18 października, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Właściciele sklepu z dziczyzną św. Piotra jadą do Polski, aby pomóc ukraińskim uchodźcom

SD Peters (KMOV) -W morzu pełnym kart, ubrań i Pokemonów, Valeria miała mały słoik napiwków przed bliskim sklepem z trollami na Ukrainie.

„Cała moja rodzina jest teraz na Ukrainie, tak jak wszyscy, których kocham” – powiedział Trull. „Moi rodzice, moja mama, mój ojciec, moje dwie siostry, mąż mojej siostry, moja dwuletnia babcia…”

Troll wyszła za mąż i przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych z mężem Brianem dwa lata temu i otworzyła sklep z zabawkami i grami karcianymi PokéNerds w St. Peters. Sklep szybko stał się lokalną opcją wśród fanów Pokemonów w każdym wieku.

„Mam nadzieję, że wniesiemy do społeczności wiele pozytywnych emocji” – powiedział.

Podczas gdy jego nowe życie jest w Stanach Zjednoczonych, w zeszłym miesiącu była walka, ponieważ Ukraina nadal walczy z Rosją. Jego rodzina zdecydowała się pozostać w swoim domu pod Kijowem.

„Muszę być teraz na Ukrainie. Miałem bilety jak 26 marca, bo to urodziny mojego taty” – powiedział. „2 kwietnia skończy 50 lat. Byliśmy [going to] Weź tort i wszystko, teraz nie mam pojęcia, kiedy je zobaczę.

Chciała znaleźć sposób na dalszą pomoc swojej społeczności na Ukrainie, więc wraz z mężem poleciała do Polski. Spędzili trzy tygodnie pomagając ukraińskim uchodźcom wkraczającym do kraju.

„Czuliśmy się też, jakbyśmy jechali na stacje kolejowe, miejsca, w których było więcej uchodźców, a oni potrzebowali wszystkich podstawowych rzeczy, takich jak jedzenie i podstawowe ubrania, dzieci potrzebowały pieluch i zapasów” – powiedział Troll. „Prosiliśmy polskich wolontariuszy o kupowanie tych przedmiotów dla ośrodków pomocy na Ukrainie”.

Nie zapominają o przyniesieniu odrobiny radości z domu.

„[We] Przyniosłam dzieciom zabawki, takie jak plusz Pokémon, z naszego sklepu. Byli bardzo szczęśliwi. „

Trull mówi, że jest szczęśliwy, że pomógł setkom rodzin, zwłaszcza kobietom i dzieciom, zdobyć podstawowe potrzeby.

„Stracili swoje domy i zostawili swoich mężczyzn jak ojców, mężów i synów” — powiedział Trull. „Wyglądają, jakby się trochę zagubili”.

Powiedziała, że ​​chce wiedzieć, czy jej społeczność w metrze nadal potrzebuje dużej pomocy.

„Ludzie muszą wiedzieć, muszą się tym przejmować, muszą rozmawiać ze swoimi przedstawicielami, muszą prosić o dodatkową pomoc z Ukrainy: wojsko i ludzkość” – powiedział.