25 listopada, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

„Mój syn nie mógł odejść”: Ukraińcy wchodzą na teren wojny | Polska

bPóźna forma czwarta lub trzecia: Na dworcu Fresmil w Polsce los setek Ukraińców jest podzielony. Na czwartym peronie rodziny uciekają przed rosyjskimi bombardowaniami Ukraina Zsiądź z wozów i szukaj schronienia w Europie. Na peronie trzecim dziesiątki ukraińskich mężczyzn i kobiet wsiada do niebieskiego pociągu jadącego do Odessy na południu Ukrainy.

Oksana stoi w pociągu z Kijowa do Odessy. „Nie opuściłem swojego kraju w tak krytycznym czasie”. Zdjęcie: Alessio Mamo / The Guardian

Oksana, lat 50, powiedziała: „Pracowałam i mieszkałam w wielu krajach Polska I Włochy. Ukraina może nie jest tak piękna jak Włochy, ale to mój kraj. I nigdy nie opuściłem swojego kraju w tak trudnym czasie. Jeśli wszyscy Ukraińcy wyjadą z kraju, kto zostanie na Ukrainie? Widzę wielu moich rodaków, którzy przyjeżdżają tu z Niemiec i Polski. Niektórzy z nich robili dobrą robotę. Ale zostawili ich, by walczyli na Ukrainie.

W pociągach na Ukrainę jest wiele kobiet, które są zdeterminowane, by sprowadzić swoje porzucone dzieci lub nie chcą zostawić ich samych na Ukrainie. 49-letni Tatiana jedzie do Kijowa i mówi, że jest gotowy na wszystko, nawet do noszenia broni.

„Jesteśmy z centralnej Ukrainy. Mój syn wstąpił do ukraińskiej armii z Polski kilka dni temu, by walczyć. Nie mogę zostawić go samego” – mówi Tatiana. „Wszyscy moi krewni walczą tam teraz. Są też maluchy, które pomagają w walce. Jesteśmy zjednoczeni jak partia, jak partyzanci. Nawet jeśli moje dzieci tego nie lubią, jestem gotowy na każdą broń.

Elena, która wróciła do Kijowa, by odnaleźć i uratować swoją 23-letnią córkę, przyjechała wczoraj do Polski. Elena, która od wielu lat mieszka w Palermo we Włoszech, niedawno wsiadła na pokład samolotu z Sycylii do Polski, a następnie na Ukrainę. Mieszkanie w suterenie w Kijowie, w którym mieszkała jego rodzina, zostało zniszczone przez rosyjskie naloty, ale jego córka przeżyła.

„Kiedy usłyszałam, że wojna ma się rozpocząć, nie mogłam próżnować” – mówi Elena. „Nie wyobrażam sobie, żeby moja córka była tam sama. Tak więc poleciałem do Kijowa pierwszym lotem do Polski. Bombardowanie zaczęło się, gdy przybyłem do stolicy. Przede mną był zniszczony przez bomby budynek. Wejście na Ukrainę nie jest trudne. Problem zniknął.”

Setki Ukraińców przyjeżdża na dworzec w Przemyślu z ukraińskiego Lwowa
Setki Ukraińców przyjeżdża na dworzec w Przemyślu z ukraińskiego Lwowa. Zdjęcie: Alessio Mamo / The Guardian

Niemiec, który udał się do Kijowa, aby znaleźć swoją żonę, podwiózł Elenę i jej córkę do polskiej granicy, gdzie ustawili się w kolejce, aby wejść z dziesiątkami tysięcy uchodźców. Masowa ewakuacja powoduje ciężkie kolejki na granicy polsko-ukraińskiej, kolejki ludzi i samochodów czekają prawie 10 mil i 40 godzin.

„Moja ośmioletnia córka ma poważną chorobę jelit i nie może chodzić” – mówi Elena. „Na szczęście dzięki interwencji lekarzy i wolontariuszy udało nam się przejść. Teraz jedziemy do Palermo i jesteśmy bezpieczni i zdrowi.

