15 listopada, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Strajk pracowników hotelu w Los Angeles zakłóca weekend

Wewnątrz InterContinental Los Angeles Downtown, luksusowego hotelu w wieżowcu z basenem na dachu i wspaniałym widokiem na miasto, Jason Hernandez powiedział w poniedziałek, że wszystko wydaje się normalne. Gospodyni posprzątała jego pokój. Hol był schludny, choć trochę cichy.

Dopiero gdy wyszedł i wpadł na metalowe bariery zabezpieczające przed drzwiami hotelu, a dziesiątki ludzi weszły do ​​środka, śpiewając i bębniąc, stało się jasne, że jego plany urlopowe zostały zniweczone przez masowy strajk tysięcy pracowników hotelu.

Prawie 15 000 gospodyń domowych, kucharzy i pracowników recepcji w całym regionie zrezygnowało z pracy w weekend, domagając się wyższych płac i lepszych świadczeń. Strajk, który rozpoczął się w niedzielę, zbiegł się z długim weekendem czwartego lipca, kiedy to tysiące gości przybyło na zjazdy, wesela i przyjęcia.

„W środku jesteś trochę zapominalski” — powiedział 26-letni Hernandez, który przyjechał do miasta na Anime Expo, święto japońskiej animacji, przebrany za postać League of Legends w długim brązowym ubraniu z niebieskim klejnotem na To. brew. „Potem mówi:„ O mój Boże, dzieją się te wszystkie szalone rzeczy ”.

Chociaż pan Hernandez i jego przyjaciele postanowili wydać pieniądze na pokój hotelowy na potrzeby show, które przyciągnęło dziesiątki tysięcy fanów do centrum Los Angeles, powiedział, że nie jest zaskoczony tym zamieszaniem.

„Jestem za sprawą, więc wcale mi to nie przeszkadza” – powiedział pan Hernandez, nauczyciel w szkole publicznej z hrabstwa Orange na południe od Los Angeles. „Trudno jest żyć, tak ogólnie. Wszystko idzie w górę.”

Uważa się, że jest to pogląd, który reprezentujący robotników związkowi przywódcy, Unite Here Local 11, odbił się szerokim echem — nawet wśród gości hotelowych i urlopowiczów — w regionie, w którym pracownicy twierdzą, że płace nie nadążają za czynszami lub cenami gazu i artykułów spożywczych. .

„Poparcie w społeczności jest ogromne” – powiedział Kurt Petersen, współprzewodniczący związku. „Pracownicy, którzy zarabiają na życie, uczynią to miasto lepszym”.

W poniedziałek rano przed kilkoma dużymi hotelami w centrum miasta tłumy pracowników w czerwonych koszulkach z napisami „En Huelga” lub „On Strike” mieszały się z grupami uczestników konwencji w asortymencie kolorowych peruk, minisukienek lub szat czarownic.

Oscar Orellana, lat 30, zatrzymał się w cieniu Intercontinental i ponownie pomachał jednemu z kierowców, który został postrzelony, gdy przejeżdżał obok.

Pan Orellana przez sześć lat pracował w hotelowym dziale sprzątania, pilnując, aby pościel była zaopatrzona na każdym piętrze. Jego rodzice również przez długi czas pracowali w obsłudze hotelowej; Powiedział, że jego ojciec zatrzymał się w hotelu niedaleko hotelu Ritz-Carlton.

Powiedział: „Kiedyś widywałem moich rodziców, którzy kochali swoją pracę, co sprawiło, że chciałem wejść do świata hoteli i kocham swoją pracę”. Ale jego trzygodzinna podróż w obie strony z Long Beach, około 25 mil stąd, w połączeniu z dużym obciążeniem pracą i niemożnością opłacenia okazjonalnego poczęstunku dla jego 4-latka sprawiły, że nie mogliśmy tam pracować. tutaj strajkujemy” – powiedział.

Na zachodzie, w ekskluzywnym Fairmont Miramar Hotel & Bungalows w Santa Monica, dziesiątki pracowników zbiera gofry przed wypielęgnowanymi kwiecistymi żywopłotami otaczającymi posiadłość. Kilku gości powiedziało, że hotel ogólnie wydawał się działać dobrze, ale byli sfrustrowani drobnymi niedogodnościami – takimi jak brak czystych ręczników – w tak drogim obiekcie. Czuli się też utknięci w niezręcznej sytuacji społecznej w czasie, gdy chcieli się po prostu zrelaksować.

