Ratownicy przeczesywali morze u południowych Włoch w poszukiwaniu ocalałych lub ciał kilkudziesięciu migrantów, którzy według obaw zaginęli w poniedziałek po tym, jak w dwóch wrakach statków zginęło 11 osób.
Włoska straż przybrzeżna stwierdziła, że na morzu może zaginąć nawet 60 migrantów, a poszukiwania „potencjalnych osób zaginionych” trwają od niedzielnego wieczoru, „po zatonięciu żaglówki przewożącej migrantów, rzekomo wypływającej z Turcji”.
Dodała, że działania ratownicze rozpoczęły się po „mayday” z francuskiego statku wycieczkowego około 120 mil morskich od włoskiego wybrzeża.
Francuski statek zaalarmował władze o „obecności na wpół zatopionej łodzi”, zanim zabrał na pokład 12 ocalałych migrantów.
Następnie przeniesiono ich na łódź włoskiej straży przybrzeżnej, która zabrała ich do miasta Rossella Ionica w południowych Włoszech.
Straż przybrzeżna podała, że jeden z 12 ocalałych zmarł po zejściu na ląd.
Włoska agencja informacyjna ANSA podała, że po zatonięciu statku zaginęło około 50 migrantów, natomiast Radio Radical oszacowało tę liczbę na 64, dodając, że zaginieni na morzu pochodzili z Afganistanu i Iranu.
Organizacja Lekarze bez Granic oświadczyła, że zapewnia „pomoc psychologiczną wszystkim ocalałym”.
Dodał, że zespół „udzielił pierwszej pomocy 12 osobom, w tym kobiecie, która wkrótce po zejściu ze statku zmarła ze względu na poważny stan zdrowia”.
Straż przybrzeżna poinformowała, że w poniedziałek poszukiwania są kontynuowane we współpracy z europejską agencją graniczną Frontex.
– Zalana piwnica –
Dalej na południe ratownicy, którzy przybyli z pomocą migrantom na drewnianej łodzi u wybrzeży włoskiej wyspy Lampedusa, znaleźli 10 ciał – podała w poniedziałek niemiecka grupa humanitarna ResQship.
Dodała, że łódź „była pełna wody. Naszej załodze udało się ewakuować 51 osób, z których dwie były nieprzytomne i trzeba było je uwalniać siekierą”.
Dodała: „Dziesięciu zabitych znajduje się na dolnym pokładzie łodzi, która została zalana”.
Według włoskiej agencji prasowej, ocaleni pochodzą z Bangladeszu, Pakistanu, Egiptu i Syrii, która podała, że za podróż ośmiometrową łodzią zapłacili około 3500 dolarów.
Według Międzynarodowej Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Migracji w ubiegłym roku na Morzu Śródziemnym zginęło lub zaginęło ponad 3150 migrantów.
Środkowy region Morza Śródziemnego to najbardziej śmiercionośny znany szlak migracyjny na świecie, odpowiedzialny za 80 procent zgonów i zaginięć w regionie Morza Śródziemnego.
Jest powszechnie stosowany przez migrantów uciekających przed konfliktami lub biedą, którzy wyruszają łodzią z Tunezji lub Libii, próbując przedostać się do Unii Europejskiej przez Włochy.
W ramach swojej ostatniej misji organizacja charytatywna SOS Mediterranee uratowała w poniedziałek 54 osoby, w tym 28 nieletnich bez opieki, którzy podróżowali gumową łodzią w libijskiej strefie poszukiwawczo-ratowniczej.
– Trudny wybór –
Unia Europejska przyjęła niedawno szeroko zakrojoną reformę mającą na celu zaostrzenie kontroli imigracyjnej na swoich granicach.
Od dojścia do władzy w 2022 r. prawicowa premier Włoch Giorgia Meloni zobowiązała się do znacznego ograniczenia liczby osób przedostających się łodzią od wybrzeży Afryki Północnej.
Rzym wprowadził szereg zasad mających na celu ograniczenie działalności statków charytatywnych oskarżonych o przyciąganie migrantów, począwszy od ograniczenia liczby akcji ratowniczych po przydzielanie im odległych portów.
Zgodnie z ustawą przyjętą na początku 2023 r. statki charytatywne mają obowiązek bezzwłocznie udać się do portu po zakończeniu pierwszej akcji ratunkowej, nawet jeśli wiedzą o innych migrantach znajdujących się w trudnej sytuacji.
W ostatnich miesiącach włoska straż przybrzeżna przydzielała statkom coraz bardziej odległe porty, czasami w trudnych warunkach pogodowych, kosztem zdrowia fizycznego i psychicznego bezbronnych migrantów.
Załogi organizacji charytatywnych stoją przed trudnym wyborem: albo zastosować się do władz włoskich, pozostawiając łodzie z migrantami na dryfie pomimo ryzyka śmierci ludzi, albo nie zastosować się do zaleceń i grozić im zatrzymanie statków.
Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych liczba osób przybywających do Włoch drogą morską znacznie spadła od początku roku – do tej pory przybyło około 23 725 osób w porównaniu z 53 902 w tym samym okresie w 2023 r.
ide-gab/imm/rlp
„Kawowy pionier. Certyfikowany miłośnik popkultury. Irytująco skromny gracz”.
More Stories
Japonia: Tajfun Shanshan: Milionom ludzi nakazuje się ewakuować po tym, jak jeden z najsilniejszych tajfunów od dziesięcioleci nawiedzi Japonię
Uratowany Izraelczyk apeluje do Hamasu o zawarcie układu z więźniem
Amerykanka zginęła, a 5 innych osób uratowano po zatonięciu statku Wikingów u wybrzeży Norwegii