Na trzecim peronie dziesiątki mężczyzn w wieku od 20 do 60 lat pali w napięciu w oczekiwaniu na przyjazd pociągu, który zabierze ich na Ukrainę, gdzie dołączą do armii walczącej z wojskami rosyjskimi. Niektórzy ubrani są w stroje cywilne, a inni w stroje wojskowe. Większość z nich zamierza pojechać do Kijowa, gdzie m.in 40-milowy konwój rosyjskich czołgów Prowadzi. Polska straż graniczna oszacowała w niedzielę, że od czwartku z Ukrainy na Ukrainę wyjechało 22 tys. osób.

„Mieszkałem w Niemczech, a moja rodzina mieszkała w Stuttgarcie” — mówi 40-letni mężczyzna, który wsiadł do pociągu. „Ale nie lubię patrzeć, jak moi współobywatele walczą i umierają, nie robiąc nic, więc zdecydowałem się do nich dołączyć. Czuję się lepiej. Jestem pełna energii. Mam już kontakt z siłami zbrojnymi w Kijowie. Nie mogę się doczekać, aby do nich dołączyć. Chcę wrócić na Ukrainę.

A na trzecim peronie dominikanin przeor Igor przygotowuje się na spotkanie z braćmi z Kijowa, aby pomóc uchodźcom. Obok niego stoi młody człowiek z Gruzji, który przyjechał ze swojego kraju, aby pomóc swoim przyjaciołom na Ukrainie.

„Nie będę walczył, ale jeśli mnie zapytają, jestem gotowy” – mówi Igor.

Igor, dominikański kochanek, stoi na peronie z innymi Ukraińcami
Igor, dominikański kochanek, był gotowy do powrotu do ojczyzny z innymi Ukraińcami na trzecim etapie. Zamierza pomóc uchodźcom. „Nie będę walczył, ale jeśli mnie poproszą, jestem gotowy. Zdjęcie: Alessio Mamo / The Guardian

W Przemyślu krążą wiadomości o najemnikach lub weteranów wojennych z różnych krajów europejskich, przygotowujących się do walki z siłami ukraińskimi przeciwko rosyjskim najeźdźcom, po niedzielnym apelu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o „wyjazd za granicę obcokrajowców, którzy są przyjaciółmi pokoju i spokoju”. inwazja rosyjska. Na forum Reddit „Wolontariusze dla Ukrainy” rozpowszechniają się „wskazówki wojenne” i oferty zapłaty za samoloty. Jest zapowiedź, że Zełenski tworzy obce siły Spotkałem się z podekscytowaniem.

Zgodnie z dekretem z 2016 roku cudzoziemcy mają prawo zgłaszać się na ochotnika do służby wojskowej w armii ukraińskiej, wynika z oświadczenia Żeleńskiego. Niedzielny apel suwerennego rządu o zagraniczne posiłki – wspomina Międzynarodowe zaangażowanie w hiszpańską wojnę domową Lata 30. – Bezprecedensowy we współczesnej wojnie.

Niewielka, ale rosnąca liczba Ukraińców mieszkających w Wielkiej Brytanii również planuje powrót, aby przeciwstawić się inwazji, w tym przez liderów społeczności, w tym weteranów wojny z Rosją od 2014 roku. Powiedziałem Guardianowi w zeszłym tygodniu.

„Każdy, kto chce dołączyć do obrony UkrainaEuropa i świat mogą stanąć ramię w ramię i walczyć z Ukraińcami Rosyjski Przestępcy wojenni – powiedział Zhelensky.

A na trzecim etapie, sądząc po ruchach przemyskiej stacji, wielu przyjmuje jego zaproszenie.

Zarejestruj się, aby uzyskać inny widok dzięki naszemu biuletynowi Global Dispatch – Nasze dwuletnie wiadomości, polecane lektury i przemyślenia naszego zespołu na temat kluczowych wydarzeń i praw człowieka będą dostarczane do Twojej skrzynki odbiorczej co dwa tygodnie:

Zarejestruj się w Global Dispatch — sprawdź, czy w folderze ze spamem nie ma e-maila z potwierdzeniem