Dwóch astronautów NASA od miesięcy utknęło w kosmosie z powodu wadliwego statku kosmicznego Boeinga, ale ich powrót na Ziemię może być jeszcze bardziej przerażający.
Sonny Williams i Butch Wilmore mieli pozostać na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zaledwie osiem dni, kiedy 5 czerwca wystartowali na pokładzie statku kosmicznego Starliner Boeinga.
Jednak awaria silników kapsuły – niezbędnych do napędzania statku w przestrzeni kosmicznej – oznaczała, że utknęła tam na ponad dwa miesiące, a NASA twierdzi, że może powrócić dopiero w lutym przyszłego roku.
Agencja kosmiczna decyduje teraz, czy kontynuować eksploatację wadliwego pojazdu Starliner, czy rozpocząć misję ratunkową przy użyciu konkurencyjnego statku SpaceX, co byłoby niezwykle krępujące dla Boeinga.
Rudy Ridolfi, były dowódca Systemu Kosmicznego armii amerykańskiej, wyjaśnił trzy przerażające scenariusze, które mogą się wydarzyć, jeśli wybiorą pierwszą opcję, w tym najgorszy scenariusz, w którym załoga spłonie wewnątrz kapsuły po ponownym wejściu na pokład.
Jeśli NASA zdecyduje się użyć Starlinera, Sonny Williams i Butch Wilmore mogą wyparować po ponownym wejściu na orbitę ziemską lub utknąć w przestrzeni kosmicznej.
Problemem Starlinera jest moduł serwisowy, będący centrum dowodzenia całym statkiem, zawierającym systemy sterujące silnikami, mocą, a także wodą i tlenem dla pasażerów.
Moduł umieszczony na dnie kapsuły jest również niezbędny do ustawienia statku kosmicznego przed ponownym wejściem w atmosferę, zanim wystrzeli w przestrzeń kosmiczną.
Moduł serwisowy musi ustawić kapsułę pod podwyższonym kątem, aby mogła powrócić na Ziemię.
Jeśli kąt będzie nieprawidłowy, sonda odbije się od atmosfery, zmuszając NASA do poszukiwania swojej pozycji na orbicie.
Jeśli kąt jest zbyt duży, spowoduje to większe tarcie i zwiększy ryzyko spalenia w atmosferze, powodując wyparowanie pasażerów.
Jeśli będzie zbyt płytka, statek kosmiczny może odbić się od atmosfery, a następnie wystrzelić z powrotem w przestrzeń kosmiczną jak kamyk w stawie.
„Dopóki kapsuła znajduje się we właściwej pozycji umożliwiającej powrót, wszystko jest w porządku” – powiedział Ridolfi.
'[If the capsule is not lined up] „Albo spłonie, albo odbije się z powrotem w przestrzeń kosmiczną”.
„Gdyby moduł serwisowy Starliner umieścił kapsułę w stromym oknie ponownego wejścia, osłona termiczna kapsuły prawdopodobnie uległaby uszkodzeniu” – dodał Ridolfi.
Pięć silników odrzutowych uległo awarii podczas 24-godzinnego lotu, który w czerwcu ubiegłego roku przetransportował dwóch astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną.
Jedną z głównych obaw jest to, że w drodze powrotnej może ulec awarii więcej silników, przez co statek unosi się gdzieś pomiędzy ISS a Ziemią.
W zależności od ilości tlenu i mocy, jaką dysponuje Starliner, załoga będzie miała około 96 godzin na regenerację silników i wylądowanie na ziemi.
Sonny Williams i Butch Wilmore mieli pozostać na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zaledwie osiem dni, kiedy 5 czerwca wystartowali na pokładzie statku kosmicznego Starliner Boeinga.
Agencja kosmiczna decyduje teraz, czy nadal korzystać z wadliwego pojazdu Starliner, czy rozpocząć misję ratunkową z wykorzystaniem konkurencyjnego statku SpaceX.
Będą musieli określić, które silniki odrzutowe uległy awarii, mając nadzieję na ich wyłączenie, i dysponować wystarczającymi zasobami, aby spędzić kilka godzin w drodze do domu.
