Kierowcy ciężarówek blokują granicę od listopada, żądając przywrócenia ograniczeń dla ukraińskich przemytników.
Minister infrastruktury twierdzi, że polscy kierowcy ciężarówek zgodzili się na zawieszenie protestu, który od listopada blokuje niektóre przejścia graniczne z Ukrainą.
Przemytnicy potwierdzili zawieszenie do marca, ale ostrzegli, że wrócą na granicę, jeśli ich żądania nie zostaną spełnione.
„Podpisaliśmy porozumienie. Efektem porozumienia będzie zaprzestanie protestów na drogowych przejściach granicznych w trzech miastach: Korsowa, Hrebenne, Dorohusk” – powiedział we wtorek minister infrastruktury Dariusz Klimczak.
Powiedział, że choć kierowcy zgodzili się na wstrzymanie strajku na około dwa miesiące, negocjacje nadal trwają.
Kierowcy ciężarówek domagają się przywrócenia systemu wymagającego zezwoleń dla ukraińskich firm w Unii Europejskiej. Kierowcy ciężarówek chcą też, aby puste ciężarówki z UE zostały wyłączone z elektronicznego systemu kolejek na Ukrainie.
Po tym, jak Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę na pełną skalę w lutym 2022 r., blok odstąpił od systemu zezwoleń, ale polscy przewoźnicy stwierdzili, że posunięcie to stworzyło nieuczciwą konkurencję ze strony Ukrainy i zaszkodziło ich dochodom. Gdy próbowali przedostać się z Polski na Ukrainę, wzdłuż granicy na długości kilku kilometrów ustawiły się ciężarówki.
Współorganizator protestu Raffael Meckler potwierdził zgodę na zawieszenie protestu granicznego.
„Rząd podejmuje w określonym terminie kilka zobowiązań, mając na celu spełnienie wzajemnych żądań” – powiedział X wcześniej na Twitterze.
„Jeśli nie uda się znaleźć rozwiązania, wrócimy do granicy.[…]To nie jest kapitulacja, ale strategiczna pauza”.
Porozumienie opublikowane na portalu Meckler X określa szereg obiecanych przez rząd środków, w tym rozpoczęcie rozmów z Komisją Europejską w celu zapewnienia wsparcia finansowego dla polskich handlarzy ludźmi.
Edita Osikała, kolejna organizatorka w Dorohusku, przestrzegła, że akcję można w każdej chwili wznowić.
„Jeśli wyniki nie będą zadowalające, wrócimy” – powiedział.
Ukraina twierdzi, że protesty kosztowały kraj straty gospodarcze i zaszkodziły jego wysiłkom wojennym.
Ruch transgraniczny wzrósł w wyniku wojny i zablokowania głównych szlaków eksportowych i importowych przez Morze Czarne.
„Główną przyczyną wzrostu natężenia ruchu ukraińskich przemytników jest reakcja na skutki rosyjskiej okupacji zbrojnej” – powiedział w poniedziałek w mediach społecznościowych wicepremier Ukrainy Oleksandr Kubrakow.
„Przewóz paliw, ładunków humanitarnych i wojskowych stanowi 20% całkowitego ruchu”.
Kluczowe aspekty porozumienia obejmują rozwiązania monitorujące wypracowane wspólnie przez Polskę i Ukrainę, mające na celu złagodzenie sytuacji kierowców zarejestrowanych w UE na Ukrainie, rozmowy z UE w sprawie porozumienia z Ukrainą oraz negocjacje z Komisją Europejską w sprawie finansowania polskiego przemytu . Firmy.
Umowa przewidywałaby większą liczbę kontroli drogowych, aby uniemożliwić ukraińskim kierowcom ciężarówek świadczenie usług nieprzewidzianych w umowie UE-Ukraina.
More Stories
Wpływ siły wyższej na małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce na przykładzie pandemii Covid-19: wnioski na przyszłość
W 2025 roku Polska zwiększy wydatki na obronność do rekordowego poziomu
„Zmiana zasad gry”: Lockheed przedstawia pierwszy polski F-35