16 września, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Saints przysporzyli Billowi Belichickowi największą porażkę u siebie po porażce 34-0

Bill Belichick poniósł w zeszłym tygodniu najgorszą porażkę w swojej karierze trenerskiej w Dallas, a w tym tygodniu poniósł najgorszą porażkę u siebie w swojej karierze.

Saints upokorzyli Patriots 34-0 u siebie, zmniejszając Patriots do 1-4 w sezonie. Poprzedni rekord Belichicka w zakresie porażek u siebie to porażka 38-9 z Bills w 2020 roku.

Belichick wyciągnął rozgrywającego Maca Jonesa na początku czwartej kwarty, a Nowy Orlean prowadził 31-0, a Billy Zappe grał przez resztę meczu. To drugi tydzień z rzędu, w którym Jones został wycofany i w pierwszej kwarcie rzucił swój trzeci wybór w sezonie. Belichick pozostał przy Jonesie po klęsce w Dallas, ale Zappi Widział więcej aktorów W tym tygodniu w praktyce Patrioci będą musieli sprawdzić, czy jest jakakolwiek nadzieja na poprawę wyniku, jeśli pozostanie przy Jonesie po kolejnym katastrofalnym występie.

Patriots nie zdobyli przyłożenia od pierwszej połowy trzeciego tygodnia, więc konieczne będzie wprowadzenie pewnych zmian, nawet jeśli nadal będą grać Jonesem jako początkowym rozgrywającym.

To pierwsza porażka Patriots u siebie od 2016 roku, a po raz pierwszy od 2000 roku mają bilans 1:4. W przyszłym tygodniu grają z Raiders, a trener Raiders Josh McDaniels przypomni szczęśliwsze dni drużyny ofensywnej w Nowej Anglii.

Saints nie będą musieli podejmować żadnych trudnych decyzji w sprawie ataku. Wydawało mi się, że wszystko jest w porządku Kierując się w tym kierunku Po niedzielnej porażce z Buccaneers w drodze do zwycięstwa nadal zdobyli 308 jardów. Derek Carr rzucił parę podań na przyłożenie, a Alvin Kamara zdobył swoje pierwsze przyłożenie w sezonie 2023.

Skuteczność ataku była większa niż obrona. Po raz drugi wybrali Jonesa, a także odzyskali nieudany rzut za uciekającego Ramondre’a Stephensona. Carl Granderson miał worek i wymusił przechwyt, a Tyrann Mathieu wrócił po przyłożenie.

Nowy Orlean ma teraz bilans 3-2 i w przyszły weekend uda się do Houston na randkę z Teksańczykami.