Ridolfi wyjaśnił, że nawet w tym scenariuszu możliwe jest dotarcie pojazdu do Ziemi, jeśli silniki odrzutowe i wycieki helu nie będą kontynuowane, ale po tym moduł serwisowy powinien działać idealnie.
Jednak w najgorszym przypadku NASA może być zmuszona wysłać pojazd ratunkowy na statek Starliner, aby odzyskać astronautów.
Misja dokowania w przestrzeni kosmicznej, choć możliwa, miała miejsce tylko raz w historii ludzkości i polegała na uratowaniu pojazdu bezzałogowego.
W 1966 roku Gemini 8 wystartował z astronautami Neilem Armstrongiem i Davidem Scottem na pokładzie, aby wykonać pierwsze dokowanie. Z pojazdem docelowym Agena.
„NASA wie, jak to zrobić, ale wymaga to czasu” – powiedział Ridolfi.
„Jeśli Starliner odbije się od atmosfery, będą musieli określić jego pozycję. Można ogólnie zgadnąć, gdzie się znajduje, ale trzeba zacząć prowadzić obserwacje radarowe i wizualne i obliczyć, na jakiej orbicie się obecnie znajduje”.
„Może to więc zająć około 180 minut, a może trzy godziny”.
Wyczyn ten zostanie osiągnięty poprzez przymocowanie konstrukcji przypominającej tunel, która zostanie przymocowana do włazu Starlinera, umożliwiając jego otwarcie bez szkody dla astronautów.
Jednak Ridolfi powiedział, że po zlokalizowaniu Starlinera NASA będzie musiała przeszkolić kolejny zespół astronautów do misji dokowania w przestrzeni kosmicznej.
NASA omawiała pomysł zaprogramowania Starlinera tak, aby wracał na Ziemię anonimowo, przy użyciu technologii autonomicznej, co według Ridolfiego jest prawdopodobne.
Chociaż scenariusze są możliwe, Ridolfi dał do zrozumienia, że według niego NASA wybierze SpaceX do przeprowadzenia misji ratunkowej.
Kapsuła Crew Dragon z dwoma astronautami na pokładzie prawdopodobnie wystartuje we wrześniu i zapewni dwa miejsca dla Williamsa i Willmore’a.
Oznacza to jednak wydalenie dwóch rosyjskich kosmonautów.
NASA od miesięcy zapewniała, że pojazd Starliner jest bezpieczny i że astronauci nie utknęli na mieliźnie, co powtarza wiele mediów.
Agencja kosmiczna zmieniła w środę swoje stanowisko, przyznając, że nieprawidłowo działający statek kosmiczny zbudowany przez Boeinga może nie przetrwać lotu powrotnego na Ziemię.
Oświadczenie to jest kolejnym zawstydzającym ciosem dla Boeinga, który stoi w obliczu szeregu problemów nękających jego komercyjne samoloty.
Problemy z samolotami komercyjnymi Boeinga, w tym turbulencje, problemy mechaniczne i uderzenia ogonem, spowodowały straty firmy w wysokości co najmniej 3 miliardów dolarów.
NASA przyznała Boeingowi kontrakt o wartości 4,2 miliarda dolarów na budowę pojazdu Starliner, który będzie środkiem transportu astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną.
Spotkanie w tym tygodniu programu Commercial Crew Programu NASA, który nadzoruje Starliner, zakończyło się sprzeciwem niektórych urzędników co do planu zaakceptowania danych testowych Boeinga i wykorzystania Starlinera do sprowadzenia astronautów do domu.
„Nie przeprowadziliśmy ankiety, która prowadziłaby do wniosków” – powiedział Steve Stich, szef programu komercyjnego załogi.
„Słyszeliśmy od wielu osób, które miały wątpliwości, a decyzja nie była jasna” – dodał Ken Bowersox, szef operacji kosmicznych NASA.
We wtorek minęło 60 dni, kiedy załoga Starlinera przebywała w kosmosie, czyli znacznie dłużej niż planowana ośmiodniowa misja.
