GREEN BAY, Wisconsin — jak ogłoszono w poniedziałek, Rashaan Gary podpisał przedłużenie kontraktu z drużyną Green Bay Packers o cztery lata za 107 milionów dolarów.
Gracz wybrany w pierwszej rundzie draftu 2019 grał w tym sezonie z opcją na piąty rok wynoszącą 10,892 miliona dolarów w ramach swojego debiutanckiego kontraktu.
Jak podało źródło ESPN, nowa umowa Gary’ego obejmuje 96 milionów dolarów, w tym premię za podpisanie kontraktu w wysokości 34 646 928 dolarów. Całkowita wartość umowy, która obowiązuje przez cały sezon 2027, może osiągnąć 107 532 706 dolarów, włączając wszystkie premie.
Gary czekał na przedłużenie długo wcześniej, aż w listopadzie ubiegłego roku zerwał więzadło krzyżowe przednie w lewym kolanie. Packers postanowili poczekać, aż zobaczą, jak Gary wraca po kontuzji i od razu stało się jasne, że Gary jest równie dobry – jeśli nie lepszy niż był – przed kontuzją.
Rozpoczynając sezon z ograniczoną liczbą powtórzeń, która zwiększa się co tydzień, ale ogranicza się do zaledwie 39% snapów w defensywie, Gary ma na koncie 4,5 worka i 15 nacisków w siedmiu meczach. W niedzielnej porażce z Minnesota Vikings rozegrał najwięcej w sezonie 46 snapów w obronie.
Jeśli Packers potrzebowali przekonania, że Gary’emu nic nie brakuje po kontuzji, powinno to nastąpić w trzecim tygodniu przeciwko New Orleans Saints. Gary miał trzy worki w zaledwie 23 snapach, z czego tylko 18 to zerwania podań, podczas gdy Packers nadal trzymali go w ograniczonej liczbie snapów.
„Nie wiem, co to na mnie zrobiło, ale na pewno uczyniło ze mnie zapalonego gracza” – Gary powiedział niedawno o swojej kontuzji. „A ja byłem naprawdę głodnym graczem”.
Gary ma na swoim koncie 27 worków w 63 meczach w karierze.
Nick Bosa z San Francisco zresetował rynek na początku tego sezonu poza sezonem, podpisując przedłużenie kontraktu o pięć lat za 170 milionów dolarów, co czyni go najlepiej opłacanym obrońcą w historii NFL, zarabiającym średnio 34 miliony dolarów rocznie.
TJ Watt zajął drugie miejsce wśród supergwiazd z 28,15 milionami dolarów rocznie, a za nim plasowali się Joey Bosa (27 milionów dolarów) i Myles Garrett (25 milionów dolarów). Nowe pieniądze w umowie Gary’ego stawiają go zaledwie o 24 miliony dolarów mniej od Garretta.
„Irytująco skromny pionier internetu. Miłośnik Twittera. Kujon od piwa. Badacz bekonów. Praktyk kawy”.