„Jestem pracownikiem związkowym, więc mogę współczuć, jeśli nie dostaną godziwej pensji” – powiedział 38-letni John Smith, który przyjechał z żoną z San Bernardino w odwiedziny.

Ale dodał: „staramy się cieszyć wakacjami – wziąłem na to dwa dni wolnego”.

Tuż za posiadłością, na rogu ulicy, panna młoda i pan młody robili sobie zdjęcia, obejmując się ramionami. Kilka jardów od nich widać było strajkujących robotników ubranych w jaskrawoczerwone maszerujących i wymachujących znakami nad ich głowami.

Kierownictwo hotelu nie odpowiedziało natychmiast na prośbę o komentarz.

Większość hoteli ma awaryjne plany kadrowe i oczekuje, że będzie w stanie obsłużyć gości w dużej mierze bez przerwy, powiedział Pete Helan, rzecznik Los Angeles Hotel Association. Dodał, że na przykład duże sieci hotelowe sprowadziły pracowników z innych obiektów, które nie zostały dotknięte strajkiem, lub poprosiły menedżerów o interwencję.

Powiedział, że na dłuższą metę głośny strajk w ważny weekend może nadszarpnąć reputację Los Angeles jako miejsca docelowego dla planistów kongresów, osób podróżujących służbowo i turystów.

„Dlaczego przyjeżdżają do Los Angeles?” Spytał. Ludzie głosują nogami.

Strajk pracowników hotelu to tylko najnowsza głośna akcja związkowa podczas tego, co przywódcy Kalifornii nazwali „gorącym latem pracy”, ponieważ walka o utrzymanie wysokich kosztów życia doprowadziła do niezwykłego poziomu solidarności między pracownikami z różnych branż, od pomocników szkół publicznych do robotników.Pavement do hollywoodzkich scenarzystów.

Członkowie obsady i pielęgniarki pojawili się w pikietach przed hollywoodzkimi studiami, gdzie scenarzyści strajkują od maja. W tym tygodniu liderzy Writers Guild of America, związku reprezentującego scenarzystów, Do protestu przyłączyli się pracownicy hotelu.

Wybrani urzędnicy w Los Angeles — bastionie Demokratów, w którym związki zawodowe przez dziesięciolecia gromadziły znaczącą władzę polityczną — również chętnie okazywali poparcie dla strajkujących robotników.

aktor Adam Schiff, D-Calif Usiądź w niedzielę obok pracowników hotelu w pobliżu Universal Studios Hollywood.

„Powinni mieć możliwość przyzwoitego życia i przyzwoitych zarobków” – powiedział dziennikarzom Schiff. „Jestem dumny, że tu jestem i stoję ramię w ramię z moimi braćmi i siostrami rodzącymi”.

Związek zażądał, aby stawki godzinowe, obecnie 20 i 25 dolarów dla gospodyni, wzrosły o 5 dolarów, a następnie o 3 dolary w każdym kolejnym roku trzyletniego kontraktu.

Przedstawiciele branży hotelarskiej powiedzieli, że wiele innych żądań związku – w tym dopłaty dla gości w związkowych hotelach, które miałyby trafić do pracowniczego funduszu mieszkaniowego – to próby obciążenia operatorów hoteli kosztami kryzysu mieszkaniowego w okolicy.

Keith Grossman, rzecznik grupy ponad 40 hoteli w hrabstwach Los Angeles i Orange negocjujących ze związkiem, powiedział: „Z działań związku jasno wynika, że ​​związek nie koncentruje się na interesach naszych pracowników i tych, którzy swoich członków, a zamiast tego koncentruje się na własnym programie politycznym”.

Pan Grossman powiedział, że hotele zaoferowały podwyżkę wynagrodzeń dla gospodyń domowych zarabiających 25 dolarów na godzinę w Beverly Hills i centrum Los Angeles do ponad 31 dolarów na godzinę do stycznia 2027 roku.

Gdy kraj wkraczał w szalony letni sezon podróżniczy, przywódcy związkowi odmówili spekulacji, czy strajk potrwa kilka dni, tygodni czy miesięcy. Ale powiedzieli, że robotnicy będą nadal protestować, dopóki nie zostaną zawarte umowy.

Curtisa Lee Współudział w przygotowywaniu raportów.