W Polsce aresztowano mężczyznę podejrzanego o publiczne eksponowanie symboli „Z” i „V” związanych z wojną Rosji na Ukrainie. Rozpowszechnianie symboli wspierających inwazję Moskwy zostało w zeszłym roku uznane za przestępstwo zagrożone karą do dwóch lat więzienia.
Policja w Prudniku, 21-tysięcznym mieście na południu Polski, poinformowała wczoraj o zatrzymaniu 49-letniego mężczyzny podejrzanego o eksponowanie takich symboli i nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym. przez dwa lata.
Zostali zaalarmowani przez zaniepokojonych mieszkańców o mężczyźnie spacerującym po ulicach miasta przebranym za rosyjskiego żołnierza. Prokuratorzy zarządzili objęcie podejrzanego dozorem policyjnym na czas procesu.
Podczas przeszukania lokalu mężczyzny policja stwierdziła, że znalazła ubrania z symbolami i hasłami nawołującymi do nienawiści narodowej, propagującymi totalitaryzm (kolejne przestępstwo w Polsce). Potwierdzili również, że osoba ta robiła podobne rzeczy w mediach społecznościowych.
Opublikowali zdjęcia hełmu i czapki z logo „Z”. Ten pierwszy ma literę „V” i naklejkę przedstawiającą ludobójstwo wołyńskie dokonane przez ukraińskich nacjonalistów podczas II wojny światowej.
Zdjęcia udostępnione przez policję pokazują go również w stroju wojskowym z czarno-pomarańczowymi wstążkami św. Jerzego, kolejnym symbolem poparcia Rosji dla wojny na Ukrainie, oraz czymś, co wygląda na pistolet. Policja nie skomentowała pozornej autentyczności broni.
Więcej informacji o nowej ustawie wprowadzającej sankcje gospodarcze wobec Rosji oraz osób i podmiotów powiązanych z Rosją, którą podpisał prezydent. @Andrzej Duda Sprawdź naszą relację z ostatniej nocy i zeszłego tygodnia https://t.co/RJtLOEiqZs
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 15 kwietnia 2022 r
Początkowo widywana na rosyjskich pojazdach wojskowych litera „Z” stała się symbolem inwazji. Rosyjskie Ministerstwo Obrony wyjaśniło później, że był to skrót od rosyjskiego wyrażenia oznaczającego „dla zwycięstwa”, podczas gdy symbol „V” oznaczał „siłę w prawdzie”.
Polska jest jednym z kilku krajów, które zakazują symboli wyrażających poparcie dla agresji Rosji na Ukrainę. Należą do nich Czechy, Litwa, Niemcy i Ukraina
Na początku tego roku w odrębnej sprawie Polka, która w mediach społecznościowych chwaliła Władimira Putina i wojnę Rosji z Ukrainą, stanęła przed sądem w Polsce, oskarżona o publiczne wychwalanie wojny napastniczej, za którą do tej pory grozi kara więzienia. Pięć lat.
Kobieta w Polsce została oskarżona o publiczne chwalenie wojny Rosji z Ukrainą, przestępstwo zagrożone karą do pięciu lat więzienia.
„Wierzę w zwycięstwo Rosji i pomóż nam Słowianom” – czytamy w jednym z jego postów. „Modlę się za Rosję” https://t.co/3pOkbTid8D
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 3 marca 2023 r
Źródło obrazu i wideo: KBP Prudnik
Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z Polski. Pisał o sprawach polskich dla różnych publikacji Polityka zagraniczna, Europa polityczna, Obserwator UE I Dziennik Gazeta Prawna.
„Muzyk. Miłośnik kawy. Oddany badacz jedzenia. Webman. Namiętny guru internetu”.
More Stories
Wpływ siły wyższej na małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce na przykładzie pandemii Covid-19: wnioski na przyszłość
W 2025 roku Polska zwiększy wydatki na obronność do rekordowego poziomu
„Zmiana zasad gry”: Lockheed przedstawia pierwszy polski F-35