WARSZAWA, 26 sierpnia (Reuters) – Polska oświadczyła, że poszukuje drona, który mógł wlecieć w jej przestrzeń powietrzną w poniedziałek wcześnie rano podczas rosyjskiego bombardowania Ukrainy i że obiekt mógł wylądować na terytorium Polski.
„Najprawdopodobniej jest to dron i tak zakładamy, bo trajektoria i prędkość lotu wskazują, że na pewno nie jest to rakieta” – powiedział agencji Reuters Jacek Koriszewski, rzecznik Dowództwa Operacyjnego Wojska Polskiego.
„Obiekt jest przeszukiwany przez 100 żołnierzy naziemnych i helikopter”.
Stwierdził, że nie można stwierdzić, czy obiekt był rosyjski, czy ukraiński, ponieważ pogoda nie pozwalała na identyfikację wizualną.
W późniejszym oświadczeniu na portalu społecznościowym X podano, że dowództwo operacyjne wojska wkroczyło w polską przestrzeń powietrzną o godzinie 04:43 GMT, a radary straciły je z pola widzenia o 05:16 GMT.
„Od chwili wlotu obiektu w polską przestrzeń powietrzną podjęto działania mające na celu jego wizualną weryfikację w celu identyfikacji przed ewentualną neutralizacją” – czytamy w raporcie.
„Niestety, ze względu na panującą pogodę, nie udało się go jednoznacznie zidentyfikować, co uniemożliwiło podjęcie decyzji o jego zestrzeleniu”.
Wcześniej członek NATO, Polska, oświadczyła, że w odpowiedzi na atak na Ukrainę ścigała odrzutowce na południe kraju.
Polska znajduje się w stanie najwyższej gotowości w przypadku obiektów przedostających się do jej przestrzeni powietrznej od czasu, gdy ukraińska rakieta uderzyła w wieś Przemyśl w południowej Polsce w 2022 r., zabijając dwie osoby.
Zapisać się Tutaj.
Reportaż: Barbara Erling, Alan Charlish, Marek Strelecki Redakcja: Gareth Jones i Sharon Singleton
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.
More Stories
Wpływ siły wyższej na małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce na przykładzie pandemii Covid-19: wnioski na przyszłość
W 2025 roku Polska zwiększy wydatki na obronność do rekordowego poziomu
„Zmiana zasad gry”: Lockheed przedstawia pierwszy polski F-35