NASA i Boeing niestrudzenie pracują nad testowaniem problemów na ziemi, aby określić bezpieczeństwo Starlinera, który doświadczył co najmniej pięciu wycieków helu i utracił pięć z 28 silników odrzutowych.
W zeszłym tygodniu Boeing oświadczył, że „pozostaje pewien, że Starliner i jego zdolność do bezpiecznego powrotu z załogą”.
Dotychczasowe testy przeprowadzone przez Boeinga wykazały, że w czerwcu cztery Starlinery uległy awarii z powodu przegrzania i samoistnego wyłączenia, podczas gdy inne silniki, które zostały ponownie uruchomione podczas testów, okazały się słabsze niż zwykle ze względu na pewne ograniczenia w paliwie.
Testy naziemne przeprowadzone pod koniec lipca na poligonie rakietowym White Sands w Nowym Meksyku wykazały, że przegrzanie silników rakietowych powoduje wyginanie się teflonowych uszczelek, dusząc przewody paliwowe silników rakietowych i w ten sposób osłabiając ich siłę napędową.
„Myślę, że zwiększyło to poziom dyskomfortu wynikającego z braku pełnego zrozumienia fizyki tego, co się dzieje” – powiedział Stitch, opisując, dlaczego NASA chce teraz omówić możliwość wystrzelenia statku kosmicznego Crew Dragon po bagatelizowaniu takiej możliwości reporterom .
Statek kosmiczny Starliner wystartował 5 czerwca o godzinie 10:52 czasu wschodniego ze stacji kosmicznej Cape Canaveral na Florydzie z powodu wycieku, który zmusił go do odwołania lotu w maju.
Zespoły odkryły wyciek helu z zaworu i przerwały misję.
NASA i Boeing niestrudzenie pracują nad testowaniem problemów na Ziemi, aby określić bezpieczeństwo Starlinera, który miał co najmniej pięć wycieków helu i stracił pięć z 28 silników odrzutowych. Butch Wilmore i Sonny Williams przebywali w kosmosie od ponad 60 dni
Inżynierowie podejrzewają, że przyczyną problemu jest defekt gumowej uszczelki wielkości guzika koszuli i twierdzą, że nawet jeśli wyciek się pogorszy, można temu zaradzić podczas lotu, a kolejny start zaplanowano na 1 czerwca.
Jednak statek kosmiczny Starliner po raz kolejny spotkał pecha, gdy kapsuła automatycznie zatrzymała się na kilka minut przed startem przez komputerowy system przerywania. Poza.’
Statek kosmiczny Starliner miał pięć awarii w swoich 28 silnikach odrzutowych, pięć wycieków helu, które miały zwiększyć ciśnienie w tych silnikach, oraz wolno pracujący zawór ciągu, co wskazywało na nierozwiązane problemy od czasu wystrzelenia.
Kiedy 6 czerwca statek kosmiczny Starliner dotarł w pobliże stacji kosmicznej w celu dokowania, pięć awarii silnika napędowego uniemożliwiło statkowi kosmicznemu zbliżenie się do statku kosmicznego do czasu, aż Boeing naprawi awarię.
W ciągu ostatnich kilku tygodni Boeing przeprowadzał testy odpalania silników strumieniowych na Ziemi i w przestrzeni kosmicznej, aby zrozumieć, dlaczego pięć silników uległo awarii, zanim Starliner przybył na stację kosmiczną.
Wszystkie statki kosmiczne oprócz jednego wróciły do pracy. Wycieki helu pojawiły się także w układzie napędowym kapsuły.
„Odkrywca. Nieprzepraszający przedsiębiorca. Fanatyk alkoholu. Certyfikowany pisarz. Wannabe tv ewangelista. Fanatyk Twittera. Student. Badacz sieci. Miłośnik podróży.”
More Stories
Jak czarne dziury stały się tak duże i szybkie? Odpowiedź kryje się w ciemności
Według skamieniałości prehistoryczna krowa morska została zjedzona przez krokodyla i rekina
Wystrzelenie rakiety Falcon 9 firmy SpaceX zostało wstrzymane ze względu na zbliżanie się dwóch głównych misji załogowych lotów kosmicznych