściowo okupowanym obwodzie zaporoskim na południowym wschodzie. Trzynaście innych osób zostało rannych – jedna w obwodzie kijowskim otaczającym stolicę Ukrainy, pięć w Łucku, trzy w południowym obwodzie mikołajowskim i cztery w sąsiednim obwodzie odeskim.

W całym kraju, od obwodu sumskiego na wschodzie, przez Mikołajów i Odessę na południu, po obwód rówieński na zachodzie, odnotowano przerwy w dostawie prądu oraz zniszczenia infrastruktury cywilnej i budynków mieszkalnych.

W Sumach, prowincji położonej na wschodzie kraju, na granicy z Rosją, lokalna administracja podała, że ​​w 194 wioskach całkowicie odcięto prąd, a w 19 innych wioskach częściowo odcięto prąd.

Ukraińska prywatna firma energetyczna D-Tech ogłosiła awaryjne przerwy w dostawie prądu, stwierdzając w oświadczeniu internetowym, że „pracownicy energetyczni w całym kraju pracują 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, aby przywrócić światło w domach Ukraińców”.

Premier Szmyhal powiedział, że w następstwie zamachów bombowych i przerw w dostawie prądu regionalnym urzędnikom na całej Ukrainie nakazano otworzyć „punkty niezwyciężoności” – przypominające schrony miejsca, w których ludzie mogą naładować swoje urządzenia i zjeść przekąskę podczas przerw w dostawie prądu. Po raz pierwszy takie punkty otwarto na Ukrainie jesienią 2022 r., kiedy Rosja cotygodniowymi bombardowaniami atakowała infrastrukturę energetyczną kraju.

W sąsiedniej Polsce wojsko stwierdziło, że w wyniku ataku we wschodniej części kraju uruchomiono polską i NATO obronę powietrzną.

Tymczasem urzędnicy w Rosji zgłosili ukraiński atak dronów w nocy i w poniedziałek rano.

Cztery osoby zostały ranne w obwodzie Saratowa w środkowej Rosji, gdy drony uderzyły w budynki mieszkalne w dwóch miastach. Lokalne władze podały, że dron spadł na wieżowiec mieszkalny w Saratowie, a inny uderzył w apartamentowiec w mieście Engels, gdzie znajduje się wcześniej zaatakowane lotnisko wojskowe.

Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, że w nocy i rano przechwycono łącznie 22 ukraińskie drony w ośmiu regionach, w tym w obwodach Saratów i Jarosław w środkowej Rosji.

Rosja oświadczyła także, że jej siły odparły ukraińskie próby natarcia w kierunku sześciu osiedli w obwodzie kurskim, gdzie w tym miesiącu Ukraina rozpoczęła najazd, który zaskoczył Rosję.

Walki w obwodzie kurskim wzbudziły obawy dotyczące tamtejszej elektrowni jądrowej. Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi zapowiedział, że we wtorek poprowadzi grupową wizytę kontrolną w stacji.

___

Śledź zasięg AP na https://apnews.com/hub/russia-ukraina